Oliwko współczuję Ci tego zalania...ale teraz słońce w końcu do nas zawitało,to może szybciej przeschnie.
Na początek pozachwycam się tamaryszkiem,niedoścignionym moim marzeniem...zwraca uwagę...

,a Nevada jest zachwycająca,myślałam o niej ,ale gdy zobaczyłam jaka potrafi być wielka...dałam sobie spokój...choć z niechęcią

Żurawę widzę o różowawych liściach ...,kupiłam niedawno jeden egzemplarz do dopełnienia mojej kolekcji w ilości 4...

Ona kwitnie w jakim kolorze
