Czekałem za sygnalizacją

W sumie powinienem był kupić tabliczki, ale przez tydzień w znanych mi sklepach nie udało mi się zastać, a potem uznałem, że już i tak za późno. Pryskałem w sumie na wyczucie dwa razy - 5.06 oraz 10.06 Decisem.
Efekt jest lepszy, niż się spodziewałem! W zeszłym roku było 90% robali i sporadycznie dobre owoce, w tym roku proporcje się odwróciły. Ilość robaczywych owoców nie przekracza 10% w próbie losowej. Na ślepo zjeść się nie da, ale przynajmniej w końcu jest co podjeść
Trzeba mi tylko będzie zmienić Decis na coś układowego, bo widzę prawidłowość, że w trudniej dostępnych miejscach, gdzie zapewne mniej dokładnie opryskałem, robali jest więcej, a na czubku łatwodostępnym nie ma ich wcale.
'u' to tak specjalnie.