Dziękuję
Moniko - sama jestem zaskoczona (pozytywnie) wyglądem ogrodu, przy tak minimalnym wkładzie pracy. Udało się mi osiągnąć cel, założenie ogrodu wymagającego niezbyt dużych nakładów pracy.
Gosiu - nie lubię jednorocznych, bo jestem ... leniwa. Jednoroczne będą tylko na balkonie, po moich złych doświadczeniach z zimowaniem roślin (ładnie przezimowały 3 krzewy po czym zostały dosłownie skoszone przez spadającą z dachu bryłę lodu...

)
Dominiko - miałaś rację

Żałuję jedynie, że tak późno go przycięłam, latorośle są zbyt nisko przy ziemi a chciałam wyprowadzić wyższą formę (Y lub T). Zobaczymy może uda się w przyszłym roku. Co do koszenia na granicy rabaty/trawnika - kosiarka zawsze wciąga trochę kory i brzeg trawy jest albo zbyt przycięty albo nie docięty. Trzeba poprawiać podkaszarką albo ręcznie nożycami. Nie mówiąc o tym, że w tym roku zbrakło czasu na odnowienie kształtu brzegu rabaty.
(ale cieszę się, bo Wojtek obiecał, że we wtorek posadzi róże i zrobi opryski

)