Tylko nie wiem jaka to kalina, darczyni też nie zna nazwy

Chyba, że to nie kalina


Wszystko się zgadza. To świetna roślina dla początkującego ogrodnika. Mało wymagająca, niechimeryczna a ciekawa (przez cały sezon wegetacyjny), dość egzotyczna nawet. U mnie mszyce nie są problemem (raz na ruski czas się pojawi kilka ognisk, ale można je bez trudu zlikwidować mechanicznie; chyba tylko raz w ciągu kilku lat posiadania zanotowałem masowy pojaw wymagający interwencji chemicznej).Raku pisze:Moje pytanie dotyczy tegoż "modelu" - kalina hordowina 'Aureovariegata' Viburnum lantana.
W opisach dominuje pogląd o jej atrakcyjnym wyglądzie, ciekawych liściach, barwnych owocach...
A jaka jest naprawdę? Jak ją oceniacie, czy warto mieć ją w ogrodzie?
Czy ma jakieś "wady ukryte" - podatność na choroby, mszyce, grzyby...
Z bordowym moim zdaniem będzie się gryzła.Myślę o jej zestawieniu z dużym bordowym berberysem...
Ja ostatnio kupiłam taką kalinę. Jest piękna, ale -niestety- mocno atakowały ja mszyce. Udało mi się je zwalczyć, ale trochę sponiewierały młode listkiRaku pisze:Moje pytanie dotyczy tegoż "modelu" - kalina hordowina 'Aureovariegata' Viburnum lantana.
W opisach dominuje pogląd o jej atrakcyjnym wyglądzie, ciekawych liściach, barwnych owocach...
Moja Mariesi rośnie w pełnym słońcu i jest OK. Reszta w półcieniu.1/Która z japońskich odmian, tj. Watanabe, Cascade, Mariesii zniesie południowe stanowisko z pełnym nasłonecznieniem ?, 2/ Czy posadzone obok siebie kaliny: koreańska i juddy pasują do siebie (zapach, wybarwienie, pokrój, wysokość) ?
Są bardzo odporne na mszyce, nie zaobserwowałam nigdy na nich mszyc.Od dawna mam zamiar zakupić jakąś japońską kalinę ale chciałbym wcześniej wiedzieć -
- są odporne na mszyce ?
- w jakim okresie kwitną bo np na allegrooo często piszą,że kwitnie przez 150 dni i nie wydaje mnie się aby tak kwitła jak na zdjęciach w ofertach prze te 150 dni.Czy jest z tym tak,że w jakimś okresie tak intensywnie kwitnie jak na tych zdjęciach a później powtarza kwitnienie znacznie mniej obficie ?