
Ale fakt, że jestem z nich dumna, tej wiosny, mam już 5 pędów na gasteriach. Czytałam gdzieś, że gasterki trzeba podsuszyć zimą, to chętniej zakwitną

Podtopienie już nam nie grozi, woda rozlała się po polach i łąkach, obniżając swój poziom. Niemniej u nas i tak nie wyglądało to tak źle, w porównaniu do wiosek w górze Baryczy.
Kasiu, dziękuję! Ogólnie nasze domowe kwiaty, tzn te, które są u Rodziców, nie miały lekkiego życia jesienią i zimą. Wiecznie przenoszone, zakurzone i podlewane hurtem w wannie. Chyba im to nie zaszkodziło, bo sucholuby i tak są "cierpliwe", za to paproć pięknie odbiła, a Mamine storczyki zakwitły wzorowo- 5 na 7 sztuk
