Trzynastka- na pewno...Marzenia się spełniają...  
 
Art- dziękuję, staram się nie "zabijać" swoich orchidei, ale czasami mi się nie udaje. Chciałabym, żeby sabotek kiedyś zakwitł..  
 
A dziś będą kolejne wieści z moich parapetów, bo przez godzinkę czyściłam listeczki i poprzestawiałam troszku storczyki. Będą złe i dobre wieści.
Złe, na początek, to kolejne dwa falki mają plamy na liściach, jutro idą do kosza  

  <Flamaster i moje drzewko "Butterfly Paradise">. 
A teraz już same radosne wiadomości oraz fotki. 
Kupiłam szklane doniczki <6,99/szt w Pepco>. Jest ich sześć, 5 -  na półeczce nad stolikiem < w szóstej zamieszkała vanda>. Dałam mniejsze, lżejsze storczyki do nich. I tak, od prawej: Equetris, MM, "Boza krówka, Dendr. phalaenopsis, Bladoróżowy-paski:
 
Na stoliku są kwitnące, żebym mogła je podziwiać:
 
"Cynamonek" z Biedronki okazał się typem zwisającym, uwielbiam takie falki:
 
MM w zbliżeniu, ładnie przedłuża pędzik< wczoraj mi spadł z półeczki, ale się nie połamał, tylko mniejszemu braciszkowi jeden listeczek pękł>:
 
