Ogród Leszka

[dodad]

Co to jeśli wolno spytać?

[lesioc]

To zaczyna kwitnać celozja pierzasta.

[lesioc]

Ciąg dalszy podlądania państwa Kopciuszków







i oczywiście trochę zdjęć makro

[renim]

Czy mógłbyś pokazać swój nowy nabytek w całości, a nie tylko kwiatek ,bo widzę, że i liście są ładne. Chciałam coś o tym poczytać, ale za dużo gatunków.

[verdi2006]

Piękny masz ogród Leszku !
U mnie też się "zalęgły" te ptaszki, nie znałam ich nazwy, dopiero tu się dowiedziałam.
Mam gniazdko pod parapetem, a mieszkam w bloku.
Pozdrawiam!

[lesioc]

Piękny masz ogród Leszku !

A dziękuję

U mnie też się "zalęgły" te ptaszki, nie znałam ich nazwy, dopiero tu się dowiedziałam.

Sam też się niedawno dowiedziałem co to za gatunek, własnie dzięki umieszczeniu zdjęć na tym forum.
Wcześniej wszyscy na nie wołali rudziki, ze względu na rudy ogon. Okazuje się, że rudziki wyglądają zupełnie inaczej.

Mam gniazdko pod parapetem, a mieszkam w bloku.

To częsta obserwacja ponieważ gatunek ten uległ synantropizacji - najchętniej zamieszkuje zabudowania, ruiny, a nawet tereny silnie zurbanizowane, pod warunkiem dostępu do otwartych terenów zielonych gdzie żeruje.

Jeszcze dla kompletu informacji o kopciuszkach można dodać, że gatunek ten jest objęty ścisłą ochroną gatunkowa w Polsce. Samica składa 4-6 jaj 2x w roku. Wysidywanie jaj trwa około 2 tygodni, potem mijają jeszcze 2 tygodnie zanim wyklute młode wylecą z gniazda. Żywią się owadami, larwami, gąsienicami i dżdżownicami.

[lesioc]

Mimo ulewnych deszczy rozkwitły powojniki - czyli najbardziej wyczekiwane kwiaty mojego ogrodu


"Betty Risdon"





Zakwitła nieco inaczej niż w zeszłym roku - ma zdecydowanie ciemniejsze kwiaty - może to wina nadmiaru wody, a może braku słońca ?
Dla porównania zeszłoroczny kwiatek


=====================================================================================================================

"Multiblue" - troszkę mało kwiatów w tym roku, za to ślicznie jasno niebieskie



=====================================================================================================================

"Matka Siedliska" - absolutnie niewzruszona deszczową pogodą rozwija mnóstwo wielkich kwiatów, są tylko lekko "przybrudzone"





=====================================================================================================================

"Moonlight" - jeden jedyny w miarę sensowny kwiat po którym widać próbkę koloru - reszta kompletnie zniszczona deszami, otwierały się już niemalże zupełnie szare



=====================================================================================================================

"Vino" - co roku niezawodne i ślicznie się rozrastające. Chyba jest mocno odporne na uwiad, bo sąsiadujące powojniki mocno przyklapły, a tego nic nie ruszało. Nie ma tez zupełnie żadnych oznak deszczowej pogody na kwiatach.

[lesioc]

Troche słońca przez weekend i od razu zrobiło sie kolorowo

Rhododendron




Azalia


Sunwitala


Werbena


Irys


Orliki


Million bells

[lesioc]

Czy mógłbyś pokazać swój nowy nabytek w całości, a nie tylko kwiatek ,bo widzę, że i liście są ładne. Chciałam coś o tym poczytać, ale za dużo gatunków.

Niestety, moje świerzo wysadzone roślinki po zalaniu na razie nie wyglądają zbyt ciekawie, a liście im prawie zupełnie zżółkły, dlatego pokaże zdjęcie zrobione w arboretum w Wojsławicach. Wiem, że to nie do końca takie zdjęcie o jakie chodzi, ale widać na nim troszkę więcej niż na moim zdjęciu.

To epimedium x rubrum - strasznie mi się spodobało



i tabliczka z opisem

[Comcia]

I jak tu przez forum nie zacząć chorować ?
Nie dość że epimedium to jeszcze tyle clematisów :P

[majowa]

I znów piękne zdjęcia pięknych roślin.

Zauważyłam, ze masz drewniane donice (skrzynie) z kratkami. Mam pytanie: czy ziemia jest bezpośrednio w donicy czy dawaleś jakies zabezpieczenie (folia, agrowłóknina....)?
Rozglądam się właśnie za podobnymi skrzyniami i twoje zdjęcia dały mi inspirację jak to zrobić. Nie wiem tylko, czy drewno zda egzamin.

Pozdrawiam
Iwona

[lesioc]

Donice są wyłożone folią , a folia jest nieco dziurawa od dołu. Do środka daję na dno drenaż ze starych gałęzi, potem ziemia a na górze odrobina kory, zeby tak szybko nie przesychały.

Sprawują się bardzo dobrze, jeżeli sadzić w nich jednoroczne rośliny, bo nie bardzo mam jak pochowac te donice na zimę (zbyt cieżkie do przenosznia i zbyt duże) Niestety próby sadzenia wieloltenich (roży czy powojników) udają się średnio - wiele roślin przemarza zupełnie, a te co nie przemarzną są w ciężkim stanie po zimie.

Skoro pytasz o kratki przy tych donicach - to zakładam że interesuje cię posadzenie pnączy. Testowałem już tunbergie i wilca (Morning Glorry) - spisują się dokonale. Wtym roku próbuje jeszcze z nasturcjami pnącymi, miną i kobeą - na razie rezulataty średnie z powodu okropnej pogody, ale jak coś wyrośnie to oczywiście obfotografuje

Zeszłoroczna tunbergia, której towarzyszą u dołu sunwitalie i million bells:

[majowa]

Bardzo dziękuję za odpowiedź i podpowiedź co do pnączy. Faktycznie, na kratownicy będą pnącza. Myslałam co prawda o powojnikach lub wiciokrzewie zaostrzonym zimozielonym, ale skoro piszesz, ze powojniki nie bardzo się udają to chyba poszukam jednorocznych, może własnie tunbergii.
Jak długo rosła Twoja, aby osiągnąć taki wzrost jak na zdjęciu? Wysiana z nasion czy z rozsady? Czy zniesie pełne słońce?

Pozdrawiam
Iwona

[[Iza]]

Zachwyciłam się zdjęciami kopciuszków i bocianów, bo uwielbiam ptaki. Robisz wspaniałe portrety roślinom. Każde twoje zdjęcie zachwyca. A masz może zdjęcia bardziej ogólnych planów całego ogrodu, jego zakątków czy choćby rabat?

[lesioc]

Bardzo dziękuję za odpowiedź i podpowiedź co do pnączy. Faktycznie, na kratownicy będą pnącza. Myslałam co prawda o powojnikach lub wiciokrzewie zaostrzonym zimozielonym, ale skoro piszesz, ze powojniki nie bardzo się udają to chyba poszukam jednorocznych, może własnie tunbergii.
Jak długo rosła Twoja, aby osiągnąć taki wzrost jak na zdjęciu? Wysiana z nasion czy z rozsady? Czy zniesie pełne słońce?

Zdjęcie , jak teraz sprawdziłem, jest zrobione 15 sierpnia.
Sadzonka kupiona była na 100% na targach ogrodniczych w okolicach 15 maja, miała wtedy około 30cm długie pędy i może 2-3 kwiatki. Czyli tak wyglądałą po 3 miesiącach od kupienia (czyli pewnie jakies 5 miesięcy od wysiania).

U mnie tunbergie jakoś wyjątkowo dobrze się czuja, zwykle osiagam 3-5m przyrostu w ciągu roku - na taką kratkę wspinają się do góry, opadają z drugiej strony i jeszcze kawałek podpełzna po ziemi (u mnie nawet jeden pęd wspiął się do połowy grila).

Co do ostrego słońca, to generalnie tunberiga rośnie w naturze w gestych tropiklanych lasach, więc teoretycznie najlepszy powinien być dla niej półcień i duża wilgotność. Ja jednak zaobserwowałem, że bardzo dobrze radzi sobie w pełnym słońcu, a najlepiej rosnie w miejscu gdzie mocne słońce jest rano i wieczorem, a cień pada tak tylko na 2-3 godziny popłudniowe.

W tym roku wysialem tunbergie z nasion, ładnie wykiełkowały (tak mniej więcej co 3 nasionko). Siałem w marcu w domu pod sztucznym oświetleniem z diod LED (http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 6&start=14 ), ale myslę, że spokojnie można sobie taką rozsade przygotowac na słonecznym parapecie pod koniec marca.