Działka z widokiem i co dalej?
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Jolu
Widzę,że jednak kamyczków trochę nazbierałaś. U mnie też to rarytas. Od kilkunastu lat z każdej podróży po Polsce przywożę jeden kamień. Początkowo je podpisywałem skąd są ale napisy nie były trwałe. Teraz też z Sierpca przywiozłem ładny kamyczek i już znalazł miejsce w ogrodzie.
Z tą krytyką ogrodu to oczywiście żart. Ogród jest czymś osobistym i nikt z zewnątrz nie powinien ingerować. Każdy ma swoją wizję ogrodu w którym dobrze się czuje i tak powinno być.Porady wskazane są tylko na życzenie właściciela ogrodu. Błędów nie da się uniknąć. Kiedyś też narobiłem ich niemało i skutki są do dzisiaj.
Widzę,że jednak kamyczków trochę nazbierałaś. U mnie też to rarytas. Od kilkunastu lat z każdej podróży po Polsce przywożę jeden kamień. Początkowo je podpisywałem skąd są ale napisy nie były trwałe. Teraz też z Sierpca przywiozłem ładny kamyczek i już znalazł miejsce w ogrodzie.
Z tą krytyką ogrodu to oczywiście żart. Ogród jest czymś osobistym i nikt z zewnątrz nie powinien ingerować. Każdy ma swoją wizję ogrodu w którym dobrze się czuje i tak powinno być.Porady wskazane są tylko na życzenie właściciela ogrodu. Błędów nie da się uniknąć. Kiedyś też narobiłem ich niemało i skutki są do dzisiaj.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Monika, to nie zakupy, a raczej darowizna
Trochę kolorów




I taka sobie hosta, czy ona jest aby zdrowa?


Mam wątpliwości,więć zadołowana w donicy. Czekam na opinie fachowców
Januszu,kamyczki wyznaczają zarys rabatki, jutro wzmocni się linię właściwą kolejnymi kamyczkami.
Wszelkie uwagi przyjmę z pokorą
Przynajmniej mam taką nadzieję 

Trochę kolorów




I taka sobie hosta, czy ona jest aby zdrowa?


Mam wątpliwości,więć zadołowana w donicy. Czekam na opinie fachowców

Januszu,kamyczki wyznaczają zarys rabatki, jutro wzmocni się linię właściwą kolejnymi kamyczkami.
Wszelkie uwagi przyjmę z pokorą


Re: Działka z widokiem i co dalej?
Ale Wy gonicie z tą robotą, aż miło spojrzeć na te szybko zachodzące zmiany! I warzywnik nawet powstał!
A hosta podejrzana wielce... Ja jeszcze na żywo objawów wirusa nie widziałam, tylko na zdjęciach... Ale to chyba to.... Poobserwuj jeszcze młode liście, może to są przypalenia...
A hosta podejrzana wielce... Ja jeszcze na żywo objawów wirusa nie widziałam, tylko na zdjęciach... Ale to chyba to.... Poobserwuj jeszcze młode liście, może to są przypalenia...
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Jolu, Marto, to nie wirus ale robi się tak na liściach od poparzeń słonecznych lub nadmiaru wilgoci. Pisał o tym Tomek na wątku hostowym.
Pozdrawiam. Romek.
Lata wcześniejsze
Lata wcześniejsze
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Och, spoglądam na te przygotowane grządki, na świeżą ziemię, tyle miejsca
Wyobraźnia pracuje
Nowe rośliny niech się szybko przyjmują i rozrastają. A kolorki śliczne - pilnuj lnu, bo krótkowieczny. Ja nie dopilnowałam wysiewów i zanikł po kilku latach, a był taki piękny.


Nowe rośliny niech się szybko przyjmują i rozrastają. A kolorki śliczne - pilnuj lnu, bo krótkowieczny. Ja nie dopilnowałam wysiewów i zanikł po kilku latach, a był taki piękny.
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Nowe nabytki super, mam podobną hostę, ,taką pofalowaną, bałam się wirusa, ale moja rośnie jak dzika i w miejscu rodzinnym wyglądała tak samo. Jestem ciekawa czy ten typ tak ma, czy to coś poważniejszego. Będę zaglądała do Ciebie, to rozwieję swoje wątpliwości. Co do śniegu , u nas od północnej strony jest problem, w sumie to ja mam nasadzenie uwzględniające zejścia lawin. Jak u Was nic się nie działo tej zimy to pewnie nic się nie wydarzy nowego. Miniona zima to taki test prawdy dla ogrodu. Warzywniak to podstawa, sama posiadam, sierściuchy wstępu nie mają, bo wyjadają wszystko, zwłaszcza Trolek, ogórkożerca jakoś mi się trafił
.
Rufusek biedny, sama uważam zawsze na takie rarytasy jak kostki z grilla. Moje sierściuchy mają ?bana? na takie dania. Zabawę w siłowanie znam i sama często uskuteczniam, ale z dwoma mięśniakami trochę się jednak pomęczę. Zdrowia dla Rufuska, pewnie jutro będzie już po kopocie. Trzymam kciuki.

Rufusek biedny, sama uważam zawsze na takie rarytasy jak kostki z grilla. Moje sierściuchy mają ?bana? na takie dania. Zabawę w siłowanie znam i sama często uskuteczniam, ale z dwoma mięśniakami trochę się jednak pomęczę. Zdrowia dla Rufuska, pewnie jutro będzie już po kopocie. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Marta,zdjęcia nie przedstawiają ..... tego,co powinnaś ocenić
A zpracą to faktycznie jakoś tak pomalutku i do przodu. Grunt, że M
się zaszczepił
Znaczy lepsze sianie, niż kopanie dołków łomem
A warzywnik nawet częściowo obsiany i trzy borówki naskraju sobie rosną
Ona stała na wschodniej stronie więc słońce poranne tylko, no i ostatnio nie było chyba takiego słońca
Jeszcze jedna wyglada podejrzanie, ale jutro dopiero cyknę fotki.
Aniu, bardzo miłe są Twoje słowa
Niech ta wyobraźnia dalej pracuje, może coś mi podpowie
Moni,sama najlepiej wiesz, jak to jest jak psiaczek cierpi
a Ty niewiele możesz mu pomóc
A może jeszcze nie wiesz? i oby jak najdłużej!
Dwóch siłaczy w zabawie siłowej to zdecydowanie za dużo
Kochana, obyś nie wpadła w manię hostową. Co ja piszę, obyś własnie polubiła te piękne roślinki







Więc to nie wirus Romkurm27 pisze:Jolu, Marto, to nie wirus ale robi się tak na liściach od poparzeń słonecznych lub nadmiaru wilgoci. Pisał o tym Tomek na wątku hostowym.


Jeszcze jedna wyglada podejrzanie, ale jutro dopiero cyknę fotki.
Aniu, bardzo miłe są Twoje słowa


Moni,sama najlepiej wiesz, jak to jest jak psiaczek cierpi


Dwóch siłaczy w zabawie siłowej to zdecydowanie za dużo

Kochana, obyś nie wpadła w manię hostową. Co ja piszę, obyś własnie polubiła te piękne roślinki

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1272
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Witaj Pamelko
Jak ten czas szybko leci...ani się obejrzałyśmy a dwa lata minęły
Wszystko Ci się dogodnie ułożyło, początek nasadzeń, początek forumowego (na swoim) życia...warunki wprost idealne, by stworzyć wspaniały ogród! I co jeszcze niezmiernie ważne, masz gdzie kupować
Powtórzę za drozdem, dobrze przemyśl co i gdzie sadzisz, potem trudno korygować pomyłki.
Widoki masz cudowne a z resztą poradzisz sobie śpiewająco, czuję to


Wszystko Ci się dogodnie ułożyło, początek nasadzeń, początek forumowego (na swoim) życia...warunki wprost idealne, by stworzyć wspaniały ogród! I co jeszcze niezmiernie ważne, masz gdzie kupować



Powtórzę za drozdem, dobrze przemyśl co i gdzie sadzisz, potem trudno korygować pomyłki.
Widoki masz cudowne a z resztą poradzisz sobie śpiewająco, czuję to

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Jolu też bym chciała dostać taką darowiznę 

Re: Działka z widokiem i co dalej?
Pamelko - jak Ty znajdujesz czas, żeby jeszcze na forum dokumentować Waszą pracę 
Chyba jeszcze nie spotałem psa, który nie lubiłby zabawy w siłowanie

Chyba jeszcze nie spotałem psa, który nie lubiłby zabawy w siłowanie

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Masz rację Pawle nie znam Psa, który tego nie lubi :P
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7280
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Witaj Vituś
mam nadzieję, że praca zawodowa już obrobiona
Zaraz wakacje, więc bedziesz miała więcej czasu dla nas i ogrodu
Myślę i myślę nad tymi nasadzeniami, ale jakoś tak idzie mi jakby opornie. Już mam kilka okazów do przesadzenia, chyba, ale myślę dalej
Trzyman się swojej koncepcji, a póki co miejsca mam jeszcze dużo do zagospodarowania. Pewne elementy ogrodu zostaną niskie lub tylko trawiaste, bo przeciez nie mogę zasłonić widoku, dla którego wybrałam to miejsce
zdjęcia nie w pełni oddają urok tego miejsca, ale uwierz na słowo.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=588
Aga, pozaglądaj do sąsiadów, oni zawsze chętnie się dzielą. Szczególnie chętnie, gdy coś się nadmiernie rozrosło lub rozsiało
Pawełku, zuważyłam już dawno, że pamieć ulotna
Zdjęcia na samym wstępie nieźle nakręcają do pracy
szczególnie jak zaczynają się pozytywne efekty
Macie rację psy bardzo lubią zabawę, ale mój niestety chory nadal
zaraz znów do lekarza.
Na koniec widoczek drugiej strony trawnika i domu:
5.04.2010

Płotek miał nauczyć psa gdzie wolo, teraz powędruje do warzywnika.
koniec maja

Tak sobie pomyślałam, że tu jednak bardzo kanciasto
Nasadzenia jesienne, ale niewiele podrosły, a niektóre biedaczki nie przetrwały zimy.
Moje rh po zimie, jeszcze trzymam, ale chyba nic z tego nie będzie

A to nabytek tegoroczny

Tu w rozkwicie




Myślę i myślę nad tymi nasadzeniami, ale jakoś tak idzie mi jakby opornie. Już mam kilka okazów do przesadzenia, chyba, ale myślę dalej


zdjęcia nie w pełni oddają urok tego miejsca, ale uwierz na słowo.
Romku, Ty jednak jesteś mistrzem, znalazłamrm27 pisze:Jolu, Marto, to nie wirus ale robi się tak na liściach od poparzeń słonecznych lub nadmiaru wilgoci. Pisał o tym Tomek na wątku hostowym.

http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=588
Aga, pozaglądaj do sąsiadów, oni zawsze chętnie się dzielą. Szczególnie chętnie, gdy coś się nadmiernie rozrosło lub rozsiało

Pawełku, zuważyłam już dawno, że pamieć ulotna



Macie rację psy bardzo lubią zabawę, ale mój niestety chory nadal

Na koniec widoczek drugiej strony trawnika i domu:
5.04.2010

Płotek miał nauczyć psa gdzie wolo, teraz powędruje do warzywnika.
koniec maja

Tak sobie pomyślałam, że tu jednak bardzo kanciasto

Moje rh po zimie, jeszcze trzymam, ale chyba nic z tego nie będzie


A to nabytek tegoroczny

Tu w rozkwicie

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Tutaj już wszystko ładnie wyglada. Super naprawdę kawał dobrej roboty 

- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Fluidki zdrówka dla Twojego psiaka wysyłam oj bidulek
wiem jak to jest jak zwierzak cierpi też mam pieska
A darowizna ładna niech rośnie szybko

A darowizna ładna niech rośnie szybko

- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Działka z widokiem i co dalej?
Jolu napisałam cały wywód i mi nie poszło
. Tak na szybko, ja bym tak nie sadziła Rh, znaczy samotnie i na skarpie w takiej zwykłej ornej naszej ziemi. Jakie masz pH w pobliżu tego Rh? Kładę rękę, że jest tak na oko 7-8 albo i więcej. Tak jak sadzisz swoje Rh niekoniecznie u nas jest dobrym rozwiązaniem. Ten na focie moim zdaniem jest do odratowania, sama takie trupki staram się reanimować. Gdzie kupowałaś tego Rh i kiedy? Może DiO na Rampie? Z ciekawości tylko pytam. Mam świra w temacie Rh na naszych glebach. Na forum jest ogrom wiadomości, sama cały czas się uczę , to nie takie proste hodować u nas z powodzeniem Rh, dłużej niż dwa sezony, bez wymiany roślin na nowe
.
W temacie cierpień psich to chyba weteranką jestem, ale i pisać o takich przejściach nie lubię. Sama wiesz jak to wtedy jest. Rufuskowi zdrowia życzę, niech już bryka w pełni sił.


W temacie cierpień psich to chyba weteranką jestem, ale i pisać o takich przejściach nie lubię. Sama wiesz jak to wtedy jest. Rufuskowi zdrowia życzę, niech już bryka w pełni sił.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa