Krysiu, ale masz boskiego pogodynka.Niech będzie i 25 stopni.Porozgarniałam kopczyki i mam nadzieję, że się nie zagrzeją.Ale dziękuję za wiadomość, zwłaszcza tak ciepłą.
Dziękuję Piku.Ale po wczorajszej nocy, to już przeszłość.Większość liści obmarzła nie wyglada to ciekawie.
Wieczne przemijanie, ale przecież wszystko się odrodzi.Przynajmniej mam taka nadzieję.
Skorzystałam z dzisiejszej, pięknej pogody i wyszłam z aparatem na obchód ogródka.Bałagan panuje tam straszny.Powiedziałam- Elka, weź się jutro za grabie i zrób tu porządek.Jednak zdjęcia zostały zrobione i widać nieporządek.Proszę udawać, że nie widzicie.
Pierwsza fotka, to moja hortensja, spójrz KaRo, jaka bidulka, w porównaniu do Twojej:
Trochę czerwieni.
Trochę jesieni.
Trochę różności
Kosiarka jest Twoja?
Czy jeszcze będzie Ci kosić w tym roku ?
Elu faktycznie ,różnica w wyglądzie naszych kosmatek jest znaczna...ale cóż u mnie wolniej jakoś kroczy po ogrodzie jesień,z czego bardzo się cieszę.
Wiadomo jednak,że to już koniec lata i tylko kwestia dni jak i u mnie zostaną wszystkie gołe gałęzie...i bnadyle ...
i pouste miejsca na rabatach.Taka kolej rzeczy...
Byle do wiosny Elu na którą juz wielu z nas czeka...
Wczoraj nie wkleiłam wszystkich fotek, ale zobaczcie proszę, co jeszcze próbuje w moim zakątku kwitnąć.Na początek - irysy, tak myślę że to one, bo coś tu wtykałam
Żeby nie było, jesień też widać
To widok z okna kuchennego, robiony tydzień temu
A to zdjęcie z wczoraj
Na zakończenie kwitnąca od niedawna w doniczce
To już prawie wszystko.
Zdjęcia powklejane, ogrody Wasze zwiedzone, kawka wypita, teraz muszę zabrać się za rzeczy zwykłe.