W tym roku po raz pierwszy przygotowałam rozsadę cynii. Wysadzę je do gruntu po niedzieli, jak tylko przeschnie mój ogródek.
W tej chwili trzymam je na tarasie i ze zmartwieniem obserwuję, że atakują je małe muszki, lub małe robaki pozostawiające wygryzione kanaliki na liściach.
Czy Wasze cynie również były atakowane przez szkodniki? Czy należy je psikać "antyrobalem"?
Ponieważ jestem początkującą ogrodniczką moje pytanie brzmi: jak najlepiej zasiać te nasionka? Czy od razu do gleby czy lepiej do pojemnika? Każda informacja się przyda
Najlepiej od razu do gleby, zwłaszcza, że pora późna. Ja też z braku czasu nie wysiałam jeszcze cynii i paru innych kwiatków i zamierzam to nadrobić w przyszły weekend. Jak najbardziej do gleby o ile teren Twojego ogródka nie jest zalany ani zbyt podmoknięty (aby nasionka nie pogniły). Siejąc teraz musisz się liczyć z tym, że zakwitną troszkę później niż podają na opakowaniu ale teraz jeszcze można.
Na szczęście pogoda się utrzymuje i mam wspaniałe miejsce dla nich, w pełnym słońcu. Na opakowaniu napisali, że kwitnie od połowy sierpnia do września, więc rzeczywiście późno. Jednak nie zraża mnie to i jutro rano je posadzę
ja w tym roku siałam cynie chryzantemową i mix nasion własnej "produkcji" tzn. kupiłam różne kolory i pomieszałam
zobaczymy co z tego będzie jak zakwitną
Ja siałam swoje cynie w ogrodzie w zeszłym tygodniu i już są, wykiełkowały Mam nadzieję, że ładnie urosną i zakwitną, w zeszłym roku nie wysiałam i żałowałam.
Mokro tu u mnie teraz i zapowiada się jeszcze kilka najbliższych deszczowych dni, nie wiem czy może im zaszkodzić tyle wody?