Tajko dziękuję bardzo i witam

opuchlaków na razie nie widzę, a z trzech róż, które zżarły to dwie mają jeszcze szansę się odrodzić, a trzecia to nie wiem, ale jeszcze poczekam... w truskawkach szkód nie zdążyli narobić, zżarli tylko trochę liści, ale większe szkody spowodowały w nich krety i nornice jesienią i zimą

, tak mi skopali, że hej. nie zdążyłam wiosną zrobić z tym porządku, ale jak tylko przestaną owocować, to muszę wszystko od nowa to zrobić, a to poletko miało dopiero dwa lata, teraz byłby trzeci rok i najładniejsze truskaweczki właśnie by były, a są byle jakie
a co do poziomek, to nie są leśne, tylko od sąsiadki, widać nie żałowała

i sadzone jakiś miesiąc temu

a leśne mam również w leśnej części ogrodu, przytargałam ubiegłego tygodnia, jak byłam w lesie po ziemię pod borówki

tylko ciii, bo mnie zamkną

te leśne dopiero kwitną

przytargałam też 3 jeżyny i wsadziłam pod sosny
Pozdrawiam

Majka
