Dziękuję Kochani za tyle ciepłych słów otuchy

Aż się lepiej czuję jak czytam wasze wpisy
Noc dzisiaj miałam nie przespaną....co godzinę się budziłam z bólem palca a nad ranem jeszcze bardziej mnie bolał.
Wiadomo że od zaraz mnie nie przestanie ale mam już dość....w domu mało co mogę zrobić bo zaraz się urażę w miejsce gdzie jest rana
Mam nadzieję że z każdym dniem będzie lepiej
maribat pisze:No i wygląda na to, że się M orientuje dobrze jakie ziólka masz w domu, a nie wszystkich to obchodzi, nie wszystkich

Martynko on na kwiaty musi patrzeć codziennie więc już zapewne wie jakie mam tzn. jak wyglądają

Ale też jak coś zauważę u swoich zielonych to od razu chwalę się do niego
kubusiowa mama pisze:
Chyba jednak powinnaś iść do lekarza.
Tak myślę...
Aniu doszłam do takiego wnioski że jednak powinnam iść, przynajmniej obejrzy mi czy coś jest nie tak a ja po wizycie będę spokojniejsza....ale dopiero jutro pójdę o ile w ten dzień przyjmuje chirurg
chan-dzia pisze:
A jak nie będzie reakcji pozytywnej ze strony M

,nie dostaniesz pocieszacza i co wtedy?
Szkoda palca
Aniu (kubusiowa mama) ja bym wolała tego nie robić bo jak już Ania (chan-dzia) napisała że nie wiadomo jaka by była reakcja M ale też szkoda palca i potem cierpieć z bólu
Damianie wreszcie i ja mam kwitnącego majowego grudnika :P
Wiesz jak to jest z tymi kupnymi kwiatami....w dość szybkim tempie rosną lub zakwitają a potem idą na sprzedaż także ja się nie dziwię że tak obficie kwitnie o tej porze
