ZYTKO jak powiedziałam bratu to ciągle wierci mi dziurę w brzuchu . Mam nadzieję ,że pogoda będzie sprzyjała pracom ogródkowym . U mnie era tulipanowa spłynęła razem z deszczem . Niestety musiałam dzisiaj wszystkie pousuwac gdyż były w środku pokryte plesnią . Mogłam się nimi jeszcze trochę cieszyć a tu nici z tego
Jadziu Moniś Witam
Pogoda nie sprzyja chwasty powschodziły a prace chomikują głęboko schowane...gdzieś tam i staram się nie myśleć za wiele o tym co miałam a nie zrobiłam... co by było gdyby? Ślimaki:
Umyć dokładnie kilkakrotnie wodą. Usunąć małym nożykiem zastawki skorupek, skropić octem winnym, posypać solą, mąką i pozostawić w chłodnym miejscu na 2-3 godz. Opłukać z wydzielonego śluzu. Wrzucić do rondla zalać zimną wodą i pozostawić w stanie wrzenia przez 10 min. Odcedzić wyjąć że skorupek, oddzielić stopki od kiszek. Stopki wrzucić do wywaru warzywnego z przyprawami i gotować przez 2 godz.- odcedzić, wystudzić rozłożyć małe porcje do zamrożenia tak aby starczyło na cały rok. Muszelki: Wybrać bez czarnych zacieków wyszorować dokładnie szczotką, wyparzyć wrzątkiem i wysuszyć w piekarniku tak aby kropla wody w nich nie została (bo zapach). Ślimaki na dwa sposoby:
1: w muszelkach - wykwintne
Porcję ślimaków Wrzucić na rozgrzane masło z plastrami cebuli i chwilę dusić na wolnym ogniu, zdjąć a ognia przyprawić posiekanym czosnkiem solą i pieprzem. Wkładać po 2-3 ślimaki do muszelki rogami do wierz ku tak aby je było widać z muszelki i wkłuć w nie wykałaczkę, nałożyć na nie po trochę masła z dużą ilością koperku i natki pietruszki (proporcja masła pół na pół z ziołami) podgrzać w piekarniku jak są goście w temp 100 stopni tak aby masło z ziołami się roztopiło. W mikrofalach należy zmniejszyć temperaturę gdyż ślimaki wyskakują z muszelek same.(Muszelki wykorzystuję wielokrotnie tak jak talerze) 2:gulasz:
Szalotki - 30 dkg, posiekać i dusić na maśle, dodać 100 stopek ślimaka mieszając od czasu do czasu chwilę przyprawić: 3 ząbkami czosnku, gałką muszkatołową, pieprzem, solą i natką pietruszki.
ZYTKO serdecznie dziękuję za przepis w imieniu brata i swoim . Nocne zdjęcia równie piękne jak Rh . Mój niestety w tym roku nie zakwitnie . Zamiast kwiatów to on wypuszcza sobie liski jakby mu się pory roku pomieszały . ,albo postępuję z nim nie tak . Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję .
Witaj Zytuś. Pięknie u ciebie w ogródku, tyle kwitnących....zwłaszcza te RH cudowne. Dziękuję za odwiedzinki w moim wątku. Niestety na razie u mnie działeczka zalana. Nie mogę się na nią dostać i żadnych zdjęć pstryknąć, jeżeli jeszcze coś pozostało do pstryknięcia. Miejmy nadzieję że parę dni słonecznych i będzie już lepiej. Trzymaj się kochana....
Witaj Zytko :mailbox dostałam dzisiaj od Ciebie pięknie zapakowane szafirki białe oraz tulipanki małe. Dziękuję Ci bardzo strasznie się cieszę ale jutro pójdą do ogródeczka, bo znowu leje ale się cieszę,pa
Witam Was moi kochani: Jadziuś, Zenuś, Krysiu, Bogusiu, Aniu bardzo serdecznie i cieszę się że mnie Odwiedzacie regularnie. Żyję nadzieją że moje kłopoty zdrowotne zostaną uregulowane i będę mogła przybywać z Wami kontynuując swoje czasowo zaniedbane "Marzenia ogrodowe".
Miałam takie plany...i nimi chciałam się podzielić z Wami... nie wyszło, ....chociaż część nowych rabat już raczkuje, cieszą mnie zakupione sadzonki bylin i te które wschodzą.
Póki co dane mi jest w dalszym ciągu krążenia... dom - szpital a łózko szpitalne mam zaklepane na 21 czerwca znowu na kilka dni. To będzie końcówka pół rocznego zwolnienia. Dla Was jeszcze cieplutkie fotki ... i orliki...
Część nowo zakupionych róż ma takie jasne liście Poradźcie co mam im jeszcze dać aby się uśmiechały... i ten iglak też choruje...
Witaj Zytuś. Cieszę się że jesteś. Ślicznie kwitną ci orliki, iryski...pięknie w twoim ogródeczku. Nie martw się wszystko będzie dobrze. Życzę dużo zdrówka i oby ten czerwcowy pobyt w szpitalu był już ostatnim.