
Ogródek Pszczółki cz.3
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu pięknie kwitną u Ciebie już róże.Ciekawe jakie będą moje bo trochę marnie wyglądają przy tych deszczach.No może te w donicach będą ładne bo są na tarasie.Wiesiu wkleiłam u siebie bulwę Calocasi którą kupiłam.Widziałam również u nas w kwiaciarni taką alocasię czy o niej pisałaś.

- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu biegnę skoro świt u mnie piękne słoneczko, zostawiam też u Ciebie

jak miło popatrzeć na Twój kwitnący kolorowy ogródek, miłego dnia





jak miło popatrzeć na Twój kwitnący kolorowy ogródek, miłego dnia
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Grażynko, jeśli wiatry Cię zagnają w moje strony nie zapomnij o mnie.
Kawka czeka na tarasie :P
Małgosiu, dziękuję
Moniu, też czekam co roku na ten boski zapach Sharify Asmy. A do tego w tym roku jest jakaś zdrowsza po opryskach
więc i ładniej mi kwitnie
Penelope też ładna, ale zapach juz nie ten
Danuśku, doczytałam się że bulwy colocasi trzeba trzymać w całkowicie sychym piasku przez zimę w metalowym szczelnym pudełku, więc
pewnie Ci się uda ją przechować
a alocasia o której mówiłam to nie jest ta sama, ta na zdjęciu to jest Alocasia × amazonica, a ta o której
mówiłam to Alocasia macrorrhiza jest większa i bardziej odporna więc bardziej nadaje się na taras.
Milutkiego dnia
Taruniu, z Ciebie raniutki ptaszek. Lubię takie wizyty
Dla Ciebie również Taruniu
A to moja colocasia na tarasie: Musiałam dać ją bardziej w cień bo słońce jej szkodzi.


Małgosiu, dziękuję

Moniu, też czekam co roku na ten boski zapach Sharify Asmy. A do tego w tym roku jest jakaś zdrowsza po opryskach
więc i ładniej mi kwitnie


Danuśku, doczytałam się że bulwy colocasi trzeba trzymać w całkowicie sychym piasku przez zimę w metalowym szczelnym pudełku, więc
pewnie Ci się uda ją przechować

mówiłam to Alocasia macrorrhiza jest większa i bardziej odporna więc bardziej nadaje się na taras.
Milutkiego dnia

Taruniu, z Ciebie raniutki ptaszek. Lubię takie wizyty

Dla Ciebie również Taruniu

A to moja colocasia na tarasie: Musiałam dać ją bardziej w cień bo słońce jej szkodzi.

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Isia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 27 maja 2007, o 17:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu ależ Ty czarujesz tymi różami nie chce sie od Ciebie wychodzic



- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Isiu, różyce to teraz największa ogrodowa ozdoba. Lubię jak obficie kwitną i w każdym ogródku w okolicy teraz jest bardzo różano.
A my trafiliśmy na majowy śnieg z topoli. Niesamowicie to wygląda tak jakby tysiące białych kotów straciły naraz sierść

A to drzewo które dało ten cały śnieg na trawie

Inne przepiękne drzewa ale nie wiem jakie. Może tulipanowce?

I jeszcze spokojny widoczek znad Sekwany. Widać że powódź nas ominęła.

Miłego wieczorka

A my trafiliśmy na majowy śnieg z topoli. Niesamowicie to wygląda tak jakby tysiące białych kotów straciły naraz sierść


A to drzewo które dało ten cały śnieg na trawie

Inne przepiękne drzewa ale nie wiem jakie. Może tulipanowce?

I jeszcze spokojny widoczek znad Sekwany. Widać że powódź nas ominęła.

Miłego wieczorka

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Piękna okolica... 

- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5839
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Przewspaniałe róże
Serdecznie gratuluję i zazdroszczę.
U mnie nieśmiało pojawiły się kwiaty na Nevadzie i rugosie.
Do pełni kwitnienia jeszcze daaaleko.
W dodatku część stoi w wodzie


Serdecznie gratuluję i zazdroszczę.
U mnie nieśmiało pojawiły się kwiaty na Nevadzie i rugosie.
Do pełni kwitnienia jeszcze daaaleko.
W dodatku część stoi w wodzie

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Andrzeju, faktycznie niezła...
Walentynko, niestety nie mam aż tylu odmian jak Ty, nawet jak bym chciała. Dobrze chociaż że te co mam dobrze się u mnie czują.
Twoje jeszcze mają czas aby zakwitnąć.
Mam nadzieję że tym co stoją w wodzie nic nie będzie i będziemy je niedługo podziwiać
Walentynko, niestety nie mam aż tylu odmian jak Ty, nawet jak bym chciała. Dobrze chociaż że te co mam dobrze się u mnie czują.

Twoje jeszcze mają czas aby zakwitnąć.


Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Przybiegłam nacieszyć oczy różami.
Donoszę też, że moja Sharifa Asma będzie miała trzy kwiatki
Czekam na nie jak na zbawienie.....
Ale najpierw nacieszę się twoimi różami, bo są cudne.
Donoszę też, że moja Sharifa Asma będzie miała trzy kwiatki

Czekam na nie jak na zbawienie.....

Ale najpierw nacieszę się twoimi różami, bo są cudne.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Grażynko, bardzo się cieszę razem z Tobą z pączków Sharify Asmy. Niech ci ładnie kwitnie i pachnie.
U nas dzisiaj dalej chłodno, pochmurnie wietrznie i ani porobić w ogródku, ani się nim nacieszyć. Przegapiłam przedwczorajszy ładny dzień i nie
spryskałam jaśmina gwiazdzistego przeciw tarcznikom. Pryskałam wczoraj rano drugi już raz i po południu przeleciał deszcz. Szybko przeleciał ale
oprysk do powtórzenia
Przesadziłam część szafirków ale mam jeszcze jednoroczne do posadzenia, nie wiem kiedy będę to robić? Od środy zapowiadają poprawę pogody,
mam nadzieję że się to sprawdzi.
A póki co zajmuję się moim sroczym pisklakiem. Dwa dni temu zwiał mi z klatki. Teraz mieszka na migdałowcu i przychodzi na jedzenie do mnie.
Jest bardzo wygłodzony, i jak głód mu doskwiera to nie boi się przylecieć na okno, po jedzonko. Coś tam też dłubie samo, wygrzebuje jakieś robaczki
na drzewie i w rynnie, ale chyba niewiele jeszcze znajduje bo często wraca na obiad.
Dobrze chociaż że próbuje samo się żywić, może da radę później samo wyżyć w naturze.
Zrobiłam mu sesję zdjęciową, i to są jej wyniki, kilka portrecików. Czy nie jest uroczy? Szczególnie jak cichutko mi grucha do ucha z zadowolenia.




U nas dzisiaj dalej chłodno, pochmurnie wietrznie i ani porobić w ogródku, ani się nim nacieszyć. Przegapiłam przedwczorajszy ładny dzień i nie
spryskałam jaśmina gwiazdzistego przeciw tarcznikom. Pryskałam wczoraj rano drugi już raz i po południu przeleciał deszcz. Szybko przeleciał ale
oprysk do powtórzenia

Przesadziłam część szafirków ale mam jeszcze jednoroczne do posadzenia, nie wiem kiedy będę to robić? Od środy zapowiadają poprawę pogody,
mam nadzieję że się to sprawdzi.
A póki co zajmuję się moim sroczym pisklakiem. Dwa dni temu zwiał mi z klatki. Teraz mieszka na migdałowcu i przychodzi na jedzenie do mnie.
Jest bardzo wygłodzony, i jak głód mu doskwiera to nie boi się przylecieć na okno, po jedzonko. Coś tam też dłubie samo, wygrzebuje jakieś robaczki
na drzewie i w rynnie, ale chyba niewiele jeszcze znajduje bo często wraca na obiad.
Dobrze chociaż że próbuje samo się żywić, może da radę później samo wyżyć w naturze.
Zrobiłam mu sesję zdjęciową, i to są jej wyniki, kilka portrecików. Czy nie jest uroczy? Szczególnie jak cichutko mi grucha do ucha z zadowolenia.



Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Jaki fajny puchaty malec
a Twoje zdj jak zwykle rewelacyjne....dzięki Tobie poznam ciut Wasze okolice....ba chyba nie dane mi je zobaczyć na żywo

a Twoje zdj jak zwykle rewelacyjne....dzięki Tobie poznam ciut Wasze okolice....ba chyba nie dane mi je zobaczyć na żywo

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Grażko, maluszek uroczy. Nawet nie wiedziałam że mała sroczka może być tak milutka.
Dzięki za uznanie
Nigdy nie wiadomo kiedy będzie okazja by poznać na żywo
Już dawno nic nie wklejałam z ogródka, choć ta pogoda nie sprzyja ganianiu z aparatem. Wklejam zdjęcia sprzed kilku dni bo w sumie nic
się na razie nie zmieniło. Zwykłe dzwoneczki

i mam też jakiegoś mutanta co sam się nasiał

Coś białego, bo jak wszyscy to ja też. ten jest bardzo pachnący


I jeszcze raz irys bródkowy. W sumie tylko dwa mi się wyłożyły w tym roku.



Nigdy nie wiadomo kiedy będzie okazja by poznać na żywo

Już dawno nic nie wklejałam z ogródka, choć ta pogoda nie sprzyja ganianiu z aparatem. Wklejam zdjęcia sprzed kilku dni bo w sumie nic
się na razie nie zmieniło. Zwykłe dzwoneczki

i mam też jakiegoś mutanta co sam się nasiał

Coś białego, bo jak wszyscy to ja też. ten jest bardzo pachnący


I jeszcze raz irys bródkowy. W sumie tylko dwa mi się wyłożyły w tym roku.

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, nadrabiam zaległości i podziwiam festiwal różany u ciebie
To jest po prostu bajkowy świat
Urzekają mnie róże piżmowe, posadziłam 3 szt. wiosną więc nie liczę jeszcze na wiele kwiatów ale rozkoszuję sie ich widokiem w twoim ogrodzie
To zdjęcie jest zniewalające




To jest po prostu bajkowy świat

Urzekają mnie róże piżmowe, posadziłam 3 szt. wiosną więc nie liczę jeszcze na wiele kwiatów ale rozkoszuję sie ich widokiem w twoim ogrodzie

To zdjęcie jest zniewalające

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Ewciu, napiękniejszy różany okres to koniec maja i czerwiec. Jaka szkoda że wszystko kwitnie naraz bo nie wiadomo którą bardziej podziwiać.
Też lubię bardzo piżmowe róże za ich pochylające się wdzięcznie gałązki z kiściami małych kwiatów. No i ten zapach na dodatek
Które piżmowe posadziłaś u siebie?
Też lubię bardzo piżmowe róże za ich pochylające się wdzięcznie gałązki z kiściami małych kwiatów. No i ten zapach na dodatek

Które piżmowe posadziłaś u siebie?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Pszczółki cz.3
Wiesiu, tym razem o sroczce-wyjątkowo słodko wychodzi na zdjęciach
(choć to tak naprawdę drapieżnik!!!: (żywi się min małymi pisklakami, innych mniejszych ptaków
)
A róże tak ślicznie u Ciebie kwitną


A róże tak ślicznie u Ciebie kwitną
