Mój storczyk jakoś sobie radzi

Po panice przy pojawieniu się tych plam spryskałam jego liście 2 albo 3 razy w pewnych odstępach czasu środkiem grzybobójczym na bazie wyciągu z grejpfruta. Plamy "zaschły", zmniejszyły się i już nie są klejące. Nowy listek jest coraz większy i ku uciesze moich oczu roślinka wypuszcza coś nowego.
Wstawiam zdjęcie i proszę o weryfikację

Czy są to nowe korzonki, a może też łodyga?
