Po raz pierwszy w tym roku zauważyłam na gruszy liście z plamami. Na każdym prawie liściu była pomarańczowo-rdzawa plama, a pod spodem liścia na tej plamie jakieś narośla. Myślę, ze to rdza gruszy. Liście, gdy opadną będę palić. Czy po opadnięciu liści powinnam jeszcze jesienią pryskać gruszę środkiem ochronnym, by zapobiec chorobie w przyszłym roku? Będę wdzięczna za radę.
Poczytałem o tym pordzewiaczu. Ale wg mnie to nie są żadne zgrubienia na liściach i nie ma tam żadnego robaka.
To wygląda tak. jakby od góry w miejscu tego przebarwienia liść był wklęśnięty, na dole wypukły, natomiast nie ma tu zgrubienia, w którym mógłby robak siedzieć.
Poczytaj o rdzy gruszy. Rdzę miałam w ub. roku i udało mi się jej pozbyć, porażone listki obrywałam, dwukrotnie opryskiwałam i nowe wyrosły już zdrowe. W tym roku wszystko jest OK.
witam,
Prosze o doradzenie,co może powodować niszczenie mojej gruszy.
Mianowicie niektóre listki są jakby nadpalone (czarne na brzegach).Zniszczenie postępuje od czubka liścia.
Drzewko jest młode,sadzone jesienią, ma teraz ok. metra wys.
Ludwik, wiosną ub. roku moja grusza Bonkreta chyba podobnie wyglądała jak Twoja, te czarne obrzeża na listkach jeszcze bardziej się poszerzyły i wyglądały jakby nadpalone. W sierpniu zaczęły jej wyrastać nowe liście, a w tym roku rośnie normalnie i ma nowe przyrosty. Podejrzewam, że miała zbyt ubogi system korzeniowy i przede wszystkim najpierw go trochę rozbudowała. Też opryskałam Score podejrzewając parcha ale to raczej nie był parch, bo to nie są plamki.
mam dwuletnia konferencje i coś strasznie zaatakowało mi w tym roku. W zeszłym był spokój a w tym masakra, czy możecie mi powiedzieć co to takiego? Czy to aby nie jest parch?