Marzanko - strasznie agresywna z Ciebie kobieta, gdybym był na miejscu tych biednych roślin chyba bym zaczął rosnąć
Basiu - ja mojej w ogóle nie nawoziłem, a i tak pęd nie zdrewniał

. Zobaczymy w tym roku...
A oto parę fotek z ostatnich dni...
24 maja, zbliża się wieczór, Miśka w lesie
Psotka też nie chce być gorsza
A to brzoza fotografowana "od spodu"
25 maja, chmurno-słoneczny poranek
28 maja, kosiłem trawę, co prawda mogła jeszcze wytrzymać parę dni, ale znowu od niedzieli ma lać, więc korzystając z przepięknej pogody postanowiłem zrobić to dzisiaj na spokojnie
Na koniec kilka zdjęć kwitnącego rododendrona
Tak dziś pięknie, prawie bezchmurnie, a tu znowu straszą, że w przyszłym tygodniu może się powtórzyć sytuacja sprzed kilkunastu dni. Przecież to jakiś horror... Znowu ma lać i to cały tydzień, a w górach mają być śnieżyce...
Pozdrawiam
