Rabatki Konstantego część 3

[x-o-1]

Ewo Janinko, czyżby jaśminowiec z zeszłego roku nie przeżył zimy? Ewo ludzie czasami boją się, że zauroczysz /dotyczy to tej pani z tramwaju/
A piwoni kwitnącej to troszkę zazdraszczam bo moje a mam 3 nie zakwitły ale żyją, może w przyszlym roku...

pozdrawiam

[liska]

Ja też jestem pełna podziuwu dla Twojej pamięci Ewuś...
bo u mnie postepujący SKS..

Przykro czytać o zniszczeniach ..
Tyle pracy Cię kosztuje.. czekasz, cieszyszysz się a tu zniszczenia..
Czy już wiesz.. co się stało? piesek jakiś? czy ktoś złośliwie ..

Ewuś a gdzie zdjęcie piwonii?
chwalisz się a nie pokazujesz..

[EwkaEs]

Witam serdecznie i przedeszczowo lub już deszczowo,tak jakoś się zbiera...Przedstawiam moją piwonię od Jadzi Jakuch,czyż nie jest piękna?I jeszcze dwuserdeczna Liska się dopomina!Liseczko, ja starsza jestem,to i pamięć przez lata wyrobiona. Studenci czasem narzekają,bo to dla nich nie całkiem wygodne.
Tess i Liskooraz Ambo i Grażyno z Kaszub- domyślam się,zostawia czteroślad....

Kogro-Pochlapana Mlekiem nocą wydała na świat drugi liść,również zdrowy.W istocie nie jest taki żółty(choć noworodki często mają żółtaczkę).

Miiriam-dokupiłam jeszcze dwa rojniki, to wciąga.

Ewo-Evluk-poznajesz szczawik Deppego ciemny?Na murku przybywa skrzynek z jednorocznymi.Dziś przyniosłam w plecaku kolejne 3 razy po 5 litrów ziemi z osmocote,ale dalej mało!
Ewo-Ogis-jaśminowiec nie przeżył zimy,liczyłam się z tym,przesadzałam go w inne miejsce dość zaawansowaną jesienią.Ale powinien być bez problemów do nabycia,małe zeszłego roku były po 2 zł,większe po 5-7 zł.
Olgo(Ogród Azy)-spytałam o dolomit mielony który tak polecałaś-był,nabyłam 5 kilo,jeszcze wszedł do plecaka.Groszek pachnący mi wzeszedł,warto było sadzić głęboko,żeby gołębie się nie dorwały!



Elsi,będą zdjęcia oregano variegata,zaraz w następnym poście,złote runo mnie wzywa,a raczej do syropu muszę nabyć cukier,a wiesz,przy sobocie...

[Aza]

Ladne te mlecze na twoim zdjęciu, ja często mam problemy ze zdjęciami żółtych kwiatów w słońcu.Teraz pada deszcz, ale rano wykosiłam niemal caly ogród i juz nie ma mleczy.

[EwkaEs]

Olu-ja dalej w mniszkach pospolitych(taraxacum officinale Web.)....Rozpowszechniły się w okresie średniowiecza pomyśleć.A teraz wytępić go trudno.Ale wzmacnia i oczyszcza,pobudza Laknienie,leczy anemię,wątrobę i gardło.Nieżyt i wrzody.Kamicę nerkową.Działa bakteriostatycznie na prątki gruźlicy oraz hamuje rozwój nowotworów,szczególnie w okresie remisji.

Na Kościuszki w Ogrodniczym były nasiona smagliczki nadmorskiej białej i fioletowej,pytana o żółtą pani sprzedawczyni zrobiła wielkie oczy.
Elsi-obiecane oregano variegata(pięknie pachnie,naprawdę)u Oli w ogrodzie na ławce z widokiem na Tatry i już w Podwórkowym.

[grazynarosa22]

Witaj Ewo....zginął mi Twój wątek....a tu nowy założyłaś....

[kogra]

Ewuniu mimo szkód ponoszonych z winy czterołapego podwórkowy wygląda coraz ładniej.
Kolorowo się zrobiło i przytulnie.Tez nie widziałam jeszcze oregano variegata, ślicznie się prezentuje i widać, że to dorodny okaz.
Nic dziwnego, że Kostuś jest nim zainteresowany - wie co dobre i zdrowe. :P

[liska]

no .. powiem Ci, że piwonia jest piękna!
Dziś biegałam z psem i w jednym ogródku widziałam piwonie..
więc i u nas zaczynają kwitnienie ..
Moje jeszcze w pąkach ..

[x-T-s]

Ewa

oregano to chyba szkoda w gruncie mieć...może w większą donicę - jest smaczne...
no i w donicy wiesz ze żadne zwierzę ci nie podleje

[EwkaEs]

Tess-mniejszą kępkę lebiodki mam w doniczce i podobnie mięty variegata,w owieczkach zwolniło się miejsce po dzwonkach i teraz są tam przyprawowe. Z powodu zwierząt zasadziłam zioła w ukryciu, w głębi grządek do podsikiwania zostawiając poziomkówkę indyjską, która jakoś to znosi,a jest niejadalna.
Lisko-drugi kwiat młodej piwonii zaczyna się rozwijać,podpięłam,bo deszcze zapowiadają na już.Chciałabym jeszcze nabyć piwonię bladoróżową,też z tych "babcinych." Jadzia Jakuch mówi,ze białą od niej powinnam mieć także.
Lisko niebawem i Ty nacieszysz się piwoniami, u Ciebie jeszcze stoi woda?
Witam Grażyno !Było 100 stron i dlatego.Zmykam,zaczyna grzmieć.
Kogro-Oto kolejne orliki,deszcze je pewno sponiewierają tak jak różowego i białego.

[Miiriam]

U mnie juz po burzy ... sypneło gradem i wielkim deszczem .. ale króciutko dzis i bez szkód raczej

[Aszka]

Ewuś z niepokojem czytam prognozy na ten tydzień
Kolorowo u Ciebie

[EwkaEs]

Miiriam-U mnie po burzy ale jakby nie do końca,niebo ołowiane. Pogrzmiewa z oddali.Niestety większośc prognoz ostatnio jest trafna.
Aszko- i ja się niepokoję deszczami,żeby nie było drugiej fali powodziowej!W Zakopanem wypatrzyłam taką dość prostą w wykonaniu obudowę na skrzynki z kwiatami,widziałabym takie dwie w pobliżu ławeczki w Podwórkowym.
Tess-oregano i mięta pod ręką w kuchni jak widać.Truskawki kwitną,zawiązują się.

[empuza]

Dzień dobry Ewo

Dopiero byłam w drugiej części a tu już trzecia
W podwórkowym sie dzieje, oj! dzieje... aż miło popatrzeć. Mam nadzieję, ze sąsiedzi są dumni z takiej zaradnej sąsiadki.
Te naturalne donice bardzo bardzo

Pozdrawiam serdecznie

[EwkaEs]

I miałam rację,to nie koniec burz-gwałtowna ulewa,trochę gradu. Czarownice masło klecą-deszczyk pada,słońce świeci.Jeszcze pogrzmiewa.
W międzyczasie zrobiłam syrop z mniszka.400 główek kwiatowych zagotowane z pół litrem wody źródlanej.Odstawione na 12 godzin(w szybkowarze),przecedzone,wygniecione,dodany kilogram cukru i 2 całe cytryny(skórka naturalnie wyszorowana),zagotowane.Rozlane do 5 nierównej wielkości słoików.Zapasteryzowane.

Empuzo-nie masz pojęcia jak ja już się cieszę z tego pw!