Olu - jesteś miła jak zwykle !
Nie wiem ,czy to kogoś zainteresuje ale
wczoraj było u mnie tak:
m.in.było przesadzanie nadmiernie rozrośniętych host i odsłanianie co pomniejszych ,"ratowanie "zjedzonej doszczętnie przez nornicę Guakamole , odbił tylko malutki kiełek i już jest zabezpieczony w doniczce , następną ich ofiarą padła Twillight na szczęście też odbiła jednym kłem ale takim dość sporym

ponadto walka ze ślimakami ... , które się nie poddają

no i chwasty,chwasty,chwasty...
ale na fotki też znalazł się czas...
majowa piwonia ,kwiaty już ścinałam 2 dni temu

wyrzucone za płot parzydło

popularny irysek przyniesiony w ubiegłym roku z wysypiska nawet go lubię

"upadły" bodziszek bardzo się wyłożył

przemarzł zupełnie i jest opóźniony w tym roku a w tamtym był taki piękny no ale zakwitł to najważniejsze

ostrogowiec się szykuje

wiciokrzew puszczony na jabłoń

a ten na jałowcu

pierwszy chaberek białawy

jedna z "powitalnych" rabatek
CDN...
MIŁEGO DNIA !
Maryna.
