Mój ogród przy lesie cz.2
- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Macie świetne "ogniskowo",na tle bujnej zieleni drzew,tylko piec kiełbaski.Wcześnie zaczęły Ci kwitnąc wysokie irysy a orlik czerwony piękny.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Zuziu witaj
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Gdy była susza, to nie rozpalaliśmy ogniska, tylko grill, gdyż za blisko las, ale jednak ognisko ma swój urok.Irysy wcześnie zakwitły, to fakt, ale te najładniejsze dostały choroby i musiałam wykopać.
Myślę, że one nie lubią ściółkowania korą.
Pozdrawiam serdecznie.


Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Gdy była susza, to nie rozpalaliśmy ogniska, tylko grill, gdyż za blisko las, ale jednak ognisko ma swój urok.Irysy wcześnie zakwitły, to fakt, ale te najładniejsze dostały choroby i musiałam wykopać.
Myślę, że one nie lubią ściółkowania korą.
Pozdrawiam serdecznie.



- zuzia55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2992
- Od: 24 kwie 2008, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Parczew
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
A Ty je ściółkowałaś? W jakim celu?
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Zuziu sama nie wiem, co mi do głowy strzeliło z tym ściółkowaniem irysów korą, chyba dlatego, że wszystko staram się ściółkować, to i irysy, że by tak chwasty nie rosły, a jeszcze niektóre rosną do południa w cieniu sosen i miały za mokro. 

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2

Kalina Koralowa

Sumak Octowiec odm. Dissecta

Krzewuszka Purpurea


Kalmia Wąskolistna

Miłorząb Japoński
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Tajko, wpadła mi w oko i nie może wyjść
kalmia wąskolistna
Piękny krzaczek i już sporawy.


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Marcinku witaj.
Dziękuję, że odwiedzasz mój ogród.
Kalmia rośnie bardzo powoli, wiesz, że ten krzewik ma już 9 lat, a urósł na wysokość może 0,5m.
Ale przynajmniej nie przemarza i nie choruje.
Kalmia szerokolistna jest efektowniejsza, ale u mnie na pewno by wymarzła.
Dziękuję, że odwiedzasz mój ogród.
Kalmia rośnie bardzo powoli, wiesz, że ten krzewik ma już 9 lat, a urósł na wysokość może 0,5m.
Ale przynajmniej nie przemarza i nie choruje.
Kalmia szerokolistna jest efektowniejsza, ale u mnie na pewno by wymarzła.

Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Kalmię szerokolistną to mam ja i masz rację. Nie rośnie ona zbyt dobrze. Ale już puszcza ładne liście to mam nadzieję, że jednak jakoś będzie sobie u mnie nadal radzić.
A jeśli chodzi o odwiedzanie Twojego wątku, to jestem często. Tylko nie zawsze zostawiam po sobie ślad
A jeśli chodzi o odwiedzanie Twojego wątku, to jestem często. Tylko nie zawsze zostawiam po sobie ślad

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Marcinku- dziękuję 

- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Witaj Tajko
Już tyle pochwał otrzymałaś o swoim ogrodzie,że nie wiem co jeszcze mogę dodać chyba to, ze miło spędziłem czas oglądając Twój wymarzony ogród.
Już tyle pochwał otrzymałaś o swoim ogrodzie,że nie wiem co jeszcze mogę dodać chyba to, ze miło spędziłem czas oglądając Twój wymarzony ogród.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Januszu witaj
.
Dziękuję Ci bardzo za tak piękne słowa, na które nie zasłużyłam.
Ja z kolei uważam, że Twój ogród i rośliny w nim rosnące są bardzo piękne, a te bzy (lilaki) w Twoim
ogrodzie śnią mi się po nocach.


Dziękuję Ci bardzo za tak piękne słowa, na które nie zasłużyłam.
Ja z kolei uważam, że Twój ogród i rośliny w nim rosnące są bardzo piękne, a te bzy (lilaki) w Twoim
ogrodzie śnią mi się po nocach.



- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Kalmia i kalina pięknie u Ciebie rosną.
Miłorząb mi się marzy, ale martwię się że nie mam dla niego miejsca, bo docelowo to duże drzewo.
Miłorząb mi się marzy, ale martwię się że nie mam dla niego miejsca, bo docelowo to duże drzewo.
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Tajeczko super prezent dostałaś
krzewuszka piękna i inne śliczności 




"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat
cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat

Zapraszam

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Aniu dziękuję Ci bardzo.
Słyszałam, że miłorzęby rosną duże i są długowieczne, ale ten mój rośnie bardzo powoli. Ma 9 lat i na duży okaz Ty z pewnością byś doczekała, ale mnie to nie grozi.
Majeczko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.

Słyszałam, że miłorzęby rosną duże i są długowieczne, ale ten mój rośnie bardzo powoli. Ma 9 lat i na duży okaz Ty z pewnością byś doczekała, ale mnie to nie grozi.



Majeczko dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.



- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.2
Tajeczko Zasłużyłaś,zasłużyłaś na pochwały. Bez Twojej pracy pomysłów nie było by tego. Nic nie powstaje ot tak. Wiem ile wysiłku trzeba włożyć, by osiągnąć taki efekt nie mówiąc o nakładach finansowych. U mnie czar lilaków już prysł. Jeszcze "Majera" roztacza woń po ogrodzie ale to już nie ten zapach. Kapryśny maj sprawił, że dopiero dziś skoczyłem sadzenie a było tego wyjątkowo dużo, chyba dlatego,że pożegnanie z ogrodem staje się coraz bardziej realne.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz