Kobea i jej uprawa - cz.1
- Tunia-mar
 - 200p

 - Posty: 206
 - Od: 18 lut 2010, o 08:35
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław
 
Re: Kobea i jej uprawa.
Moje najpierw spaliło słońce a teraz przez te deszcze i ziąb sa całe fioletowe-liście- i rosną w ślimaczym tempie ale rosną 
			
			
									
						
										
						- Ann_85
 - 1000p

 - Posty: 1209
 - Od: 26 mar 2010, o 14:00
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: pomorskie
 
Re: Kobea i jej uprawa.
Ja myślałam, że z moich już nic nie będzie, że wysadziłam za wcześnie i było im za zimno, potem za mokro... Wyglądały tragicznie, już zaczełam planować coś innego na tę pergolę, ale... odbiła! Serio, rosną nowe listki, stare zeschły i sprawa ma się całkiem nieźle - dzielna bestia ;)
			
			
									
						
										
						- pamelka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7280
 - Od: 30 gru 2009, o 00:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubelskie
 
Re: Kobea i jej uprawa.
Właśnie, właśnie są całe fioletowe, ale te starsze listki, nowe rosną już zieloneTunia-mar pisze:Moje najpierw spaliło słońce a teraz przez te deszcze i ziąb sa całe fioletowe-liście- i rosną w ślimaczym tempie ale rosną
- Anna29
 - 500p

 - Posty: 588
 - Od: 4 maja 2008, o 11:20
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Górny Śląsk
 
Re: Kobea i jej uprawa.
Moje też fioletowe. Jedna nawet zgniła od nadmiaru wody.  
			
			
									
						
										
						- 
				agnieszkar1978
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1598
 - Od: 11 gru 2009, o 12:07
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj.pomorskie - kaszuby
 
Re: Kobea i jej uprawa.
No właśnie moje po posadzeniu też poczerwieniały i przyhamowały wzrost. Od niedawna zaczęły wypuszczać nowe, zielone pędy i liście. 
			
			
									
						
										
						- Anna29
 - 500p

 - Posty: 588
 - Od: 4 maja 2008, o 11:20
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Górny Śląsk
 
Re: Kobea i jej uprawa.
A czy komuś z Was z takich sadzonek udało się otrzymać nasionka na następny sezon?
			
			
									
						
										
						Re: Kobea i jej uprawa.
słyszałam że jak się ją okryje na zime to wypuści pędy na wiosne 
czy ktoś sprawdzał???
słyszałam to od dwóch osób które mają kobee u siebie
			
			
									
						
										
						czy ktoś sprawdzał???
słyszałam to od dwóch osób które mają kobee u siebie
- elik_49
 - 1000p

 - Posty: 1442
 - Od: 15 mar 2009, o 20:51
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: opolskie
 
Re: Kobea i jej uprawa.
Nie sądze by ona przetrwała nawet najsłabszą zimę , może po przeniesieniu do chłodnego pomieszczenia to tak, w maju pogoda nie była łaskawa ogólnie dla roślin , a moje kobee wysadzone jakiś czas temu wyglądają nieciekawie,to bardzo wrażliwa roślina również na wiatry, nawet nie mam odrobiny nadziei że mi zakwitną  
			
			
									
						
							pozdrawiam Ela * Moje zielone różności
			
						- FIGA
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 6999
 - Od: 16 cze 2007, o 10:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Łódź
 
Re: Kobea i jej uprawa.
Ja czytałam  gdzieś że zimują w niskiej temperaturze i na wiosnę jak znalazł > ale czy będę miała jak ją przechować  
  
  
 
Bardzo bym chciała > nie byłoby kłopotu z wysiewem
 
Teraz niech rosną > pomyślimy pod koniec lata
			
			
									
						
										
						Bardzo bym chciała > nie byłoby kłopotu z wysiewem
Teraz niech rosną > pomyślimy pod koniec lata
- katris
 - 50p

 - Posty: 57
 - Od: 26 sie 2009, o 00:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój /Västeras
 
Re: Kobea i jej uprawa.
W zeszłym roku po raz pierwszy wysiałam kobeę pod koniec kwietnia i zakwitła dopiero w październiku 
  Przed pierwszymi przymrozkami podcięłam ją tak do wysokości ok. 30cm i wyniosłam na ogrzewany korytarz z oknem / sądzę że temperatura ok. 15 stopni/, niewiele podlewałam lecz roślinka nieznacznie, ale rosła? Koło niej stały koleusy które zaatakował mączlik, kobea wygląda na zdrową. Rośnie od 2 tygodni na balkonie, a czy i kiedy zakwitnie sama jestem ciekawa. Ucięte, powyciągane zimowe pędy wsadziłam do wody i ukorzeniła się ok. połowa. Rosną również na balkonie. Mam także wysiane w lutym sadzonki lecz bardzo marnie wyglądają bo te z kolei pryskałam dość obficie z powodu przędziorka. Tak że będę mieć porównanie jak każda z nich rośnie?.
			
			
									
						
							Pozdrowionka 
 Katarzyna
			
						Re: Kobea i jej uprawa.
Jak wasze kobee. Moja ma już ponad 2 metry wysokości i pnie się w górę.
			
			
									
						
							Anka
Ogród Anki
			
						Ogród Anki
- pamelka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7280
 - Od: 30 gru 2009, o 00:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubelskie
 
Re: Kobea i jej uprawa.
Aniu, może jakieś zdjęcie 
			
			
									
						
										
						- pamelka
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7280
 - Od: 30 gru 2009, o 00:34
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Lubelskie
 
Re: Kobea i jej uprawa.
Jedna z moich, zdjęcie z 25 maja, trochę wytarmoszona przez wiatr, aż czerwona 
  Pozostałe gorsze niestety 
 

			
			
									
						
										
						

 
		
