Ogród Idy 74 cz.3

[ida74]

Środa świeci słońce ,wieje mrożny,lodowaty wiatr -jednak będą dzisiaj przymrozki -na bank Ciągnie lodem .Po pracy lecę kupić pare zgrzewek zniczy .Muszę ochronić pomidory w foliach .Truskawki w pełni kwitnienia - nie jest dobrze .Zapowiadają ,że na początku czerwca również przymrozki nawet do -5 przy gruncie MASSSAKRA JAKAŚ

[MagdaMisia]

pomyśl za to jakie pomidory włoskie będziesz miała po tym wybuchu wulkanu

[kogra]

Narzuć na truskawki włókninę, to wytrzymają.
Pomidory pod folią ze świecowym ogrzewaniem pewno też przeżyją.
Tylko żeby te przymrozki nie chciały trwać przez tydzień, bo zbankrutujesz na takim ogrzewaniu.
Ale może chociaż tobie się uda ?........

[roza333]

Witaj jak u Ciebie jest pięknie czekam na dalsze fotki

[ida74]

Kogruniu nie da rady 5h przykryć włókniną. Foliak oświetlony jak w 1 listopada I niech się dzieje wola nieba ...

Roza333 fotek nie będzie bo znowu filmy kręciłam ,zamiast foto robić .Witam u mnie po raz pierwszy chyba ...

Miśka chichy śmichy .,ale nie jest dobrze ...nie jest

[kogra]

Uuuuffff.....5 ha truskawek to na pewno nie przykryjesz.
No to oby tego mrozu nie było, bo inaczej strach pomyśleć.

[liska]

Ida 5h??? wow

Iduż życzę więc ciepełka.. żeby nic się nie stało Twoim trusaweczkom ani pomidorkom..

i słoneczka

[AAleksandra]

Witaj Iduś Zdaje się, żemasz teraz duuużo pracy. Może tak źle nie bedzie. Zapowiadali od czwartku deszcze i grad, a u mnie całkiem słoneczne i ciepłe były dwa ostatnie dni.

[tara]

Iduś u mnie dziś słoneczko ale dziś, już się trochę chmurzy ale Tobie podrzucam w dużej ilości pomidorki od Ciebie rosną

[kogra]

Iduś jak tam truskaweczki - nie było mrozu ?

[AGNESS]

Iduś przepiękny kolor azalii, dosłownie aż płonie, prawdziwy ogień Hosty śliczności, no i 5 h truskawek nieźle

[GrazynaW]

Witam Iduś,widzę,ze nadal jesteś zabiegana.Dwa razy czytałam bo nie wierzyłam - 5 ha!! To ponad moja wyobraźnię i do tego tabun pomidorów.Kochana,kiedy Ty śpisz?

[ida74]

Dziewczyny jestem .
Mróz był -2,ale na razie nic nie zaszkodził -szedł falami .
Kukurydzy się tylko dostało i papryka zżółkła ...
Tydzień spędziłam na nic nie robieniu -serio ,a w piątek noc spędziłam na pogotowiu pod kroplówkami ,bo ponoć dopadło mnie przemęczenie i coś tam pomału mi wysiadało Co ja się tam naooglądałam i nasłuchałam matko kochana Jutro idę do pracy i sweterek na długi rękaw zakładać muszę ,bo ręce po wenflonach fioletowe .Jest ok już ,ale na jak długo mhh Oszczędzać się mam i już .Tyle roboty nie skończonej ...
No dobra wystarczy .
Oglądaliśmy dzisiaj pole truskawkowe i mróz zbytnio nie zaszkodził -pare kwiatków zczerniałych ,a reszta żyje Macham do Was z pola z daleka ,bo z bliska cellulit widać
Jeszcze kwitną tulipany -chociaż cały tydzień wiało jakby się baba powiesiła ,a te walczą i dobrze -dalej jest kolorowo Kalina podziękowała ,że ją opryskałam i zakwitła No i orliki Spadam teraz ,bo na mnie krzyczą Dzięki ,że jesteście

[JAKUCH]

No widzisz Iduniu a wszyscy Ci mówimy ,żebyś trochę przystopowała . Niestety to był tylko alarm ,którego nie możesz zlekceważyc . Szanuj się dziewczyno ,gdyż życie tylko jedno nam dane zostawiam .

[AAleksandra]

Tak, Jadzia ma rację. A pracy i tak się nie przerobi. Czasem trzeba przystopować. Zdrówko najważniejsze. . Oszczędzaj siły, ale czasem możesz pogimnastykować paluszki na klawiaturze komputera. Taka gimnastyka jedynie wskazana ku pożytkowi ogólnemu