Miłorząb dwuklapowy,m.chiński,m.japoński (Ginkgo biloba)
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Greto a jaką wysokość max osiąga ta odmiana, jaką po około 5 latach? A może polecisz mi jakąś stronkę w internecie na ten temat... W takim razie zostałam oszukana przez sprzedawcę! I do tego posadziłam miłorząb w miejscu, gdzie zmieściłoby się jakieś większe drzewko (a tego miejsca w ogrodzie mam mało - a drzewek do posadzenia... wiele). I co ja mam teraz zrobić? Przesadzić go? Ech...
A tak bardzo mi na nim zależało
A tak bardzo mi na nim zależało
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Tak się składa, że wpadłyśmy na tą samą stronę Greto
, ja niestety nie mogę znaleźć żadnych info na innych stronach... I mam problem z moim miłorzębem
A miało być tak pięknie...


A miało być tak pięknie...
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
jeśli chcesz spore , zdrowe drzewo , to kup Polską odmianę ginko biloba Mieszko I , albo Balesław Chrobry , polecam , mam u siebie i pieknie rosną.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Ok, myślałam o tym. Tylko co ja mam teraz zrobić z tym już posadzonym??? Bo nie mam zielonego pojęcia. Przesadzić go? Teraz? Szkoda mi go ogromnie...
-
- 50p
- Posty: 96
- Od: 1 cze 2010, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
U mnie miłorząb malał a nie rósł 7 lat potem go przesadziłem i rośnie jak na sterydach, jeśli chodzi o tą odmianę karłową to zobacz czy jest szczepiony bo jak tak to można uciąć poniżej szczepienia i wtedy urośnie drzewo. Od razu powiem że odrost będzie pewnie duży i miłorząb szybko odrobi zaległości. Dodam jeszcze że trzeba zostawić jeden pęd a inne usuwać za wczasu.
Pozdrawiam
Jacek
Jacek
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Miłorząb przed posadzeniem lubi , jak ma dobrze przygotowane i odpowiednie stanowisko.
Lubi próchniczą , lekko kwaśną ziemię , dobrze zdrenowaną i słoneczne , osłonięte od wiatru miejsce.
Dobrze , też jest podlewać drzewko i obsypać ziemię , korą.
Lubi próchniczą , lekko kwaśną ziemię , dobrze zdrenowaną i słoneczne , osłonięte od wiatru miejsce.
Dobrze , też jest podlewać drzewko i obsypać ziemię , korą.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 3 maja 2010, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Czy aby to nie jest jakaś odmiana GOLD. U mnie wygląda podobnie a mogę porównać bo mam 5 odmian ( 4 karłowatecamellia pisze:Dodam zdjęcie, może to coś pomoże chociaż na tym zdj średnio widać te żółte liście (wszystkie są lekko zżółknięte)

pozdrawiam
Krzysiek
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
jackpl, miłorząb jest szczepiony jednak nie mam serca go przyciąć. Zastanawiam się nad posadzeniem drugiego tylko miejsca w ogrodzie brak...
Greto, chyba masz rację. Ale co ja na to poradzę, że mam glebę zasadową, lekko gliniastą i stanowisko nie osłonięte od wiatru? Nie miałam go gdzie posadzić. Ziemi trochę podsypałam pod niego lepszej, trochę kwaśnej. A tak bardzo pragnęłam miłorzębu...
Tak poza tym to stanowisko jest słoneczne a drzewko regularnie podlewane. Podsypię korą.
Jak mogę mu teraz pomóc?
Krzyśku, na kartce z nazwą było napisane Ginko biloba `Tit`.
Dla porównania zdjęcia - tak wyglądał tuż po posadzeniu czyli 2 tyg temu (wtedy zielone liście, teraz widocznie pożółkłe).

Greto, chyba masz rację. Ale co ja na to poradzę, że mam glebę zasadową, lekko gliniastą i stanowisko nie osłonięte od wiatru? Nie miałam go gdzie posadzić. Ziemi trochę podsypałam pod niego lepszej, trochę kwaśnej. A tak bardzo pragnęłam miłorzębu...
Tak poza tym to stanowisko jest słoneczne a drzewko regularnie podlewane. Podsypię korą.
Jak mogę mu teraz pomóc?
Krzyśku, na kartce z nazwą było napisane Ginko biloba `Tit`.
Dla porównania zdjęcia - tak wyglądał tuż po posadzeniu czyli 2 tyg temu (wtedy zielone liście, teraz widocznie pożółkłe).


- LilaRose
- 200p
- Posty: 384
- Od: 22 paź 2009, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Camellio- faktycznie, weszłaś w posiadanie miłorzębu o mniejszej sile wzrostu niż gatunek, ale zdecydowanie większej niż typowo karłowate- jak np 'Troll' czy 'Mariken'. 'Tit' jest, niestety, odmianą wyhodowaną dla posiadaczy małych ogródków, to taka odmiana mała, ale duża
. Szacuje się, że dorasta docelowo do 3- 5 m wysokości, choć często docelowa wysokość jest określana na 250 cm. 150 cm osiąga mniej więcej po 10 latach, jest odmianą o dość wąskiej(ale nie typowo kolumnowej), wzniesionej koronie. Jest odmianą wytrzymałą na mróz i odporną.
O ile mi wiadomo jest w kolekcji holenderskiego Arboretum Trompenburg.
Patrząc tak na oko Twój miłorząb przyżółkł nieco od słoneczka(naturalnie, fizjologicznie). W szkółce prawdopodobnie był w miejscu ocienionym, u Ciebie jest w terenie nieosłoniętym i w pierwszym oświetleniowym stresie stracił nieco swojej zieleni. Zadomowi się, porozgląda
i dojdzie do siebie, czyli do zieloności.
Jeżeli marzysz o dużym, rozłożystym miłorzębie(w perspektywie 10 lat) proponuję rozważyć zakup miłorzębu czystego gatunkowo. 'Tit' zadowoli się skromnym kącikiem.

O ile mi wiadomo jest w kolekcji holenderskiego Arboretum Trompenburg.
Patrząc tak na oko Twój miłorząb przyżółkł nieco od słoneczka(naturalnie, fizjologicznie). W szkółce prawdopodobnie był w miejscu ocienionym, u Ciebie jest w terenie nieosłoniętym i w pierwszym oświetleniowym stresie stracił nieco swojej zieleni. Zadomowi się, porozgląda

Jeżeli marzysz o dużym, rozłożystym miłorzębie(w perspektywie 10 lat) proponuję rozważyć zakup miłorzębu czystego gatunkowo. 'Tit' zadowoli się skromnym kącikiem.
Pozdrawiam- Liliana
-
- 50p
- Posty: 96
- Od: 1 cze 2010, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
- Kontakt:
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Widzę kilka sposobów:
1. Mocne cięcie miłorzębu, tak aby miał jeden pęd główny i kilka gałążek pobocznych. Przycinanie zawsze zwiększa wzrost wegetatywny więć nawet z wolno rosnącej rośliny da się zrobić sprintera.
W tym roku dałdym jednak roślinie spokuj, niech się dostosuje do warunków glebowych i puśći korzenie.
2. Doszczepienie zrazu a admianę szlachetną potraktować jako wstawkę. (Robota dla profesionalisty)
3. Ponawiam propozycie ścięcia poniżej szczepienia, prawdopodobnie po 3 latach roślina była by większa od szlachetnej odmiany - mgr.inz. ogrodnictwa ci to mówi
.
Czasami po takim brutalnym cięciu roślina dostaje skrzydeł.
1. Mocne cięcie miłorzębu, tak aby miał jeden pęd główny i kilka gałążek pobocznych. Przycinanie zawsze zwiększa wzrost wegetatywny więć nawet z wolno rosnącej rośliny da się zrobić sprintera.
W tym roku dałdym jednak roślinie spokuj, niech się dostosuje do warunków glebowych i puśći korzenie.
2. Doszczepienie zrazu a admianę szlachetną potraktować jako wstawkę. (Robota dla profesionalisty)
3. Ponawiam propozycie ścięcia poniżej szczepienia, prawdopodobnie po 3 latach roślina była by większa od szlachetnej odmiany - mgr.inz. ogrodnictwa ci to mówi

Czasami po takim brutalnym cięciu roślina dostaje skrzydeł.
Pozdrawiam
Jacek
Jacek
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Dziękuję za te mądre rady
Ja jednak postanowiłam zostawić tego miłorzęba w spokoju (no jakby nie kombinować to nie mam serca go przycinać), poprawić mu w miarę możliwości warunki i niech rośnie. Przemawia za tym jeszcze jeden argument - mało miejsca w ogródku. Nawet te zdjęcia są już nie do końca aktualne bo gdyby je robić teraz to z tyłu załapałyby się już nowo posadzone głóg i krzewuszka... I poważnie rozważam posadzenie miłorzębu czystego gatunkowo, niestety gdzieś z tyłu, jeszcze sama nie wiem gdzie... gdzie znajdę miejsce...

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 9
- Od: 3 maja 2010, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Miłorząb - czy warto mieć na działce?
Camellio faktycznie najlepiej to zostawić go w spokoju za rok zobaczysz.
Z moich obserwacji ta odmiana Gold którą mam wypuściła liście zielone a lekko żółkną jak dostają więcej słońca.
pozdrawiam
Krzysiek
Z moich obserwacji ta odmiana Gold którą mam wypuściła liście zielone a lekko żółkną jak dostają więcej słońca.
pozdrawiam
Krzysiek
- Galadriela
- 500p
- Posty: 928
- Od: 22 wrz 2009, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kotlina Warszawska
Re:
O, ja zamierzam tak zrobić na działce,Fi pisze:fotoartysci - mógłbyś przecież kupić kolejny miłorząb i potraktować oba jak rodzime gaunki, to jest włączyć je do ogrodu naturalnego i pozwolić im rosnąć swobodnie. To byłoby ciekawe, bo bardzo rzadko pozwala się rosnąć miłorzębom na wpół dziko.
Przy okazji mam pytanie, jak poradzi sobie typowy "dziki" miłorząb na kwaśnej piaszczystej ziemi (pH 4,5), i czy stanowisko pod to piękne drzewko trzeba jakoś specjalnie przygotowywać?