Nie samym okocimiem da się wyżyć, trzeba coś przekąsić, może jakiegoś ogóreczka!
Groser, może one wybrały kierunek na Tychy albo na Żywiec?
Qrczę, śniły mi się ślimory, łomatko jakie olbrzymy! Aż mi poranna kawa nie smakuje!

Byłoby pięknie, gdyby ślimaki zaatakowały browary!!!. Może wtedy koncerny zleciłyby jakieś badania, jak się tej plagi pozbyć?

Pozdrawiam! Gienia.