Witaj
Marzanko 
Przyjechałam od syna i zaraz do Ciebie zagladam a tu
ZŁOTO!!Gratuluje serdecznie

U niego sytuacja zdaje sie byc opanowana chociaż błoto powyżej kostek i teren rozmiękły.W najgorszej sytuacji kotłownia ( w piwnicy) sterowana elektronicznie.W chwili obecnej obłozona błotem!!Zalane 2 kosiarki,podkaszarka uratowana bo wisiała na ścianie pod sufitem.W domu nie ma strat bo wysokie podpiwniczenie.A ogrodzie - teren kamienisty,teraz błotnisty.Jakież było moje zdziwienie,jak zobaczyłam stojące lilie!!I ogromne liście zimowitów!!Pewnie to błotko tak na nie wpływa

Liscie tulipanow zamulone,pewnie wszystko wygnije,podobnie z cesarskimi koronami.Jak zaświeci słońce to zaraz ma sie nadzieje,że jednak mało będzie zniszczeń.A jakby tego było mało to plaga ślimaków!!!!!!!!!!!!!Jak mogły sie nie potopić????Ogrodzenie jest nimi oblepione,wstretne są te obłe,źle się je zbiera.Z tymi muszlowymi prosciejsza sprawa.U Ciebie też tyle ślimaków?
Miłego,słonecznego popołudnia
