Sukulenty i kaudeksy Ewy

[Delete]

O kurcze. Niewiele brakowało. Pewnie nieźle wiało.

[nolina]

To chyba trąba powietrzna!!

[kati-1976]

Widok niesamowity, ale strach pewnie był ...

[eba]

No właśnie, nie wiało (przynajmniej u mnie). Stałam przed domem zafascynowana, cykałam zdjęcia. Jakoś tak zupełnie cicho było, tylko liście trochę szumiały. Trąba nie dotknęła ziemi. Widziałam, że poderwała jakieś przedmioty, ale w sporej odległości ode mnie. Dopiero, gdy usłyszałam głośny, suchy trzask i prawie natychmiast dźwięk gromu, uświadomiłam sobie niebezpieczeństwo. Nawet nie wiem, kiedy znalazłam się w domu. Resztę podziwiałam już zza okna. Cały "spektakl" trwał jakieś 15-20 min. Mówię Wam: SZOK!

[Artur89]

Oj sam bym chciał zobaczyć trąbę powietrzną na żywo, ale z bezpiecznej odległości W tamtym roku widziałem u siebie (koło Legnicy) coś na kształt trąby, która przemieszczała sie. Jednak w mediach nic nie mówili, ze takie zjawisko pogodowe miało miejsce - prawdopodobnie był to jakiś rodzaj chmury (są takie, które przypominają lej).

P.S. Trąbę powietrzną widziano również w Sochaczewie i pod Kielcami , coraz ich więcej...

[eba]

To pewnie ta sama trąba, ja mieszkam pod Sochaczewem .
Tu zobaczycie więcej zdjęć:
http://www.fmix.pl/album/57440/traba-nad-sochaczewem/1

[nolina]

Arturze zapewniam Cię ,że nie chciał byś byc tam gdzie trąba szaleje.Ja jako dziecko przeżyłam coś takiego .Było to dawno,60 km od Torunia bo tam wtedy mieszkałam .to było coś strasznego .Trwało krótko jakieś 15 min może 20, ale wyrwało nam połowe ściany w mieszkaniu , a antena tel. znalazła się w mieszkaniu .Dachy z śąsiednich budynków leżały na wysokosci 1 piętra.A na dworze było tak ciemno ,ze nigdy takich ciemności nie widziałam po prostu czarno.I słychac było tylko taki gwizd i odgłos wpadających liści i gałęzi do komina Straszne to było przeżycie.

[Artur89]

To pewnie ta sama trąba, ja mieszkam pod Sochaczewem .
Tu zobaczycie więcej zdjęć:
http://www.fmix.pl/album/57440/traba-nad-sochaczewem/1

Hehe a pod avatarem masz, że mieszkasz w Kozłowie (niedaleko Kielc) a Sochaczew jest koło Warszawy

Nolina - ja doświadczyłem wichurę, która dotknęła Legnicę - stałem na balkonie i nagrywałem film jak drzewa kładą się pod naporem wiatru lub łamią. Też było ciemno i ściana deszczu z piorunami. - Tak to wyglądało.

[nolina]

oooo też było strasznie!!

[Spy]

Ewo, to nieciekawe przeżycia miałaś. Coś na nas ostatnio spadają chyba wszystkie plagi egipskie Jak nie nawałnica, to katastrofa, powódź, tutaj powoli tornada się wykluwają. Jeszcze trzęsienia ziemi nie było, tfu! tfu!, puk-puk!
Tę wichurę to pamiętam, u nas w W-chu to drzewo co 20m połamane. Akurat przyglądałem się temu będąc w klubie z dziewczyną. Zerwało się dosłownie w kilka minut. Oj wesoło to ludzie na zewnątrz nie mieli

[mika78]

Ewo no to niezłe miałaś przeżycia wczoraj ,u mnie wczoraj przechodziła burza za burzą a lało niesamowicie .

[eba]

Hehe a pod avatarem masz, że mieszkasz w Kozłowie (niedaleko Kielc) a Sochaczew jest koło Warszawy

Kozłów to tylko pierwszy człon nazwy. Pod Sochaczewem jest kilka miejscowości zaczynających się od nazwy Kozłów. Trzeba spojrzeć na mapę .
Z Sochaczewa do stolicy jest 60 km.

[ana777]

Wow.. jaka trąba powietrzna!! No faktycznie szczęście, że nie dotknęła ziemi bo było źle!! Wrażenia i widoki niesamiwite miałaś!!
A tak poza tym to piękna kolekcja Euphorbi! Bardzo ładne okaziki!! Oby rosły szybciutko!
!

[eba]

Jedna z niedawno nabytych ceropegii zaczyna kwitnąć! A przecież niedawno sama ukorzeniałam badylek!
Ceropegia hybrid

A tak wygląda w całości. Raptem 2 pary listków i jeszcze jeden pączek (w najwyższym punkcie)

[Artur89]

Hehe a pod avatarem masz, że mieszkasz w Kozłowie (niedaleko Kielc) a Sochaczew jest koło Warszawy

Kozłów to tylko pierwszy człon nazwy. Pod Sochaczewem jest kilka miejscowości zaczynających się od nazwy Kozłów. Trzeba spojrzeć na mapę .
Z Sochaczewa do stolicy jest 60 km.

Aaaa to zwracam honor