Witajcie
Ewo-evastyl, bardzo lubię azalie. To chyba moje ulubione rośliny, chociaż w tym roku rozszalałam się powojnikowo

Wielkokwiatowe zaczynają kwitnąć, ale ani temperatura ani tym bardziej deszcze niestety nie sprzyjają kwiatom. Japońskie azalie kwitną 'piętrowo' tzn do wysokości śniegu. Reszta pąków niestety obmarzła.
Agnieszko, oj tak, niestety
Moniko, mnie też zachwycił kolor niecierpka. Pierwszy raz zdarzyło mi się takiego kupić.
Izo, zapraszam częściej.
Aniu Zielona, te barwy zawsze powodują u mnie lepszy nastrój. Chociaż i różanecznikowe fiolety niczego sobie...
Bernadetto, zachęcam do kupna azalii. Zdobią nie tylko latem w okresie kwitnienia, ale i jesienią pięknie się przebarwiają.
Dzidziu, u mnie też już bardzo mokro a słoneczka nawet nie ma w przebłyskach. Depresja zimowa pewna.
Jolu, jeżeli chodzi ci o tą

to odmiana 'Kilian'. Nie wiem dlaczego w tym roku ma taki dziwny kolor kwiatów

Zwykle jest bardziej różowa, taka "majtkowa" jak ja to określam. W tym roku zbladła.
Asiu, powojnik to 'Albina Plena', też mnie zauroczył

Dziękuję za miłe słowa pod adresem mojego ogrodu.
U nas niestety ciągle pada
Już stanowczo wystarczy tej wody. Wszędzie stoi, wszystko zalane. Kwiaty gniją na krzewach. Białe azalie wyglądają fatalnie. Niestety deszcz białym kwiatom szkodzi najbardziej. Jedynie ślimakom nic nie szkodzi
