Zeszłej jesieni posadziłam 3 róże pnące, przeczytałam że róże można nawozic dopiero po roku, czyli musze czekać do kolejnej wiosny?
co wy na to?
Bardzo wolno rosną, ursoły moze z 10cm i to raczej na szerokośc niż na wysokość:(((
Czy już można ?
- Agnieszka83
- 200p
- Posty: 470
- Od: 8 maja 2010, o 17:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Aga2
- 200p
- Posty: 448
- Od: 31 mar 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Czy już można?
Wiosna jest zimna i mamy wzrost jaki mamy, nie tylko u Ciebie. Ja nie nawoże wiosną tych posadzonych jesienią w zaprawione obornikiem dołki . Uważam że korzeń skieruję się w dół i będzie lepiej dla krzewu . Pierwszy rok i tak traktuje róże że się ukorzenia jak zakwitnie -dobrze jak nie to trudno. Gorzej gdyby miała nie kwitnąć po dwu sezonach.
Pnące to chyba jeszcze dłuższy cykl będzie miała do zakwitnięcia
Ja mam Sympathie maleńką pierwszą zimę przetrwała.
Pnące to chyba jeszcze dłuższy cykl będzie miała do zakwitnięcia

Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Mój ogród
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 15 mar 2010, o 10:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Czy już można?
Róże sadzone jesienią można nawozić nawozem mineralnym płynnym tzn. (opryskiem najpopularniejszym) florowitem lub ekolistem nawóz też można sypnąć ale nie za dużo 20 cm od różyczki ja zalecam hydrokompleks