
Ankowo
- majka300
- 1000p
- Posty: 2204
- Od: 21 sty 2010, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew Wielkopolska
Re: Ankowo
Aniu dziękuje ci za piękne lato aż raźniej na duszy 

"Żeby ujrzeć piękno i umieć się nim wzruszyć, Pięć zmysłów to za mało, do tego trzeba duszy..."
Mój mały świat
cz.1, cz. 2
Zapraszam
Mój mały świat

Zapraszam

Re: Ankowo
Aniu, mało nie padłam jak zobaczyłam kwitnące lilie. Myślałam że już kwitną. Muszę przyznać że dzisiaj bardzo potrzebujemy kolorów i słoneczka.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ankowo


Zresztą... czego my tu na forum nie uwielbiamy... nawet pokrzywy z twarożkiem

Ja ostatnio pielęgnuję dość pospolity chwast: gwiazdnicę, bo moje ptaszki go uwielbiają

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
Majeczko - odrobina wspomnień dobrze robi na taki dzień
Agnieś -dobrze że się w porę zorientowałaś
Nie chcę mieć nikogo na sumieniu
Asiu- świetnie- odkrywanie zalet "chwastów" to dobra droga. Bo przecież natura nie zna takiego pojęcia, każda roślina jakoś walczy o swoje miejsce. Ja nie lubię tylko tych zawleczonych, obcych dla naszej flory, a babki, mniszki, koniczyna - rosną sobie nieraz liczniej niż trawa.

Agnieś -dobrze że się w porę zorientowałaś


Asiu- świetnie- odkrywanie zalet "chwastów" to dobra droga. Bo przecież natura nie zna takiego pojęcia, każda roślina jakoś walczy o swoje miejsce. Ja nie lubię tylko tych zawleczonych, obcych dla naszej flory, a babki, mniszki, koniczyna - rosną sobie nieraz liczniej niż trawa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: Ankowo
Aniu głowa do góry kiedyś w końcu ta powódź się skończy ja wystawiłam na taras i stoi wszystko pod murem ale temperaturą juz się nie przejmuję zahartowałam kwiaty dość wcześnie .zawsze tak robię że wystawiam dość wcześnie na dzień i na noc idą pod mur ,no i włóknina leciutka na nie zarzucona .od lat mój patent a mieszkam pod lasem i jest tu dość zimno .u mnie w ogrodzie stoi woda gdzie może ,masz rację po deszczach alarm z opryskami na grzyba i mszyce
ogrod u stóp klasztoru
ogrod u stóp klasztoru
- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
Alinko, ja w tym sezonie nie trafiłam z wyniesieniem wrażliwców- a można było to zrobić nawet na początku maja, były by już zahartowane. Mnie ogranicza też ilość doniczek- wolę je wynieść raz, przestawianie to duży problem. Ale o włókninie pomyślę, na pewno zabezpiecza wystarczająco.
Mam nadzieję że już niedługo tego deszczu, bo straty już są ogromne.
Dzisiaj uciekłam wcześniej z pracy, żeby w miarę sprawnie przedostać się do domu- pozamykane część ulic i strategiczny dla mnie most, mocno utrudnia poruszanie się po mieście
Nabyłam stosowne do pogody obuwie- żadne tam fikuśne piękne, ale zwykłe gumowce. Tak zabezpieczona mogłam wreszcie dojść do najdalszych zakątków mojej działki. No proszę, trawa po kolana:

Niektórym wysoka trawa ani deszcz nie przeszkadza:

Na rubieżach działki rośnie moje ulubione drzewo- metasekwoja:

Następnie szybki rzut oka na uprawy pod folią.
Rośnie rozsada kukurydzy cukrowej:

A tu dwa łapserdaki sprawdzają czy coś ciekawego się nie pojawiło:

Nowo posadzony rabarbar i różowa truskawka oraz woda, widzicie- taka minikałuża, pierwszy raz w historii na moim piasku.

Mam nadzieję że już niedługo tego deszczu, bo straty już są ogromne.
Dzisiaj uciekłam wcześniej z pracy, żeby w miarę sprawnie przedostać się do domu- pozamykane część ulic i strategiczny dla mnie most, mocno utrudnia poruszanie się po mieście

Nabyłam stosowne do pogody obuwie- żadne tam fikuśne piękne, ale zwykłe gumowce. Tak zabezpieczona mogłam wreszcie dojść do najdalszych zakątków mojej działki. No proszę, trawa po kolana:

Niektórym wysoka trawa ani deszcz nie przeszkadza:

Na rubieżach działki rośnie moje ulubione drzewo- metasekwoja:

Następnie szybki rzut oka na uprawy pod folią.
Rośnie rozsada kukurydzy cukrowej:

A tu dwa łapserdaki sprawdzają czy coś ciekawego się nie pojawiło:

Nowo posadzony rabarbar i różowa truskawka oraz woda, widzicie- taka minikałuża, pierwszy raz w historii na moim piasku.

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
- ankha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2378
- Od: 5 kwie 2009, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. białegostoku
Re: Ankowo
Ale masz już kukurydzę - ja niestety posiałam od razu do gleby, pewnie będę musiała powtórzyć siew, bo zgnije, tak jak fasolka szparagowa... Matasekwoja jest super, normalnie zimuje w gruncie? Czy ją jakoś chronisz? I wiem już, że masz piękne koleuski
(wcześniej nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje - forum
)
kolorki super, uwielbiam wszelkie dzwoneczki i iryski, dużo zielonego dla kurek
pozdrowienia


kolorki super, uwielbiam wszelkie dzwoneczki i iryski, dużo zielonego dla kurek
pozdrowienia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ankowo
Aniu, wszystko wygląda przecudnie i zdrowo. Ale ten Czarny Koleus
Wart wszystkich pieniędzy.
No i jeszcze pozwolę sobie zakrzyknąć ALE JAJO ! Nie ma to jak bystre oko
Ech słonka trochę i ciepełka mi trzeba. Włączyłam ogrzewanie, bo w domu zaczęło się robić jak krypcie...
Już nie marudzę... gorący całus

No i jeszcze pozwolę sobie zakrzyknąć ALE JAJO ! Nie ma to jak bystre oko

Ech słonka trochę i ciepełka mi trzeba. Włączyłam ogrzewanie, bo w domu zaczęło się robić jak krypcie...
Już nie marudzę... gorący całus

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ankowo
Aniu dzięki, że pomimo tak okropnej pogody, poświęciłaś się dla nas i zrobiłaś zdjęcia.
Nie wiem dlaczego nie mam metasekwoi, a jest taka ładna. Irysy Syberyjskie tylko patrzeć, jak Ci zakwitną ,z pąków wyglądają, jakby miały kwitnąć na bordowo. Kiedy ten deszcz przestanie padać?
Nie wiem dlaczego nie mam metasekwoi, a jest taka ładna. Irysy Syberyjskie tylko patrzeć, jak Ci zakwitną ,z pąków wyglądają, jakby miały kwitnąć na bordowo. Kiedy ten deszcz przestanie padać?

- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
Aniu- kukurydzę wolę siać najpierw do doniczek- nieraz u nas nie kiełkowała w gruncie, a w zeszłym roku rozsada się ładnie sprawdziła. Metasekwoja to odporne drzewo, tylko młode egzemplarze zabezpiecza się na zimę. Najgroźniejszy jest spóźniony mróz, bo może uszkodzić młode liście. Forum potrafi nieźle wyedukować- mnie warzywnie pomogło się rozwinąć 
Izuś
Nie marudzisz przecież. U mnie też kotłownia ożyła, gonimy wilgoć z domu. Czarne i bure koty okupują fotele i łóżka. Najstarszy zajął półeczkę nad kaloryferem na korytarzu- tam ma najcieplej.
Tajeczko- właśnie- oto jest pytanie, kiedy się skończy deszcz. Nie mam już nadziei na ładną pogodę w maju, odzywa się mój pesymizm. Metasekwoja mnie całkiem zauroczyła swoim rodowodem. Najstarsze w Polsce egzemplarze rosną w krakowskim ogrodzie botanicznym, mogę więc obserwować jak będzie się prezentować moja przyszłym pokoleniom

Izuś

Tajeczko- właśnie- oto jest pytanie, kiedy się skończy deszcz. Nie mam już nadziei na ładną pogodę w maju, odzywa się mój pesymizm. Metasekwoja mnie całkiem zauroczyła swoim rodowodem. Najstarsze w Polsce egzemplarze rosną w krakowskim ogrodzie botanicznym, mogę więc obserwować jak będzie się prezentować moja przyszłym pokoleniom

-
- 1000p
- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ankowo
Jak dobrze bedziesz sie opiekować kurkami to i jajeczka bedziesz mieć więcej ... a jak i dobrze pokarmisz to i piórek nabiorą trzemam kciuki 

A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ankowo
No musi trochę potrwać, zanim pióra odrosną. A na fotce to ta najbardziej oswojona?
Piękne rośliny, bardzo teraz takie zdjęcia potrzebne
Piękne rośliny, bardzo teraz takie zdjęcia potrzebne

Re: Ankowo
Aniu, współczuję Wam tych zmagań z pogodą, u nas już też pogoda się ustaliła... Kaloszki to zakup bardzo na czasie, oby nie przydawały się zbyt długo... Jak widzę, mimo deszczu działasz w kierunku warzywniczo-ozdobnym
, w namiocie się dzieje! A jak kurki złotopiórki znoszą taką pogodę, bo że znoszą jajka, widzę... Jak jajecznica? Nie masz już jej dość? 


- Zielona_Ania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3917
- Od: 2 mar 2010, o 17:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ankowo
Michale -staramy się żeby kurom niczego nie brakowało. Teraz to tylko przydało by się słońca, żeby wyszły poza kurnik.
Dominiko - wśród stadka jest tylko jedna taka świrowata, co dziobie, a reszta całkiem grzeczna, większość daje się dotknąć, już zaczynają chodzić za człowiekiem. Ta na zdjęciu siedziała akurat na grzędzie i pozowała - nie wystraszyła się nawet lampy błyskowej
. Wczoraj minął tydzień odkąd są z nami 
Martuś -nieciekawie w mieście, u mnie bezpośrednio na szczęście nie ma blisko żadnej rzeki, ale do pracy jutro to już nie mam siły się przedzierać. Na najbliższej ulicy, dzisiaj co najmniej 17 aut straciło przednie prawe koło, w wielkiej wyrwie schowanej w kałuży!
W namiocie mam sprawę ułatwioną- ostatnio porządnie odplewiłam, wąż sam podlewa, przyczepiłam tabliczki lepowe, jakby jakieś paskudy fruwały i już.
Jajka na razie wykorzystuje się do pieczenia, na panierki. Na jajecznicę przyjdzie dopiero czas jak kurki zażyją wybiegu
Dominiko - wśród stadka jest tylko jedna taka świrowata, co dziobie, a reszta całkiem grzeczna, większość daje się dotknąć, już zaczynają chodzić za człowiekiem. Ta na zdjęciu siedziała akurat na grzędzie i pozowała - nie wystraszyła się nawet lampy błyskowej


Martuś -nieciekawie w mieście, u mnie bezpośrednio na szczęście nie ma blisko żadnej rzeki, ale do pracy jutro to już nie mam siły się przedzierać. Na najbliższej ulicy, dzisiaj co najmniej 17 aut straciło przednie prawe koło, w wielkiej wyrwie schowanej w kałuży!
W namiocie mam sprawę ułatwioną- ostatnio porządnie odplewiłam, wąż sam podlewa, przyczepiłam tabliczki lepowe, jakby jakieś paskudy fruwały i już.
Jajka na razie wykorzystuje się do pieczenia, na panierki. Na jajecznicę przyjdzie dopiero czas jak kurki zażyją wybiegu
