Ogródkowe rozmaitości cz.2
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Neluś, wyczytałam u Grażynki że masz problemy z fundamentami w czasie deszczu. Jak się trzymają dzisiaj w tą ulewę?
Czy wszystko jest OK?
Czy wszystko jest OK?
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Alionuszka pisze:Aniu mekonopsa walijskiego znajdzie się jakaś sadzonka z siewu,gdy będziesz w Pszczynie ,to dostaniesz.Bałabym się wysyłać ,ma dosyć wrażliwy korzeń ,lepiej od rączki do rączki...![]()

Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Nelik-tyskie zakupy nawet spore.Taras już nie przyjmuje żadnych roślin-jest cały zastawiony zarówno u Cieb ie jak i u mnie.
Ja tylko jeszcze ze 2 rh w oszałamiającym kolorze i basta.O różach już mi nie opowiadaj jakie są dostępne w Dankowicach no może tylko o amber Cover-podoba mi się ogromnie i taka płożąca,prawie bezkolcowa.
Ja tylko jeszcze ze 2 rh w oszałamiającym kolorze i basta.O różach już mi nie opowiadaj jakie są dostępne w Dankowicach no może tylko o amber Cover-podoba mi się ogromnie i taka płożąca,prawie bezkolcowa.

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
aaa tu są te słoiki
Ogladałam Wasze zdjęcia i rozum zanotował zdjęcie zupy ale nie zanotował gdzie..
SKS?
no to idę gotować.. skrzyp..
użyję po deszczu..
dzięki

Ogladałam Wasze zdjęcia i rozum zanotował zdjęcie zupy ale nie zanotował gdzie..
SKS?
no to idę gotować.. skrzyp..
użyję po deszczu..
dzięki

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Ciekawe czy i kiedy ten deszcz się skończy... u mnie nawet skrzyp nie chce rosnąć...i z czego tu nawarzyć zupki??? a skoczki różane ucztują...
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Izka mam nadzieję ,że do tych mikstur się przekonasz ,bo ja z tamtego roku wspominam z zadowoleniem,a co teraz będzie ...
nie wiem ,na ogródku mam mokradła...
Wiesiu dzięki za troskę
,na razie jest w porządku,ale deszczu jeszcze nie koniec,podstawiam wiadra gdzie mogę ,aby woda nie spływała pod taras...jest po prostu ohydnie,zaczął się ponownie okres grzewczy...
Aniu cała przyjemność po mojej stronie
Anka Ty mi nie mów ,że mam zakończyć opowieści różane
,bo tylko to mi pozostało...
Pytanie ...kiedy będziemy,to co na tarasie ,sadzić ,gdy ziemia totalnie mokra...
Izuś na Twoje powierzchnie to trzeba by było zagotować kilkanaście takich słoi...
Najprościej zalać wodą i sfermentować na 2 tygodnie ,a potem podlewać...
Gaga trzeba jeszcze na słońce poczekać ...a skoczki nie spływają ze strugami deszczu,woda się leje nawet pod liśćmi...


Wiesiu dzięki za troskę


Aniu cała przyjemność po mojej stronie

Anka Ty mi nie mów ,że mam zakończyć opowieści różane


Pytanie ...kiedy będziemy,to co na tarasie ,sadzić ,gdy ziemia totalnie mokra...


Izuś na Twoje powierzchnie to trzeba by było zagotować kilkanaście takich słoi...

Najprościej zalać wodą i sfermentować na 2 tygodnie ,a potem podlewać...

Gaga trzeba jeszcze na słońce poczekać ...a skoczki nie spływają ze strugami deszczu,woda się leje nawet pod liśćmi...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Nelu jak dajesz sobie radę ?
Czy woda was nie zalewa ?
Czy woda was nie zalewa ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Neluś współczuję takiej sytuacji.
Gdyby co, to mam wolne miejsce.
Pakuj co cenne i przyjeżdżaj.
Ale trzymam kciuki, żeby do tego nie doszło.
Gdyby co, to mam wolne miejsce.
Pakuj co cenne i przyjeżdżaj.
Ale trzymam kciuki, żeby do tego nie doszło.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Nie wiem na czym polegają kłopoty z Waszym fundamentem, ale u mnie pokazała się woda w piwnicy... Na piasku - koniec świata czy co.... Łąki tak zalane, że do skrzypu na razie nie dojdę. Ale gnojówka z pokrzywy dojrzewa.
Mekonopsy, hi hi... atakują chyba. Mi się baardzo spodobał Mekonops bukwicolistny. Jeszcze go nie znalazłam.
Mekonopsy, hi hi... atakują chyba. Mi się baardzo spodobał Mekonops bukwicolistny. Jeszcze go nie znalazłam.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Grażka dzięki za dobre
,pakowanie najważniejszych rzeczy...czyli wszystkiego...
nie chcesz tego ...na pewno
Izka na piachach zalania...
to u Was gorzej niż u nas ,albo Twój dom w dołku postawiony...sprawdź dokładnie skąd woda się leje ,żeby zawczasu temu zaradzić,ja w tamtym roku spędziłam pół nocy na wykręcaniu mokrych szmat...Żałuję ,że nie mam tyle zbiorników na deszczówkę ,miałabym podlewanie za darmo do końca roku,(ogród z oczkami wodnymi ...
) podczas suszy rzecz jasna...czy takie dni nastaną...
Gumiaków jeszcze sobie nie sprawiłaś...ja też wodę z wiader wylewam w klapkach ...
wciąż suszę ubranie...
Ładny mekonops... ,posiałam go do gleby rok temu i ślimory go zeżarły...a zdobyłam go po ciężkich trudach...



Izka na piachach zalania...




Gumiaków jeszcze sobie nie sprawiłaś...ja też wodę z wiader wylewam w klapkach ...

Ładny mekonops... ,posiałam go do gleby rok temu i ślimory go zeżarły...a zdobyłam go po ciężkich trudach...

Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
No i czemu nie stałaś nad takim rarytasem na straży? Noc na wykręcaniu szmat można spędzić to i mekonopsa strzec przed ślimakami można, noce całe
Kalosze mam, ale nasze łąki obfite w wodę - kaloszki nabierają od góry
Więc klapki lepsze - co się wleje to się wyleje... samo... A może podmakać od wód gruntowych? Bo tu piach, ale i wszędzie ludziska stawy i żwirownie kopią...

Kalosze mam, ale nasze łąki obfite w wodę - kaloszki nabierają od góry

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Neluś, przyznam się że u nas sezon grzewczy nawet się nie skończył do tej pory. Nockami a czasami i w dnie trzeba jednak dodać trochę
stopni na domowym termometrze bo jak nie to jeszcze się sami wykończymy.
Roślinek nie pilnowałam nocami by je bronić od slimaków po nocach, ale zbierać nocą ślimaki z latarką to już nie raz zbierałam
stopni na domowym termometrze bo jak nie to jeszcze się sami wykończymy.

Roślinek nie pilnowałam nocami by je bronić od slimaków po nocach, ale zbierać nocą ślimaki z latarką to już nie raz zbierałam

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Nelu ja mam gdzieś tego Kielisznika / chwasta /wybacz że tak go nazywam ale mnie bardzo denerwował,w jednym miejscu go posadziłam a on w drugim miejscu za rok wyrósł.Przez rok go nie widziałam i już myślałam że to koniec a on w zeszłym roku znowu odbił.Więc go znowu wyrwałam.Ciekawe czy wyjdzie w tym roku.On się rozmnaża przez pędy podziemne.
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Nela ja robię gnojówki ze skrzypu i pokrzyw..ale teraz mam z mlecza.. wyleję to nastawię nowa
ten skrzyp słoikowy na opryski chce

ten skrzyp słoikowy na opryski chce

z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.2
Izka warowanie nocne ..e tam nie będę się tak poświęcać...
,trudno kupi sie nowe ,u nas są już dostępne nasiona mekonopsa,nawet sadzonki
A w piwnicy już woda się pojawiła,na szczęście w niewielkich ilościach
Dzisiaj jechałam samochodem z Katowic okrężnymi drogami,i byłam świadkiem ,co znaczy żywioł,z małego strumyczka tworzenie wielkiego rozlewiska ,zalewającego wszystko co spotka na swej drodze,domy w wodzie,zresztą co mam opowiadać...sama to widzisz,w Twoich stronach ... nie lepiej..
Wiesiu u mnie również sezon grzania 4 ścian nie skończony... ,w końcu na zewnątrz 7 *
Nocne wyprawy na ślimaki...
skąd ja to znam...
Po obecnych ulewach będzie ich dostatek ,a więc bez nocnych poszukiwań na pewno się nie obędzie
Danka nie strasz mnie...nigdzie nie wyczytałam ,że ma rozłogi,a Twój kwitł pełnymi różowymi kwiatami ,przypominającymi małe różyczki?Może miałaś co innego ,np. .powój...?
Izka też będę musiała nastawić skrzyp na gnojówkę,ale chęci mi odeszły ...
a z wszystkich wiader jakie posiadam woda się przelewa,nawet nie mam w czym go nastawić... 
kocimiętka,mało
to i mało kwiatów
penstemon,kwitnie trochę później ,ale liście jak widać w całości ...ślimaki go nie lubią...


A w piwnicy już woda się pojawiła,na szczęście w niewielkich ilościach

Dzisiaj jechałam samochodem z Katowic okrężnymi drogami,i byłam świadkiem ,co znaczy żywioł,z małego strumyczka tworzenie wielkiego rozlewiska ,zalewającego wszystko co spotka na swej drodze,domy w wodzie,zresztą co mam opowiadać...sama to widzisz,w Twoich stronach ... nie lepiej..

Wiesiu u mnie również sezon grzania 4 ścian nie skończony... ,w końcu na zewnątrz 7 *

Nocne wyprawy na ślimaki...


Po obecnych ulewach będzie ich dostatek ,a więc bez nocnych poszukiwań na pewno się nie obędzie

Danka nie strasz mnie...nigdzie nie wyczytałam ,że ma rozłogi,a Twój kwitł pełnymi różowymi kwiatami ,przypominającymi małe różyczki?Może miałaś co innego ,np. .powój...?
Izka też będę musiała nastawić skrzyp na gnojówkę,ale chęci mi odeszły ...





Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości