Moje chryzantemy są u mnie z przypadku,nie wybierałam ich sama, więc nic bliższego o nich nie wiem .
Po prostu wsadziłam a potem rozsadzałam bo uwielbiam robić łatwe sadzonki ,a chryzantemy do takich należą.
Rosną już wiele lat .
Najważniejszą w ich uprawie jest
1.gleba - chryzantemy wymagają żyznej, próchniczej, przepuszczalnej ziemi i słonecznego stanowiska, więc każdej wiosny podsypuję im kompostu lub zasilam Azofoską.
2.uszczykiwanie młodych , zielonych wierzchołków pędów w celu rozkrzewienia -
robię to minimum 3 krotnie a nawet więcej razy ale uwaga ostatnie uszczknięcie nie może byc zbyt póżno bo cały zabieg opóżnia proces tworzenia pąków kwiatowych i przez to póżniej kwitna lub nie zdążaja zakwitnąć przed zimą.
Ostatnie uszczknięcie robię koniec czerwca - początek lipca.
3. nie należy ich ścinać po przekwitnięciu, ani też nie potrzeba okrywać na zimę.
4. koniecznie przesadzać na nowe miejsca co 3 - 4 lata. bo inaczej dziczeją ,dostają drobne i słabo wykształcone kwiaty.
Edyto - miło,że mogę podzielić się własnym doświadczeniem bo przecież sama korzystam również z Waszych - forumowiczów porad,a określenie "nasza" jest dla mnie szczególnym komplementem.

.
Miłego dnia
