Ty pewnie już wyzdrowiałaś ... ja natomiast właśnie zachorowałam
Moje storczyki - agasta
Przybyłam, zobaczyłam, osiwiałam.Tyle cudowności na jedno przedpołudnie to może źle się odbić na psychice.Masz tyle cudownych storczyków, tak pięknie o nich mówisz i jeszcze piękniej się nimi zajmujesz.Nic więc dziwnego, że tak Cię kochają i odwdzięczają się cudownym kwitnieniem.Miło mi było spędzić czas w tak doskonałym towarzystwie, osób i kwiatów.
- agasta
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 389
- Od: 18 kwie 2007, o 14:04
- Lokalizacja: opolskie/Holandia
Elu, witaj w moim królestwie
(napisałabym storczykowym, ale wtedy inne kwituszki by się na mnie obraziły
- a szkoda by było bo trochę ich mam)
Ciesze się, że umiliłam Ci dzień. Zaglądnij kiedyś tu jeszcze, to zobaczysz resztę jak zakwitnie. No i prawdopodobnie za jakiś czas znowu coś dokupię
Aktualnie biały falek - mój pierwszy, kształtuje pąki. Lada chwila będzie kwitł - mam nadzieję
Fioletowy jest w trakcie wypuszczania 2 pędów kwiatowych (wybił ze śpiących oczek).
Cambria pstrokatka wypuściła jakiś czas temu przyrost, rośnie jak szalony.
Dendrobium nobile - chyba nic z niego nie wyjdzie... Szkoda, bo fajny był.
2 cymbidia - ciągle rozwijają psudobulwy. Czy zakwitną, nie mam pojęcia...
Jak coś się u moich storczyków zmieni, to na pewno dam znać.
Krysiu, tak! Te na zdjęciach powyżej aktualnie kwitną
Każdego ranka wstaję, i widzę, że u któregoś z nich otworzył się nowy pączek. Każdego dnia coraz więcej kolorków w moim domku
Och, wspaniały widok!
Pozdrawiam serdecznie,
Agata
Ciesze się, że umiliłam Ci dzień. Zaglądnij kiedyś tu jeszcze, to zobaczysz resztę jak zakwitnie. No i prawdopodobnie za jakiś czas znowu coś dokupię
Aktualnie biały falek - mój pierwszy, kształtuje pąki. Lada chwila będzie kwitł - mam nadzieję
Fioletowy jest w trakcie wypuszczania 2 pędów kwiatowych (wybił ze śpiących oczek).
Cambria pstrokatka wypuściła jakiś czas temu przyrost, rośnie jak szalony.
Dendrobium nobile - chyba nic z niego nie wyjdzie... Szkoda, bo fajny był.
2 cymbidia - ciągle rozwijają psudobulwy. Czy zakwitną, nie mam pojęcia...
Jak coś się u moich storczyków zmieni, to na pewno dam znać.
Krysiu, tak! Te na zdjęciach powyżej aktualnie kwitną
Pozdrawiam serdecznie,
Agata
Agato, dziękuję za miłe powitanie, wcześniej tylko nieśmiało zaglądałam.Ja mam 5 storczyków( wczoraj dokupiłam dwa falki), ale muszę się ich nauczyć.Rozsadziłam te które w końcu pozwoliły mi na to.Poza tym nie przywiązuję się do nich zbyt mocno, bo strata może być bolesna.Ale uroku, to ja im nie odmawiam.Uwielbiam patrzeć na ich cudowne kwiaty, takie egzotyczne, kolorowe, zaskakujące, które można podziwiać i podziwiać.
Dzięki Twoim zdjęciom, odkryty wczoraj pęd,który nie wiedziałam czym jest, okazuje się pędem kwiatowym.Duże zaskoczenie dla mnie, tym bardziej, że kupiłam go za 6,5 zł i nie wiązałam z nim wielkich nadziei.Zżółkły mu liście dolne, ale może to nie choroba, tylko wysysanie resztek pokarmu przez kwiat, przed ich odpadnięciem.Jak myślisz, czy gdyby chorował mógłby wypuścić pęd kwiatowy?
Dzięki Twoim zdjęciom, odkryty wczoraj pęd,który nie wiedziałam czym jest, okazuje się pędem kwiatowym.Duże zaskoczenie dla mnie, tym bardziej, że kupiłam go za 6,5 zł i nie wiązałam z nim wielkich nadziei.Zżółkły mu liście dolne, ale może to nie choroba, tylko wysysanie resztek pokarmu przez kwiat, przed ich odpadnięciem.Jak myślisz, czy gdyby chorował mógłby wypuścić pęd kwiatowy?
- agasta
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 389
- Od: 18 kwie 2007, o 14:04
- Lokalizacja: opolskie/Holandia
Owszem, nawet podczas choroby może wypuścić pęd. Kwiaty jednak mogą być nieliczne i liche.
Ale nie przeznaczaj swojego falka z góry na straty! To że był tani, nie znaczy, że jest chory!!!
Ja większośc moich storczyków kupuję na promocjach. Te ostatnie nabytki w postach powyżej w 100 % z nich pochodzą. Nie oznacza to jednak, że są gorsze od tych drogich. Tańszy lub kupiony nawet jako przekwitnięty, odpowiednio traktowany może być piękniejszy niż drogi storczyk. Wszystko zależy od tego, jak się nim będziesz opiekować.
Ostatnio kupiłam falka z jednym kwiatem, widać że końcówki pędów były uschnięte i ucięte (ale nie drastycznie do 3 oczka - tak może ze 3 centymetry). Zaatakowały mi go wełnowce - z góry skazałam go na śmierć ;:5 Kupiłam jednak pałeczki Provado, wybiłam robale ;:44
przemyłam liście, zwiększyłam wilgotoność i chyba jest dobrze. Odwdzięczył mi się szybko - wypuścił 2 pędy ze śpiących oczek (wspominałam o nim wyżej)
Ale wracając do Twojego pytania...
Czasami zdarza się, że jeden lub dwa dolne liście uschną i odpadną - to całkiem normalne zjawisko. Niepokojącym objawem jest, gdy wszystkie liście zaczynają usychać. Jeżeli pozostałe listki sa jędrne, zielone -według mnie nie ma powodów do obaw.
Proponuje byś założyła (jak my wszyscy) w orchidarium swoją galerię. Jestem pewna, że każdy z Nas chce zobaczyć Twoje śliczności
No i będziesz miała swój własny wątek - gdy pojawi się jakiś problem, szybciutko wstawisz zdjęcie, a my podpowiemy co i jak
I nie ma się czego wstydzić czy bać. Po to juesteśmy by sobie pomagać, doradzać i wspierać w trudnych chwilach naszych storczyków
Razem tworzymy forumową, storczykomaniakową rodzinkę i baaaardzo lubimy gdy dołączają do naszego kręgu nowi (storczykowo zakręceni oczywiście
) forumowicze 
Także do dzieła Elu, czekamy na zdjęcia Twoich storczyków.
Pozdrawiam
Ale nie przeznaczaj swojego falka z góry na straty! To że był tani, nie znaczy, że jest chory!!!
Ja większośc moich storczyków kupuję na promocjach. Te ostatnie nabytki w postach powyżej w 100 % z nich pochodzą. Nie oznacza to jednak, że są gorsze od tych drogich. Tańszy lub kupiony nawet jako przekwitnięty, odpowiednio traktowany może być piękniejszy niż drogi storczyk. Wszystko zależy od tego, jak się nim będziesz opiekować.
Ostatnio kupiłam falka z jednym kwiatem, widać że końcówki pędów były uschnięte i ucięte (ale nie drastycznie do 3 oczka - tak może ze 3 centymetry). Zaatakowały mi go wełnowce - z góry skazałam go na śmierć ;:5 Kupiłam jednak pałeczki Provado, wybiłam robale ;:44
Ale wracając do Twojego pytania...
Czasami zdarza się, że jeden lub dwa dolne liście uschną i odpadną - to całkiem normalne zjawisko. Niepokojącym objawem jest, gdy wszystkie liście zaczynają usychać. Jeżeli pozostałe listki sa jędrne, zielone -według mnie nie ma powodów do obaw.
Proponuje byś założyła (jak my wszyscy) w orchidarium swoją galerię. Jestem pewna, że każdy z Nas chce zobaczyć Twoje śliczności
Także do dzieła Elu, czekamy na zdjęcia Twoich storczyków.
Pozdrawiam
Dzięki za pokrzepiające słowa.A co do swojej stronki... obecnie nic nie kwitnie, a jak pisała Anya, kupione kwitnące się nie liczą, trzeba dokonać tego cudu, aby zakwitły u nas, dzięki naszym staraniom i opiece, więc muszę poczekać.Poza tym, jeśli nie przeżyją to przynajmniej nie spalę się ze wstydu. 
Jeśli pozwolisz, to jeszcze gościnnie zabawię u Ciebie.Wcześniej wspomniałaś o wełnowcach.Pod jedynym kwiatkiem na falku zobaczyłam właśnie takie białe, wąsate misie, to są chyba wełnowce.Były 3 - 4 sztuki i starłam je pałeczką nasączoną denaturatem.Czy oprysk jest konieczny, czy mogę poobserwować czy się jeszcze nie pojawią i wtedy ewentualnie zastosować środek o którym posałaś?
- agasta
- Przyjaciel Forum - silver

- Posty: 389
- Od: 18 kwie 2007, o 14:04
- Lokalizacja: opolskie/Holandia
Witaj ponownie!
Oczywiście, że pozwolę! Goście zawsze mile widziani
Co do zwalczania wełnowców to specem nie jestem. Przydarzyły mi się pierwszy raz. Ale skoro potraktowałaś je denaturatem to powinno być ok. Nie była to wielka inwazja, więc wg mnie sam alkohol wystarczy. Przetrałaś wszystkie liście czy tylko miejsca, gdzie schowały się wełnowce?
Obserwuj falka uważnie, zapewnij mu optymalne warunki. Jeżeli powrócą (tfu, tfu - oby nie wróciły), to wtedy zastosujesz chemię ;:44
Kupiłam dziś miltonię. Zdjęć nie wstawiam, bo pąki jeszcze zamknięte. Jak się otworzą, to pokażę - sama jestem ciekawa jaki "wzorek" będa miały kwiaty
Kusił mnie jeszcze jeden storczyk, ale zdecydowałam się tylko na jednego. Chociaż kto wie, może jeszcze wrócę do tego sklepu i go przygarnę
Pozdrawiam
Oczywiście, że pozwolę! Goście zawsze mile widziani
Co do zwalczania wełnowców to specem nie jestem. Przydarzyły mi się pierwszy raz. Ale skoro potraktowałaś je denaturatem to powinno być ok. Nie była to wielka inwazja, więc wg mnie sam alkohol wystarczy. Przetrałaś wszystkie liście czy tylko miejsca, gdzie schowały się wełnowce?
Obserwuj falka uważnie, zapewnij mu optymalne warunki. Jeżeli powrócą (tfu, tfu - oby nie wróciły), to wtedy zastosujesz chemię ;:44
Kupiłam dziś miltonię. Zdjęć nie wstawiam, bo pąki jeszcze zamknięte. Jak się otworzą, to pokażę - sama jestem ciekawa jaki "wzorek" będa miały kwiaty
Pozdrawiam




















