takasobie pisze:Mariola!
Wszystko rośnie w Twoim ogródku jak słonecznik za sraczem!
A chwasty najlepiej

Serio. Jakoś nie mogę się pozbierać i nie nadążam coś w tym roku.....
Trawnik kosiłam we wtorek a w czwartek zobaczyłam że już odrasta i w sobotę kolejne koszenie.
Jakbym się przejmowała mokrą trawą to pewnie z kosą musiałabym kosić - mam taką kosiarkę że wysokiej trawy nie kosi tylko przygina do ziemi.
Koszę jak tylko przestaje padać choć na 2-3 godzinki.
Miłka - jeśli mówisz o tej ciemnozielonej to powiem że te hosty ruszają jako pierwsze i jako ostatnie zanikają.
Na żurawki i kilka następnych host trzeba poczekać do soboty.
Na mojej ulubionej stronce podają że przez pierwszą połowę dnia ma nie padać.
A to ostatnio nieczęsto się we Wrocławiu zdarza.
Jolu - ja nawet pokupowałam nożyki i marker by znaczyć kolorami tulipany ale zanim zdążyłam powtykać, część wylądowała w wazonie a reszta przekwitła
Jollu - coś u mnie lepiej zimują azalie wielkokwiatowe.
Japonki, zwłaszcza młode kiepsko przezimowały. Jedna po przycięciu raczyła wypuścić 2 listki ale dobrze ze chociaż żyje...
Ja nie zachwycam się hortensją pnącą, nadaje się do zasłaniania, kwitnie nieciekawie, nie jest zimozielona.
Z tego co wiem zaczyna kwitnąć po wielu latach. Ja o nią nie dbam wcale i nie widzę by jej to miało zaszkodzić.
Jeśli nie jesteś na nią chora - odpuść sobie.