Proszę ile gości

. Witam!
Izulku, to nie gończy tylko posokowiec, a że nie goni to wyjątek - niestety - to jest szkodnik ogrodowy pierwszej klasy. Najpierw, jak była mała jej łupem a raczej jej zębów i pazurów padła magnolia, trzy azalie, przylaszczka i nie zliczona liość wrzosłw. Ja zakopywałam a psica wykopywała

Teraz troszkę zmądrzała, ale na to ja zgłupiałam

i posadziłam na trasie jej "przelotu" tulipany... To co ogladałyście przy hostowisku to jedynie połowa, reszta padła zanim zdążyła się rozwinąć.
A na różyczki się nie zżymam. Po prostu nie mam żadnego doświadczenia w ich uprawie. Zawsze słyszałam, że chorują, mszyce je lubią i dużo z nimi zachodu więc nie zawracałam sobie głowy. Mam nadzieję, że moja przygoda z rózami nie zakończy się klęską.
Ewelinko, dziękuję. Pochwały z twoich ust budują. Studnia czeka na swoją kolej, ale te deszcze....
Olu, M. sie przekona, powoli. Podwyższona rabata wyszła z koniecznośći. Działka jest lekko pochyła a poniżej domu jest wjazd. Przedtem była pochyła skarpa porośnięta trawą i wyglądała do ..... nieszczególnie. A takie murki dodają wigoru w ogrodzie.
Agnieszko, osoka jest super. Dużo bardziej mi się podoba niż pistia. A jeszcze jak zakwitnie... Zaraz pędzę do ciebie zobaczyć co kupiłaś. A jak chcesz "kapustę" to się odezwij. Coś zaradzimy
Jolu - dziękuję. Kamienne budowle do dziś czuję w kręgosłupie
Grażynko, ja tez nie jestem zwolennikiem betonu w ogrodzie. Niestety mróz w jednym miejscu zaczął wypychac kamień i musimy poprawić, ale i tak zaprawy nie będzie. Niestety musze rozebrać kawałek kamiennego bruku wokół studni i położyć go na zaprawie. Strasznie sięją się tam mlecze i inne trawska, a nie chcę pryskać chemią w pobliżu studni. A tak będę mieć spokól z wydłubywaniem chwastów. Kamienie u nas są stosunkowo tanie, dlatego można sobie pozwolić na taki zakup. Na wsziach co kawałej stoją ułożone takie chałdy do kupienia. Tylko wybierać.
Krysiu, gdybym miała kupować kamienie w centach ogrodnichych czy u kamieniarzy to też nie mogłabym sobie pozwolić na takie ilości. Ale u nas kamień "rośnie" w lesie. Trzeba go tylko załadować i przywieźć. Właśnie mam u nas na działce kilka uskładanych do zabrania. I plan na zagospodarowanie też już jest
Bernadettko, Ewuniu, Fabiolu - dziękuję
Aniu, cieszę się, jeżeli udało mi się to osiągnąć. Kamienie mają w sobie urok i dodają ogrodowi "wieku".
U nas niestety leje od wczorajszego wieczora. Chyba nie uda mi się dziś wyjść do ogrodu a tu ostatni dzień urlopu
Znalazła się moja paproć. Zapomniałam gdzie ją posadziłam i miałam niespodziankę

'Omoshiro' otwiera następne pąki. Musze go przenieść w bardziej wyeksponowanie miejsce

Może komuś uda się zidentyfikować tego iglaczka, Zupełnie zapomniałam co to
