Działka Gigusi- cz.4

[Olusia]

Mój M , emerytowany belfer przez 40 lat przeżywał matury swoich uczniów i to bardziej niż swoich córek.
Jeszcze dziś kazał mi ściągnąć z netu zadania z rozszerzonej matemy.

[x-p-k]

Giguś - bardzo miło było mi Cię w końcu poznać na żywo! Impreza ogólnie udana i cieszę się, że mogłem na niej być

[giga45]

Piotruś mnie równiez miło. dziękuję. Naoglądałam sie fotek na wrocławskim i sama sie do kompa śmieję. szkoda, że tak szybko to zleciało. A nie zmarzłes w stopki???

Oto moje łupy po spotkaniu-aż mi głupio bo zabrałam kilka doniczek z domu, a przywiozłam cały bagażnik.
:oops

Darek z Córcią jak zobaczyli na parkingu wymiane to byli w szoku. Córka mówi, za czuła się jak na giełdzie kwiatowej

[x-p-k]

W Sobótce to nie, ale potem zasiedzieliśmy się nieco w pięknym ogrodzie Marka (Orinoko) i już mi było trochę zimno

[giga45]

Super Piotruś mam nadzieje, że jeszcze niejedna okazja nam przyjdzie sie spotkać i pochichotać jak w sobotę. Pozdrówka

[Olusia]

Gigo łupy posadzone

[giga45]

Oleńko dzisiaj poszłam w deszcz, ale potem przestało lać i wszystko posadzone i oczka cieszy i dusze raduje. Olus buziaki

[Olusia]

Ja też M-a wysłałam na spacer z wnuczkiem a sama poleciałam sadzić .
Zdążyłam między jednym a drugim deszczem.
Jak coś nie będziesz pamiętała jak się nazywa to rób zdjęcia i pytaj

[e-genia]

Kochane jak bardzo Wam dziękuję za to wsparcie. Jakos dzisiaj mi lżej, choc to nie koniec, matma poszła jej super, troche z polskim gorzej, a jutro niemiecki. Ale jak ona na luzie podchodzi, to i mnie już troszkę lżej.
Zresztą w pracy nie mam czasu nawet zebrać myśli, więc wszystko mi się miesza. Ale za to w sobotę odreaguję.
Dziękuje Wam kochane koleżanki za tak cenne słowa. Buziolki

Giguś ja ja Cie rozumiem w zeszłym roku przechodziłam to samo , a teraz przeżywam jego każdy egzamin na studiach i powtarzam sobie kiedy to się skończy .

Trzymam kciuki , będzie dobrze .

Genia

[Comcia]

Giguś a ja albo ślepa albo zbyt zaaferowana nie zauważyłam córci......
Ja też część łupów posadziłam wczoraj ale musiałam szybko wracać bo teściowie zapowiedzieli się z wizytą.

[ada.kj]

Gieniu, Gigo. Odnośnie dzieci niepokój nigdy się nie skończy. Mój już dawno nie studiuje, ale np. często jeździ służbowo po całej Polsce i też dopóki nie zadzwoni, że jest wieczorem w hotelu to też jakiś niepokój w duszy jest. Matki zawsze muszą się czymś martwić - taka nasza natura.
Giguś. Również trzymam kciuki za córcię.

[AGNESS]

Gosieńko czytam, że masz maturzystkę w domu trzymam kciuki i jestem pewna, że wszystko pięknie pójdzie
Cieszę się bardzo, że spotkanie udane łupy przywiozłaś wspaniałe, pewnie już wszystko wysadzone ogródek coraz bardzo się zapełnia

[x_P-42]

Gigo , z maturą wszystko będzie dobrze a że się denerwujesz ... To normalne, całe zycie będziesz się denrwować, bo Mamą nigdy się nie przestaje być.
Ja wszystkie swoje łupy wczoraj wysadziłam , choć potem musiałam trochę to odpokutować. Moje hostowisko zapełniło się forumkowymi prymulkami.

[jollla500]

Gosieńko łupy cudne buziaki Kochanie

[giga45]

Kochane moje -T córka powiedziała, że dzisiaj niemiecki pisemny to pryszcz. Tak łatwy, że się nie spodziewała.

Ale sie cieszę. Dziękuję wam za tak ciepłe słówka i wsparcie.

Ja cały czas jeszcze żyje Sobótką. Pozdrawiam wszystkich, którzy byli, i tych, którzy nie mogli być.