Leśny ogród Moni68 cz.6
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
WITAJ MONIKO!
Pięknie i kolorowo u Ciebie w ogrodzie. U mnie codziennie burza i da się nic robić.
A jak u Ciebie?
Pięknie i kolorowo u Ciebie w ogrodzie. U mnie codziennie burza i da się nic robić.
A jak u Ciebie?
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniko piękne te tulące się tulipany
już się doczekac nie mogę jak hortensja ruszy i zakwitnie to będzie widok !
Miłego tygodnia

Miłego tygodnia

- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2938
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniś cieszę się i mam nadzieję że będziemy jeszcze nie raz gawędziły.
Rh reanimowałam według Twoich wskazówek.
Tak mam, mam tulipanka z różowym nalotem. Podzieliłaś się i ze mną
No i uważam na siebie... a zdrowie jak huśtawka... kostucha mnie nie dorwie...a 13.05 zbliża się nieubłaganie - na 10 godz. mam się zameldować na oddziale.
Rh reanimowałam według Twoich wskazówek.
Tak mam, mam tulipanka z różowym nalotem. Podzieliłaś się i ze mną

No i uważam na siebie... a zdrowie jak huśtawka... kostucha mnie nie dorwie...a 13.05 zbliża się nieubłaganie - na 10 godz. mam się zameldować na oddziale.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Jadziu, masz rację, wszystkie pąki są liściowe. Nie martw się jednak- w tym sezonie urośnie i wytworzy kwiatowe.
Nie wiem, czy to wina zdjęcia, czy naprawdę ma tak jasne liście. Jeśli to drugie, trzeba podkarmić nawozem azotowym. Proponuję również zaopatrzyć się w nawóz interwencyjny do rh- podlewa się nim krzewy co dwa tygodnie w niskim stężeniu, właściwie nie istnieje ryzyko przenawożenia, a efekty mogą być spektakularne. Nie należy zapominać o nawadnianiu, co nie znaczy, że trzeba podlewać codziennie. Swoje traktuję raz w tygodniu, w upalne i suche lato podlewam co 2- 3 dni.
Inna sprawa to opuchlaki (wżery na liściach). Podobno skuteczne są nicienie, jednak nigdy ich nie stosowałam, nie widziałam takiej potrzeby. Można próbować oprysków Mospilanem na przełomie maja i czerwca, kiedy żerują dorosłe chrząszcze. Robię to wieczorem na spodnią część liści- żerowanie podobno odbywa się nocą, dlatego trudno je zauważyć. Nie umiem jednak stwierdzić, na ile to jest skuteczne- u mnie wydaje się być wystarczające, ale nie mam plantacji rh
Dorotko, dziękuję
Zaraz obejrzę Twoje rh.
Dziękuję, Krysiu
Wczoraj była piękna pogoda, wieczorem postraszyło burzą, ale przeszła bokiem. W nocy trochę popadało, bo wszystko mokre. Na razie mglisto i pochmurno- mam nadzieję, że się wypogodzi.
Celinko, wygląda na to, że hortensja nareszcie przystosowała się do warunków panujących w tym ogrodzie. Wygrała z brzozą, wypuściła i wypuszcza mnóstwo nowych pędów. Kwitnienie więc powinno być coraz obfitsze.
Zytuś, trzymam kciuki
Nie martw się rh, powoli dojdą do siebie!!
Nie miałam wczoraj czasu na zdjęcia- sprzed dwóch dni kwitnące niedobitki narcyzowe

Miłego dnia
Nie wiem, czy to wina zdjęcia, czy naprawdę ma tak jasne liście. Jeśli to drugie, trzeba podkarmić nawozem azotowym. Proponuję również zaopatrzyć się w nawóz interwencyjny do rh- podlewa się nim krzewy co dwa tygodnie w niskim stężeniu, właściwie nie istnieje ryzyko przenawożenia, a efekty mogą być spektakularne. Nie należy zapominać o nawadnianiu, co nie znaczy, że trzeba podlewać codziennie. Swoje traktuję raz w tygodniu, w upalne i suche lato podlewam co 2- 3 dni.
Inna sprawa to opuchlaki (wżery na liściach). Podobno skuteczne są nicienie, jednak nigdy ich nie stosowałam, nie widziałam takiej potrzeby. Można próbować oprysków Mospilanem na przełomie maja i czerwca, kiedy żerują dorosłe chrząszcze. Robię to wieczorem na spodnią część liści- żerowanie podobno odbywa się nocą, dlatego trudno je zauważyć. Nie umiem jednak stwierdzić, na ile to jest skuteczne- u mnie wydaje się być wystarczające, ale nie mam plantacji rh

Dorotko, dziękuję

Dziękuję, Krysiu

Celinko, wygląda na to, że hortensja nareszcie przystosowała się do warunków panujących w tym ogrodzie. Wygrała z brzozą, wypuściła i wypuszcza mnóstwo nowych pędów. Kwitnienie więc powinno być coraz obfitsze.
Zytuś, trzymam kciuki


Nie martw się rh, powoli dojdą do siebie!!
Nie miałam wczoraj czasu na zdjęcia- sprzed dwóch dni kwitnące niedobitki narcyzowe



Miłego dnia

- mariasen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 10 paź 2006, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniko, pięknie w Twoim lesie
Bardzo ładny ten narcyz z różowym środkiem. 


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
WITAJ MONIKO!
Ranek zapowiada się nieciekawie. Nie da się nic robić. Jak tak dalej pójdzie
to na działce będą tylko chwasty. Wczoraj była rodzina skora do pracy,
no ale padało, więc tylko posiedzieli.
U Ciebie chyba faktycznie wszystko kwitnie później bo u nas na działkach
już dawno po narcyzach. Masz dużo ciekawych odmian.
Miłego dnia
Ranek zapowiada się nieciekawie. Nie da się nic robić. Jak tak dalej pójdzie
to na działce będą tylko chwasty. Wczoraj była rodzina skora do pracy,
no ale padało, więc tylko posiedzieli.
U Ciebie chyba faktycznie wszystko kwitnie później bo u nas na działkach
już dawno po narcyzach. Masz dużo ciekawych odmian.
Miłego dnia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Dziękuję, Majko
Krysiu, u mnie też kiepska pogoda... przynajmniej na razie. Komarom to nie przeszkadza
Myślę, że mam specyficzny mikroklimat, który powoduje te opóźnienia.
Obiecałam Jadzi przepis na małże. Zamieszczam tutaj, może ktoś jeszcze będzie chciał skorzystać.
Małże a la Charantaise
3 l małży
40 g masła
ząbek czosnku
kieliszek białego wytrawnego wina
25 g koniaku
1 łyżeczka mąki
1/2 l wywaru z gotowania małży
1/2 łyżeczki curry
1 żółtko
łyżka smietany
1/2 cytryny
natka pietruszki, pieprz
Małże umyć, oczyścić skorupki, wielokrotnie opłukać pod bieżącą wodą. Na silnym ogniu w rondlu rozgrzać połowę masła, dodać posiekany czosnek, małże, białe wino, pieprz. Gdy małże zaczną się otwierać, dodać koniak i zapalić. Przykryć i gotować 5 minut potrząsając rondlem od czasu do czasu. Otwarte małże wyjąć, osączyć i trzymać w cieple. Wywar przecedzić przez bardzo gęste sito.
Roztopić w rondlu pozostałą część masła, dodać mąkę i przyrządzić jasną zasmażkę. Dodać zimny wywar z gotowania małży, curry. Mieszać drewnianą łyżką aż do zgęstnienia sosu. Gotować na bardzo wolnym ogniu ok. 10 minut.
Żółtko połączyć z sokiem z cytryny i śmietaną, a następnie z gorącym sosem. Dodać siekaną natkę, wymieszać. Małże wyłożyć do ogrzanej salaterki, zalać sosem i natychmiast podawać.
Uwaga: małże, które nie otworzą się same podczas przyrządzania, należy wyrzucić.
Jadziu, przepraszam, że dopiero teraz

Krysiu, u mnie też kiepska pogoda... przynajmniej na razie. Komarom to nie przeszkadza

Myślę, że mam specyficzny mikroklimat, który powoduje te opóźnienia.
Obiecałam Jadzi przepis na małże. Zamieszczam tutaj, może ktoś jeszcze będzie chciał skorzystać.
Małże a la Charantaise
3 l małży
40 g masła
ząbek czosnku
kieliszek białego wytrawnego wina
25 g koniaku
1 łyżeczka mąki
1/2 l wywaru z gotowania małży
1/2 łyżeczki curry
1 żółtko
łyżka smietany
1/2 cytryny
natka pietruszki, pieprz
Małże umyć, oczyścić skorupki, wielokrotnie opłukać pod bieżącą wodą. Na silnym ogniu w rondlu rozgrzać połowę masła, dodać posiekany czosnek, małże, białe wino, pieprz. Gdy małże zaczną się otwierać, dodać koniak i zapalić. Przykryć i gotować 5 minut potrząsając rondlem od czasu do czasu. Otwarte małże wyjąć, osączyć i trzymać w cieple. Wywar przecedzić przez bardzo gęste sito.
Roztopić w rondlu pozostałą część masła, dodać mąkę i przyrządzić jasną zasmażkę. Dodać zimny wywar z gotowania małży, curry. Mieszać drewnianą łyżką aż do zgęstnienia sosu. Gotować na bardzo wolnym ogniu ok. 10 minut.
Żółtko połączyć z sokiem z cytryny i śmietaną, a następnie z gorącym sosem. Dodać siekaną natkę, wymieszać. Małże wyłożyć do ogrzanej salaterki, zalać sosem i natychmiast podawać.
Uwaga: małże, które nie otworzą się same podczas przyrządzania, należy wyrzucić.
Jadziu, przepraszam, że dopiero teraz

- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
O dzięki Monika, na pewno skorzystam z przepisu, ostatnio szukałam czegoś pysznego.
U mnie po narcyzach zostały już tylko wspomnienia
U mnie po narcyzach zostały już tylko wspomnienia

Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Witaj Moniko!
Targi zaliczyłam i kupiłam swoja pierwszą azalię. Niestety jest NN. Może rzucisz swym fachowym okiem i uda Ci się ją zidentyfikować...Byłabym wdzięczna
Targi zaliczyłam i kupiłam swoja pierwszą azalię. Niestety jest NN. Może rzucisz swym fachowym okiem i uda Ci się ją zidentyfikować...Byłabym wdzięczna

- Zabeczka101059
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4715
- Od: 12 lis 2008, o 14:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniko narcyzy niedobitki piszesz - śliczne te niedobitki
Miłego wieczoru

Miłego wieczoru

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
MONIKO
one naprawdę są takie jasne te liście,a na razie nie umiem pryskać pod liście lewą ręką .Te wgryzy są wczesno wiosenne teraz jakoś to ustało ,ale efekty widać gołym okiem .Nieszkodzi poczekam i przez ten czas wydorośleje i w przyszłym roku zakwitnie obficie .Dzięki za ten przepis już go sobie wklikałam do notatnika brat na pewno się ucieszy ,bo to dla niego taki specjał bo dla mnie to brrrrrr .Dzięki za radę 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Witaj
U Ciebie jak w raju Moniś
Ten pierwszy ma cudny, głęboki kolorek
Mam małe pytanko
Brązowe plamy na liściach rh
, wiesz może jaką chorobą są spowodowane? Na jednym z Rh wczoraj to stwierdziłam
Jakim preparatem należałoby to popryskać?
Pozdrawiam ciepło
U Ciebie jak w raju Moniś


Mam małe pytanko

Brązowe plamy na liściach rh


Pozdrawiam ciepło

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Ewuniu, dziękuję
Trudno tak bez zdjęcia powiedzieć, ale jeśli nie są to uszkodzenia pozimowe/ słoneczne, to opryskaj Amistarem- działa na niemal wszystkie choroby grzybowe.

Trudno tak bez zdjęcia powiedzieć, ale jeśli nie są to uszkodzenia pozimowe/ słoneczne, to opryskaj Amistarem- działa na niemal wszystkie choroby grzybowe.
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniko, jak zawsze oglądam Twój ogród to później nie mogę z niego wyjść
Twoje Rh są piękne i całe obsypane kwieciem.
