Moje pieszczochy gruboszki i inne

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
lidka9126
100p
100p
Posty: 195
Od: 7 paź 2009, o 19:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wronki

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Ja myślę że powinny postać we wodzie ,w ziemi mogą Ci paść ponieważ są wyczerpane suszą. :?
Awatar użytkownika
KARINIA
500p
500p
Posty: 548
Od: 9 lip 2009, o 18:52
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

;:96 Dzięki Lidko.Mi się też tak wydaje.
Ten czerwony ma zupełnie zasuszone listki.Jak myślisz umarł już czy może odbije z pustej łodyżki?
pozdrawiam wszystkich serdecznie

Moje pieszczochy gruboszki i inne
Awatar użytkownika
KARINIA
500p
500p
Posty: 548
Od: 9 lip 2009, o 18:52
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

A może dodać do wody ukorzeniacz. Mam taki w płynie ale nie wiem w jakiej proporcji ewentualnie dodać do wody?
pozdrawiam wszystkich serdecznie

Moje pieszczochy gruboszki i inne
Awatar użytkownika
lidka9126
100p
100p
Posty: 195
Od: 7 paź 2009, o 19:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wronki

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Karinko,ukorzeniacz raczej nie boje spalisz.Myślę że zostaw we wodzie, tak jak mówisz może odbije z lodyżki :wink:
Awatar użytkownika
KARINIA
500p
500p
Posty: 548
Od: 9 lip 2009, o 18:52
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Może odbije :idea: :D
pozdrawiam wszystkich serdecznie

Moje pieszczochy gruboszki i inne
Awatar użytkownika
chan-dzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3500
Od: 4 maja 2010, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Jeżeli łodyżka się trzyma ,to za jakiś czas(pewnie nie będzie to szybko)powinna wypuścić nowe listki,a z ukorzeniaczem też bym nie ryzykowała.A co do Poczty , to myślałam,że tylko u nas tok podrzucają te awiza,ja też jak spodziewam się jakiejs przesyłki to siedzę w domu,a pózniej znajduję awizo.Raz juz robiłam awanturę na poczcie jest niby troche lepiej ale jak długo?Życzę Ci, zeby te biedne roślinki przetrwały,może jeszcze ktos Ci coś doradzi.
Wątki chan-dzi
Pozdrawiam i zapraszam do mnie Ania
Awatar użytkownika
zeberka4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6411
Od: 10 sty 2009, o 17:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

piekne nowosci
Awatar użytkownika
lidka9126
100p
100p
Posty: 195
Od: 7 paź 2009, o 19:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wronki

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Myślę że wszystkie rady jakie mieliśmy to przekazaliśmy Tobie Karinko.Teraz pozostalo uzbroić się w cierpliwość i czekać.Trzymam kciuki za Twoje kwiatuchy tak mocno że aż mnie paluchy bolą Już niedlugo poprawię Ci choć trochę humorek. ;:88 ;:91 ;:333 ;:333 ;:333
Awatar użytkownika
daka
1000p
1000p
Posty: 2544
Od: 10 lut 2010, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Północ Wielkopolski-miasto Trzcianka.

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Karino śliczne te gruboszki,szkoda że dotarły do ciebie półżywe,to wszystko przez ten wulkaniczny pył który sparaliżował lotniska :oops: :oops:
Może się jeszcze podniosą. :roll:
Moje wątki.
Pozdrawiam Damian.
Awatar użytkownika
KARINIA
500p
500p
Posty: 548
Od: 9 lip 2009, o 18:52
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

chan-dzia pisze:Jeżeli łodyżka się trzyma ,to za jakiś czas(pewnie nie będzie to szybko)powinna wypuścić nowe listki,a z ukorzeniaczem też bym nie ryzykowała.A co do Poczty , to myślałam,że tylko u nas tok podrzucają te awiza,ja też jak spodziewam się jakiejs przesyłki to siedzę w domu,a pózniej znajduję awizo.Raz już robiłam awanturę na poczcie jest niby troche lepiej ale jak długo?Życzę Ci, zeby te biedne roślinki przetrwały,może jeszcze ktos Ci coś doradzi.
Tak Aniu ,ta nasza kochana poczta... Moje biedactwa kisły na niej tylko dlatego,że listonoszowi nie chciało się .Straszne.Dawniej miałam fajnego listonosza ale odszedł pewnie na emeryturę i od jakiegoś czasu jest nowy.
Dziękuję Ci za poradę. :D
pozdrawiam wszystkich serdecznie

Moje pieszczochy gruboszki i inne
Awatar użytkownika
KARINIA
500p
500p
Posty: 548
Od: 9 lip 2009, o 18:52
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Zeberko dziękuję :D
zeberka4 pisze:piekne nowosci
zeberka4 pisze:piekne nowosci
lidka9126 pisze:Myślę że wszystkie rady jakie mieliśmy to przekazaliśmy Tobie Karinko.Teraz pozostalo uzbroić się w cierpliwość i czekać.Trzymam kciuki za Twoje kwiatuchy tak mocno że aż mnie paluchy bolą Już niedlugo poprawię Ci choć trochę humorek. ;:88 ;:91 ;:333 ;:333 ;:333
Lideczko bardzo dziękuję.Przyda się Twoje trzymanie na pewno bo ściąga pozytywną energię :D A co do poprawy humoru to już nie mogę się doczekać :tan
daka pisze:Karino śliczne te gruboszki,szkoda że dotarły do ciebie półżywe,to wszystko przez ten wulkaniczny pył który sparaliżował lotniska :oops: :oops:
Może się jeszcze podniosą. :roll:
Dziękuję.Mam nadzieję, że się jeszcze podniosą bo jak już pisałam nadzieja umiera ostatnia :D
pozdrawiam wszystkich serdecznie

Moje pieszczochy gruboszki i inne
Awatar użytkownika
KARINIA
500p
500p
Posty: 548
Od: 9 lip 2009, o 18:52
Lokalizacja: Poznań

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Poszłam je znów obejrzeć i mam wrażenie jakby były odrobinkę mniej pomarszczone. Może jednak się uda :roll:
Trudno nauka kosztuje.
Lidko zbroję się i zbroję w tą cierpliwość odkąd paczka wyszła do mnie ale nadal słabo z tym uzbrojeniem u mnie :D Biegam do nich co piętnaście minut i namawiam aby zostały ze mną.
Swoją drogą dobrze,że Pan Japończyk nie zabezpieczył ich na drogę w woreczki bo chyba byłoby dużo gorzej.Mogłyby już zacząć gnić.Ale może się mylę? :roll:
pozdrawiam wszystkich serdecznie

Moje pieszczochy gruboszki i inne
Awatar użytkownika
kati-1976
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3792
Od: 28 wrz 2008, o 22:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Zgierz łódzkie

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Karinko widzę, że Japonia dotarła :D
Bardzo ciekawe sukulenty. Szkoda tylko, że doszły w tak złej kondycji.
Ja bym je posadziła do podłoża i zrobiła taki mikroklimat jak dla siewek, aby ciągle było ciepło i wilgotno(zaparowana szklarenka).
Wiem, wiem, że co osoba, to opinia, ale ja jakoś nie jestem zwolenniczką trzymaniasukulentów bezpośrednio w wodzie, bo zazwyczaj źle kończyły.
Trzymam z całych sił kciuki, by nabrały jędrności.
Moje doniczkowce i sukulenty
"Cały kłopot polega na tym, że głupcy są pewni siebie, a mądrzy pełni wątpliwości"
Awatar użytkownika
chan-dzia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3500
Od: 4 maja 2010, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Kokolino wygłaskany w Twoim imieniu,chyba nawet mu się podobało.Teraz cały jest oklejony łuskami z kasztana ,bo jego rezydencja letnia mieści się pod kasztanowcem :;230 A co u Twoich japońskich roślinek ,jak dzisiaj się czują(trzymam kciuki,żeby im się polepszyło).
Wątki chan-dzi
Pozdrawiam i zapraszam do mnie Ania
Awatar użytkownika
Kasia.N
1000p
1000p
Posty: 1214
Od: 10 cze 2009, o 14:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Moje pieszczochy gruboszki i inne

Post »

Karinko, mocno trzymam kciuki za 'japończyki'. Wielka szkoda by była gdyby nie przetrwały, bo są niezwykle ciekawe. Ale, jak mówi Kasia , ja bym w wodzie ich dłużej nie trzymała. Wzięłabym też po listku do ukorzenienia, gdyby jednak podróż za bardzo dała im się we znaki.
Pozdrawiam, Kasia
Moje domowe
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”