Ogródek aleb-azi

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Wkurzam się, bo nie lubię pryskać... Nie znoszę... Nie cierpię... Ślimaki mogę wyzbierać, więc tu nie panikuję. Jeśli te gąsienice jedzą tylko orliki, to pół biedy - zetnę po kwitnieniu jak radzicie. Ta... może u Gosi te gąsienice je do cna wyjadły...Ale jak rzucą się na resztę roślin... Obok są hosty - jeszcze praktycznie nie tknięte... Ale mszyce - jaśmin i kalina czarne od robali. Na różach część zielonych padła, ale różowe mają się wyśmienicie. Oprysk z octem trochę przetrzebił zielone paskudy, ale już widziałam nowe kolonie... A, nauczyłam się, że róże historyczne są bardziej wrażliwe - dostały uczulenia na ocet...
No, to się wkurzam...
A gdyby opryskać jakimś systemicznym ? Powinno wystarczyć na dłużej... Boję się, że popalę rośliny jak w tamtym roku :oops:
Sorki, za zbiorową odpowiedź. Jak człek wzburzony, to trudno myśli uładzić.
Rety, Alinko, nie rozumiem tego:
a na rh.to nawet pędy są zielone czyli grzyb chociaż pryskane wczas na wiosne
zielone pędy czyli grzyb? myślałam, że na liściach widać plamska, ale zielone pędy???
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Hm...A mówią, że praca w ogrodzie wycisza, odpręża... :)
Iza, rozumiem Twoje wzburzenie, ale nie będzie tak źle! Więcej wiary w rośliny, one też chcą żyć, a jak wiesz jak i możesz im w tym pomóc, to jasne, pryskaj... W każdym roku czekają nas jakieś mniejsze lub większe katastrofy, ale też i radości :) Jakoś z tym musimy żyć :)
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Chyba mi tej pracy w ogrodzie do wyciszenia i odprężenia brak. Jakby nie padało, to pewnie bym zbierała te robale... A tu mokro, ani zbierać, ani.... błe..... pryskać. Idę Martuś zobaczyć co przyniósł kolejny dzień.... szkółking był?
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Izka historyczne octu nie lubia ,a co dopiero chemii,ja posadziłam w tamtym roku przy każdej róży 2,3 ząbki czosnku,jego zapach trochę niweczy niecne zamiary mszyc... :lol: Zawsze miałam ich mnóstwo,a od tamtego roku,mniej ich siada,wiadomo...trochę musi się pojawić,ale nie jest to plaga. :wink:
Rabata historyczna z bratkami piękna,hm ...gdybym tylko miejsce miała ,powieliłabym ten pomysł... :uszy
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Izo- teraz jest duży wybór środków, ważne żeby nie przesadzić ze stężeniem i wybrać stosowną pogodę. Na pewno środki systemiczne będą skuteczniejsze- poza tym bezpieczniejsze dla innych owadów.
Ja też nie przepadam za opryskami, ale czasem nie da się bez nich obejść. Jakbyś miała problem z doborem ŚOR to mogę pomóc- mamy fajny program w pracy do tego celu.
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

No widzicie, i co ja bym bez Was robiła???

Nelu - w tamtym roku była plaga i chyba nieźle przezimowały. No to jutro doczosnkuję historyczne, bo z mchowej to się obrać mszycy nie da... Ale Kardynał Richelieu trzymał się jak dotąd raczej bez problemów... Nic mu w tamtym roku nie było, nawet mszyce go w miarę oszczędzały. A czy czosnek tylko zwykły, czy ozdobny też może być? Mam jakiś taki nie bardzo strojny, ale pachnie czosnkiem, że ho, ho.
A co do bratków - sadzenie tych maleństw do dziś pamiętam kręgosłupem :;230

Aniu Zielona - pewnie że chcę :!: :!: :!: Program do doboru środków ochrony? Umysł ludzki to potęga ;:138 Fajną masz pracę :tan
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

To ja dzisiaj poszukam czegoś odpowiedniego na rośliny ozdobne, żeby jak najlepiej działało. Napiszę Ci potem na PW jakie rezultaty wyszły.
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Tylko, że chemia systemiczna (krążąca w sokach rośliny) ją w rezultacie osłabia... i potem grzyby mają ułatwione zadanie... nie ma nic darmo... Rośliny nie traktowane chemią z czasem nabierają osobniczej odporności i tak łatwo się nie poddają szkodnikom... może jednak warto powalczyć środkami naturalnymi...
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25222
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Dziewczyny ja stosuję na mszyce oprysk z zaparzonego tytoniu z papierosa. Zazwyczaj pomagał. Wypróbujcie. Nie palę, ale zawsze u mnie jest paczka fajek szufladzie. Nie tylko dla gości :;230
Awatar użytkownika
Alionuszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5765
Od: 16 cze 2009, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Izka ja sadziłam ząbki zwykłego czosnku i obecnie bardzo dorodnie się rozwinął,rzekłabym ,że bardziej niż róża... :;230 Za bardzo nie wiem ,kiedy ten czosnek wykopywać ,a będą z niego kolejne ząbki do posadzenia...
Sadziłam je również pod clematisy ,aby działał antyuwiądowo.
Pokrzywa nie straszna dla historycznych,jeżeli masz już gnojówkę gotową,można ją użyć do oprysku ,ale w rozcieńczeniu z wodą 1:20,do podlewania 1:10.Świeżą pokrzywą zamoczoną na 24 h można również opryskać,ale nie później ,bo potem już fermentuje i nie nadaje się ...
Przez ostatnie 2 dni zauważyłam ,że pojawiają się czarne muchówki podłużne ,i chyba to już jest nalot bruzdownic :evil: Nie wiem już jakie zielska parzyć ,aby paskudztwo odgonić... :? :;230
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Awatar użytkownika
Zielona_Ania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3917
Od: 2 mar 2010, o 17:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

W zeszłym roku nie wykonałam ani jednego oprysku- całkowicie można się było obejść bez chemii. W tym roku już mi ręce opadły - tyle mszycy to jeszcze nie widziałam. Zanim mi się zrobi ta gnojówka z pokrzywy to już chyba wszystko padnie. Papieros się znajdzie ale chemia ostrożnie też zostanie zastosowana na ozdobnych.
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Hmmm, zdaje się, że ten rok będzie dla wszystkich poligonem mszycowym...mała obserwacja - jaśminowiec, przesadzony do półcienia jest mrocznym przedmiotem niepożądania dla mszyc, czego nie można powiedzieć o wiciokrzewie - upodobały go sobie do bólu :twisted:

Spróbuj z tą pokrzywą, co? Ja dzisiaj robiłam oprysk. Porównamy spostrzeżenia...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

W sobotę robiłam drugi oprysk na mszyce..
dziś robiłam przegląd, bo nie było deszczu..
Stare, zdechłe mszyce są... ale i nowe, świeżutkie i zieloniutkie też..
Skąd one ciągle wyłażą :evil:
aleb-azi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3833
Od: 29 gru 2009, o 18:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krakowa okolice
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Witajcie - ot i dziś mnie zastało. Zanurkowałam w net - mikstury uprzykrzające życie mszycom mnie wciągnęły. A później oglądałam róże. Znalazłam cudactwo Rosa Multiflora watsoniana i ogarnęło mnie pożądanie :;230

Aniu Zielona - ;:196 dzięki. Będziesz poligonem doświadczalnym?

Ewo - ja już skłaniam się do chemii, a ty burzysz mój spokój. Boję się, że będę miała jak w roku ubiegłym- gruba warstwa mszyc wszelkiego autoramentu :cry: A roślinki z uszkodzeniami po mszycach są osłabione i mają podatność na grzyby... Uwierz mi, walczę. Dziś stosowałam do zmroku metodę mechaniczną... miałam zielone palce... Wierzę w osobniczą odporność, ale jeśli inwazja zagraża zdrowiu?

Goś - mów mi tu szybko, ile tych papierosów na ile wody. Zagotować czy moczyć? Rozcieńczać? Zlała bym tą miksturą te czarne z jaśminowca i kaliny. Na ocet nie bardzo zareagowały. Swoją drogą mądra z Ciebie dziewczynka - papierosy są do d... a kto pali ten jest gupi :wink:

Nelu - nie pamiętam, a może nie wiem kiedy wykopać czosnek . Ale pewna jestem, że jak się to zrobi późno to główka się rozpada. Więc jeśli ma być to czosnek dla roślinek, to pewnie sam się rozmnoży na pohybel mszycom i uwiądowi.
Jutro nazbieram pokrzywy na 24 godzinny eliksir. Wyczytałam, że kilo pokrzywy na 10 litrów i stosować bez rozcieńczenia. Czy tak? Moja już w połowie fermentacji. Bruzdownice są podłe i nie poddają się środkom ochrony - tak wyczytałam...

Aniu Zielona - Może ta zaraza, to ode mnie przeszła na całą okolicę... Bo w zeszłym roku miałam jakąś masakrę. No i myślę, że gdybym zapanowała nad tym w porę, to nie byłoby teraz takiego desantu... zielonych beretów... i różowych... i czarnych...

Stokrociu - kochana, dawno Cię nie widziałam. Mój jaśminowiec ( ten co zajął cały podjazd :;230 ) jest dość nasłoneczniony i pędy na wierzchołkach są czarne... Trudno sięgnąć dyszą.... Wiciokrzew, który w słońcu był zjadany przesadziłam w miejsce umiarkowanie ocienione. Obok róża w mszycach, wiciokrzew do dziś czysty :shock:
Jutro zbiorę pokrzywę i zrobię nalewkę dobową... Jeśli nie będzie padało to będziemy porównywać.

Aniu Różana - moje zielone i różowe mszyce po drinku z octem spopieliło. Ale tak jak i u Ciebie wylazły nowe i jeszcze zdążyły się rozmnożyć, bo widać maleńkie zielone mini wampiry... Czarne za to oporne i odporne. Będę kombinować dalej - może woda z mydłem, zanim zrobi się pokrzywa...
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogródek aleb-azi

Post »

Ja chyba sięgnę po chemię, bo róże kolejnej dawki czosnku nie wytrzymają, niektórym zaczynają żółknąć liście :shock: :(
A te dziady :evil: dalej siedzą :evil:
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”