Ogródeczek An-ki cz.2

[danutab]

Anka ten rok nam nie sprzyja zima była długa i ostra, wiosny wcale nie ma a lato nie wiadomo.Nie za bardzo będziemy mogły cieszyć się naszymi kwiatami.Zrobiłam Ci sadzonkę z zygokaktusa.

[an-ka]

Danusiu dzkiękuję,już się cieszę.
Żałowałam,że wczoraj nie mogłaś z nami zwiedzać roślinek u Kapiasa tym bardziej,że było święto storczyka.
Naoglądałam się tych cudności,ale tylko oglądałam.Ceny niektórych-160, i więcej.Piękne-naprawdę mogą zauroczyć.
Chatte i Ela zrobiły zdjęcia może wkleją.

Aniu Ds dobrze,że więcej kolorów nie było bo portfel nie wytrzymałby już tylu zakupów.(tym bardziej,że zamówiłam Giardinę)

Jadziu w zeszłym roku mój najpiękniejszy milionbels padł na mączniaka.Taką zainfekowaną donicę już kupiłam.
Inne ,małe sadzonki roznokolorowe miały się dobrze.

Dzisiaj padał grad i niestety wyrządził trochę szkód.Połamał kwiaty pelargoni,poobrywał różne liście,ogołocił z kwiatów tulipany i osteospermum.
Najwyższy czas aby ta pogoda słoneczna wreszcie dotarła do nas.

[JAKUCH]

ANIU a u mnie tylko zwykła burza z wyładowaniami ,ale wolałam wyłączyć kompa .No to spędziłaś wczorajszy dzień w mołym towarzystwie na łonie natury

[danutab]

Anuś mnie też szkoda że tak wyszło. W sobotę jedziemy z wycieczką do Chorzowa na wystawę a w drodze powrotnej do Bąkowa i Kapiasa.W przyszłym tygodniu chciałabym pojechać do Pisarzowic razem z Nelą myślę że też się wybierzesz.Storczyki na takich wystawach są zawsze takie drogie.Gdy byłam w Krakowie też były ceny zabójcze.Mam porobione zdjęcia i wstawię je w moich storczykach.

[JAKUCH]

DANUSIU czytam ,że bedziesz w sobotę w Chorzowie na wystawie kwiatów .Może się tam spotkamy tylko ciekawe w jakich godzinach będziecie

[an-ka]

Też dołączyłabym do Twojej wycieczki u kapiasa ale so bota przeznaczona na odwiedziny przyjaciółki w Lublińcu(kiedyś tam mieszkałam parę lat)
Do Pisarzowic oczywiście jadę razem z Wami.Danusiu to do zobaczenia.(storczyki obejrzę )

Jadziu też będziesz na tej wystawie co Danusia?Uzgodnijcie czas telefonicznie to się zobaczycie.Powodzenia.

Wspomnienia tulipanów i żonkili-te już przekwitły.

[eukomis]

Witaj Aniu piękne te twoje tulipany piszesz że kupiłaś clematisy ja tez kupiłam dwa różowo czerwone w Auchanie i wsadziłam je pod oknem,tam gdzie miałam pnące róże, pozbyłam się róż, bo miałam dość tych liści zaatakowanych przez choroby i ciągłego pryskania, bardzo brzydko wyglądały i będę tam miała clematisy,one jednak mniej chorują. Róże mi zostały te sztamowe ale po zimie jakieś marne.

[Margo2]

Ach te tulipany.
Szkoda, że musimy na nie czekać cały rok.

[JAKUCH]

ANUŚ piękne żonkile i całe zestawienie kwitnących po ,których pozostały nam tylko wspomnienia

[AGNESS]

Aniu współczują gradu, mam nadzieję, że roślinki dochodzą do siebie. U mnie w zeszłym roku grad zrobił duże szkody, mam nadzieję, że już w tym się nie pojawi
Cudowne wspomnienia tulipanowo-narcyzowe, szkoda, że te wiosenne piękności tak szybko przekwitają

[Ania.1]

Anuś tulipany piękniaste Gradu współczuje Mam nadzieje,że pogoda się już poprawiła

[an-ka]

Kochane dziewczyny-dziękuję za odwiedziny.

Pogoda wcale się nie poprawia więc na polepszenie humoru dokonałam zakupu róż.
Dla Gagawi :jeszcze jedną Giardinę i Lawender Lassi
Dla siebie:
Giardninę,White Maillandinen i pnącą liliową.-Indigoletta
Tak wygląda Lavener

http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.61749

A tak Giardina

http://www.rosenshop-heidrich.eu/images ... ardina.JPG

http://www.bakker-irl.com/r_12048-012/C ... tta.htm-pn ąca liliowa

Teraz poszukuję miejsca do wkopania 4 roż i 3 klematisów.

[Margo2]

Cudnie wygląda ta altana otulona różami. Muszę pomyśleć może u mnie przy tarasie można by cos takiwgo wymyśleć.

Gardiana też ślicznie się prezentuje.
Ja coś nie mam szczęścia do pnących. Jedna okazała się kwitnąca tylko wiosną, a takiej nie chciałam, druga chyba nie dała rady zimie i ledwo zipie. Daję jej jeszcze czas, ale obawiam się że padnie.

[an-ka]

Tak wyglądają zakupy-no taki towar to rozumię





Pożywienie nie tylko dla róż zdobyłyśmy z Nelą na porannych zakupach.Skrzyp piękny i młody róśł sobie w najmniej oczekiwanym miejscu,zdobiąc niby grządki.
Ja skromnie 1 woreczek ale zachłanna na skrzyp Nelusia aż 3 woreczki napełniła tym dobrodziejstwem.



Ta moja fioletowo-różowa to Indigoletta
http://www.bakker-irl.com/r_12048-012/C ... oletta.htm

[JAKUCH]

ANIU superowe zakupy .Jak jadę na cmentarz to też przywożę takie łupy ze sobą .To się rozumie pożądne róże .Oglądałam dziś różne wcielenia RU ,żeby wiedzieć dokładnie co chcę mieć i czy będzie się nadawać .