

Moja Paulownia też jest Tomentosa. Ja o Paulowni też wiem tyle co wyczytałam w internecie - na początku rośnie wolno a potem szybko. U mnie na powietrzu stała w słońcu i w deszczu, nie szkodziło jej to, podlewałam jak ziemia była sucha. Teraz wzięłam do domu i widać, że troszeczkę podrosła. Ja wysiewałam nasiona w lipcu i w tej chwili niektóre sadzonki mają około 10 cm a inne jakie posadziłam takie są, na razie czekam co będzie się działo z nimi dalej. Jedną sadzonkę wielkości 5 cm wsadziłam do gruntu już jakiś czas temu / 2 - 3 tygodnie/ i osłoniłam ją 40 cm wysokości obwódką plastikową. Wczoraj jeszcze dobrze sie czuła, nawet trochę urosła. Nie wiem co zastanę jutro bo jest na razie -2 stopnie. Jak masz jeszcze nasiona to zostaw do wiosny, będzie pewne, że sie uda.KaeR pisze:
Ja maluczki proszę o radę w sprawie Paulowni, te od Ciebie ledwo rosną (może to taka pora) czytałem, że to szybko rosnąca roślina.
Wysiałem także z nasion Paulownie Tomentosa, wzeszła gęsto i takie 1,5 cm przesadziłem , stoją na parapecie w domu.
te najmniejsze padły, te większe już 2 tygodnie stoją ale jakieś marne. Moje pytanie: podlewać często, czy tolerują słońce i czy w ogóle
jest szansa żeby doczekały w domu wiosny. Może lepiej wysiać ponownie wiosną.
Zajrzyj do mnie zobaczysz jakich miałem gości.
Pozdrawiam, Krzysztof.
to jakbyście rozmawiały o mnie i o moim M i o moim życiu hihihikryska pisze:Nic tu doping nie pomoże, po pierwsze dlatego, że M nie ma takich zdolności, po drugie nie akceptuje z zasady moich pomysłów, po trzecie ... i po czwarte.. itp.