Witajcie
Trochę zaległości mam na forum, więc tylko króciutko powiem, że ogólnie impreza komunijna się udała, chociaż pogoda zawiodła na całej linii. No ale cóż, nie da się wszystkiego zaplanować.
Co w ogrodzie? mokro... już nawet u mnie ślimaki zawitały. Dzisiaj skubańca jednego ściągałam z czubka lilii
No i pryskać będzie trzeba. Na różach mszyca się panoszy, a po tych deszczach to i grzybowe choroby się przyplączą. Powycinałam trochę przekwitniętych tulipanów. Nie wiem, czy nie za wcześnie, ale już brzydko wyglądają.
A żurawki to mam już różne. Marzy mi się jeszcze żółta.
Cóż jeszcze? Bez zakwitł, ale niestety nawet nie mam kiedy nacieszyć się jego zapachem. Chyba utnę bukiet do domu, to przynajmniej trochę się nim nacieszę.
A, i czekam niecierpliwie aż mój głog zakwitnie
