Datura - pielęgnacja/porady praktyczne - 3cz.
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Aparat jest zepsuty i nic z nim nie zrobieandrzej1050 pisze:Hej,
co dolega aparatowi - może mógłbym poradzić?
Pozdrawiam
Andrzej

Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Z pewnością nie dokarmiaj jej, w domu i tak po pewnym czasie będzie zrzucać liście i pąki. Jak istnieje realne zagrożenie przymrozkami to nie zostaje nic innego jak ściąć i do piwnicy. A te gałązki nie zdrewniałe mogą zacząc marszczyć się.andrzej1050 pisze:Iwono, serdeczne dzięki za szybciutką odpowiedź, szczerze mówiąc planowałem (tylko chciałem się upewnić) - poobcinać tzw. najwyższe "ygreki". Jak widac na zdjęciu praktycznie moja roślina prawie w całości jest jeszcze zielona, nawet grube pędy nie są zdrewniałe - czy to jakiś problem przed zimą?
Ale jak pisałem roslina jest już w domu, tylko czy poczekać z obcinaniem czy ciachać już!, i ... do piwnicy? I co z liśćmi?
Jeszcez raz dziękuję za radę i ... czekam na następną![]()
Pozdrawiam
Andrzej
Zrobiłam te zdjęcia( przed momentem) bez karty




Wybór należy do ciebie.
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Bo mam jak widać dość miejscaErazm pisze:A dlaczego tak wysoko przycięte na zimę?

Experymentuje jeszcze z jedną daturą, dałam ją do pokoju nie ogrzewanego ( tylko grzeje ściana od komina), zobacze co będzie się dziać.
Lubie tak sobie experymentować bo mam jak na razie dość miejsca na 18 datur.
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 12 paź 2007, o 19:43
- Lokalizacja: KRAKÓW
mam pytanie:
czy datury w okresie zimowym powinny byc w piwnicy gdzie bywa w zime b.zimno czy moze w pokoju nie ogrzewanym w domu ?
piwnice mam nie ogrzewana, piwnica jest jest sasiednim pomieszczeniem z garazem gdzie mam samochód i codziennie sie otwiera by go wyprowadzic i wtedy wlatuje zimno ...
pokoj jest obecnie nie uzywany, jest duzy i nikt do niego nie wchodzi
rok temu mialam tylko jedna dature i mialam ja w tym pokoju, wszystko w zime i na wiosne było ok
ale teraz mam wiecej datur bo mam ich 10 różnokolorowych i mam teraz problem, gdzie mialyby lepiej ?
czy datury w okresie zimowym powinny byc w piwnicy gdzie bywa w zime b.zimno czy moze w pokoju nie ogrzewanym w domu ?
piwnice mam nie ogrzewana, piwnica jest jest sasiednim pomieszczeniem z garazem gdzie mam samochód i codziennie sie otwiera by go wyprowadzic i wtedy wlatuje zimno ...
pokoj jest obecnie nie uzywany, jest duzy i nikt do niego nie wchodzi
rok temu mialam tylko jedna dature i mialam ja w tym pokoju, wszystko w zime i na wiosne było ok
ale teraz mam wiecej datur bo mam ich 10 różnokolorowych i mam teraz problem, gdzie mialyby lepiej ?
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Datury powinny mieć w okresie spoczynku ok 10 st.C. Jeśli w zeszłym roku w pomieszczeniu nieogrzewanym nic się nie stało to w tym im nie będzie. A jeśli nie będziesz miała miejsca to nie ma innego wyjścia jak ta piwnica. Możesz w piwnicy ewentualnie postawić kotare by bezpośrednio nie wiało zimne powietrze.
Hm.. a mi jeszcze przyszło do głowy, że główny pęd owinąć agrowłókniną. Jeszcze tego nie stosowałam, może ktoś to próbował?
Hm.. a mi jeszcze przyszło do głowy, że główny pęd owinąć agrowłókniną. Jeszcze tego nie stosowałam, może ktoś to próbował?
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Dzięki za radę. Szkoda karty pamięci, mam nadzieję, że na niej nie było dużo materiału. Co do roślinki to wyobraź sobie, że właśnie wczoraj mi zakwitła w domu (mimo, że faktycznie zrzuciła wszystkie pąki i sporo liści, poza trzema zakwitniętymi właśnie). Ma śliczne żółte niesamowicie pachnące kwiaty. Na razie trzymam ją w domu w bibliotece (bo tylko tam mam miejsceiwika pisze:Z pewnością nie dokarmiaj jej, w domu i tak po pewnym czasie będzie zrzucać liście i pąki. Jak istnieje realne zagrożenie przymrozkami to nie zostaje nic innego jak ściąć i do piwnicy. A te gałązki nie zdrewniałe mogą zacząc marszczyć się.
Zrobiłam te zdjęcia( przed momentem) bez kartyte są akurat w ciemnej piwnicy
wiem że szkoda ale pocieszam się iż w przyszłym roku będą ładniejsze![]()
Wybór należy do ciebie.

Faktycznie pomyślę o owinięciu ich agrowłókniną, jak będę otulał moje róże - ale to dopiero w listopadzie. W garażu mam prawie zawsze temperaturę dodatnią, ale w tym roku wstawię termometr

Pozdrawiam serdecznie
Andrzej
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Jak oglądam Twoje Datury w piwnicy to zastanawiam się, czy miejsca przycięcia pędów czymś posmarowałaś, bo takie mi wyglądaja białawe?iwika pisze:Lubie tak sobie experymentować bo mam jak na razie dość miejsca na 18 datur.Erazm pisze:A dlaczego tak wysoko przycięte na zimę?
I drugie pytanie: Jak pisałem ostatnim razem, moja datura właśnie zakwitła w domu. Ale dla mnie to cud, że kwiaty jasnożółciutkie 22 października, po trzech dniach zrobiły sie żółto-pomarańczowe. A pachną w całym domu .....
Czy to tak zawsze, a jeżeli nie to od czego zależy wybarwienie.
A oto zdjęcia moich ostatnich w tym roku kwiatów - za tydzień roślinka wyemigruje do garażu.


Pozdrawiam serdecznie
Andrzej
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Gratuluje Krysiu, niech sie chowią do wiosny a potem jaka radość będzie z kwiatów. Wiem co mówie
No i oczywiście jak zakwitną fotki. A czy tylko udało Ci się ukorzenić P-Z i Mobisu? czy inne też.

Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Co zrobić o tej porze aby ukorzenić "badylki" datury?
Może wstawić do wody i poczekać aż puszczą korzonki i wtedy do ziemi?
A może do ukorzeniacza i do ziemi w donnicy?
Bardzo proszę o pomoc.
Może wstawić do wody i poczekać aż puszczą korzonki i wtedy do ziemi?
A może do ukorzeniacza i do ziemi w donnicy?
Bardzo proszę o pomoc.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7