Zdjecia robiłam w deszczu i te kwiaty taki klapnięte.Szachownice takie różne, to jakoś u mnie rosną, ale te najpiękniejsze, cesarskie korony jeszcze nigdy mi nie zakwitły.Ostatni raz spróbuję jesienią.Podobno są bardzo żarłoczne, spróbuję sprostać ich wymaganiom.


