Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu rzeczywiście chołota wyległa
chyba je pogoda zmobilizowała do wyjscia jutro idę po ślimakor 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Po południu przestalo padać netu też nie było ,więc byłam w ogródku a synuś dokńczył przykrywanie dachu .Teraz trza postawić wiechę .Oby jutro również pogoda dopisała to trochę będzie można zrobić
MARZANKO wiesz jak byłam po południu to nawet byłam zaskoczona ,że ta pierwsza nawałnica ślimakowa przeszła .Było tylko pare sztuk
KRYSIU no dziś już zmieniła kształt ,bo został zakryty dach do końca
OLU jak mogłam zapomnieć o Twoje głowie .Teraz będzie nawet gdzie kawkę wypić na świeżym powietrzu
MARZANKO wiesz jak byłam po południu to nawet byłam zaskoczona ,że ta pierwsza nawałnica ślimakowa przeszła .Było tylko pare sztuk
KRYSIU no dziś już zmieniła kształt ,bo został zakryty dach do końca
OLU jak mogłam zapomnieć o Twoje głowie .Teraz będzie nawet gdzie kawkę wypić na świeżym powietrzu
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
No taak przylazły do mnie
ale już niedługo będą gośćmi w moim ogródku 
- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3057
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu a gdzie zdjęcie?-A u mnie znów lejemarzanka pisze:Jadziu rzeczywiście chołota wyległachyba je pogoda zmobilizowała do wyjscia jutro idę po ślimakor
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Ślimakowego horroru część dalsza.
U mnie trochę ich mniej jak w zeszłym, ale dużo jest takich centymetrowych.
Trzeba będzie znów rękawy podkasać i wziąść się do zbierania a potem....... ;:5
U mnie tak mokro, że nawet wejść się nie da do grządek.
Może jutro będzie ciut lepiej ?
U mnie trochę ich mniej jak w zeszłym, ale dużo jest takich centymetrowych.
Trzeba będzie znów rękawy podkasać i wziąść się do zbierania a potem....... ;:5
U mnie tak mokro, że nawet wejść się nie da do grządek.
Może jutro będzie ciut lepiej ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Dziewczyny ,wyczytałam ,że ślimaki odstrasza wyłożony na grządkach piołun ,czyli bylica.Nie wiem ,czy zielsko to już wzeszło,ale trzeba będzie się za nim rozglądnąć na polach ... 
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
GRAŻYNKO tych centymetrowych również dostatek i jakoś w poprzednich latach ich nie było .U mnie na grządkach też tylko miejsce na postawienie stopy ,więc czasem robię karkołomne wygibasy i sama się z siebie śmieję .Chodniki zarastają ,ale mam nadzieję ,że jutro będzie ładnie
HANIU jutro rano zrobię niestety nie chciałam im przeszkadzać w pracy .
MARZANKO niestety trzeba im powiedzieć stanowcze NIE WOLNO to moje a nie wasze .Kiełkuje już fasola i buraczki mam nadzieję ,że żadne chłody jej nie zniszczą i następna roślinka do obrony przed mszycami .Kurcze ,a rzodkiewka dalej nie wyszła chyba mi ją mrówki ukradły
NELU na nie chyba już nic oprócz soli i chemii nie działa .Specjalnie kupiłam tymianek ,wysypane mam skorupkami z jajek nawet przez takie zasieki przechodza nawet ślimakol omijają
to co zrobić .Chcesz Nelu sadzonki firletki

HANIU jutro rano zrobię niestety nie chciałam im przeszkadzać w pracy .
MARZANKO niestety trzeba im powiedzieć stanowcze NIE WOLNO to moje a nie wasze .Kiełkuje już fasola i buraczki mam nadzieję ,że żadne chłody jej nie zniszczą i następna roślinka do obrony przed mszycami .Kurcze ,a rzodkiewka dalej nie wyszła chyba mi ją mrówki ukradły
NELU na nie chyba już nic oprócz soli i chemii nie działa .Specjalnie kupiłam tymianek ,wysypane mam skorupkami z jajek nawet przez takie zasieki przechodza nawet ślimakol omijają

- Hanka 1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3057
- Od: 30 kwie 2008, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu te czerwone-jak piszesz-robaczki na liliach to największy ich wróg-poskrzypka liliowa.Ja nazywam je opuchlak.Zbieraj je i oglądaj pod spodem liści czy nie ma jajeczek albo larw.Sama larwa opuchlaka podobna jest do larwy stonki tylko ona jest taka cwana,że dla kamuflażu swoje odchody ładuje sobie na grzbiet-wygląda okropnie.Na dorosłe nie działa żadna chemia-larwy giną od środków chemicznych-ja pryskam Mospilanem
Tu masz więcej
http://www.projektoskop.pl/a-813-poskrz ... liowa.html
Tu masz więcej
http://www.projektoskop.pl/a-813-poskrz ... liowa.html
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
A ja sobie rzodkiewkę posiałam tak gęsto w tym roku ,że szok .Jadziu mówię im ale one chyba po mojemu nie bardzo a jak by to powiedzieć po waszemu to może zrozumią co ?
Buraczki też wschodzą a fosolka dopiero dzisiaj do gruntu poszła 
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
WITAM MIŁYCH GOŚCI .Od rana piękna pogoda chociaż znowu słoneczko się schowało ,ale po tych deszczowych dniach no to SUPER POGODA .Wiechy nie ma ,ale dach przykryty deskami -na razie
MARZANKO one po byle jakiemu zrozumieją ,ale w tym roku jakoś nie chcą mni słuchać
i nie wychodzą .Może w sklepach były przeterminowane nasiona -nie wiem
HANIU ubiłam tego czerwonego robala ,ale jednak jednej ręki brak a na dodatek zepsuł mi się spryskiwacz .Złośliwość rzeczy martwych
.Dodałam sobie tę stronkę do ulubionych
i popatrz jaka ta gadzina mądra i cwana
Trochę kolorków gdyż muszę jechać po ten spryskiwacz

MARZANKO one po byle jakiemu zrozumieją ,ale w tym roku jakoś nie chcą mni słuchać
HANIU ubiłam tego czerwonego robala ,ale jednak jednej ręki brak a na dodatek zepsuł mi się spryskiwacz .Złośliwość rzeczy martwych
Trochę kolorków gdyż muszę jechać po ten spryskiwacz

- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
A tośmy się dogadały Jadziu
Ja o ślimakach ty o nasionkach .Rzodkiewka wzeszła tylko tak gęsto ,że ho ho .A do ślimaków po polsku ani rusz nie dociera

- hal1959
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8778
- Od: 13 mar 2008, o 19:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
Jadziu prace z altanką posuwają się do przodu
.
Ja dziś kilka ślimaków zebrałam,ale u mnie są malutkie skubane i trudniej je wytropić
Ja dziś kilka ślimaków zebrałam,ale u mnie są malutkie skubane i trudniej je wytropić
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja familokowa oaza spokoju cz. 4
HALINKO te winniczki to małe piwo w porównaniu z tymi malutkimi oślizłymi draniami .Czasem nawet trudno je wytropić gdyż siedzą cichutko przeważnie na liściach hiacyntów


