Piękne kwiatki. Szczególnie podobają się mi bratki. U mnie w zeszłym roku się rozsiały bratki mini i teraz je flancuję gdzie tylko się da. Także w zeszłym roku posiałam bratki rococo i wzeszły mi w tym roku aż.... 2 (słownie: dwie szt.!)
Adresy do moich wątków Zwierzęta też odczuwają głód, pragnienie, ból, strach... i to już powód by nie zadawać im cierpienia i krzywdy.
Z zakupami różanymi to Poszalałaś troche , na pewno będzie cudnie w ogrodzie jak zakwitną.. , ja tez niemoge doczekac się swoich... , ale jeszcze troszkę .
Chyba po raz pierwszy cieszę się z deszczu. Od razu widać, że roślinki wzrastają. Wygląda na to, że wszystkie nowości się przyjęły. Niestety kilka dni temu okazało się też, że żadna różą sadzona jesienią nie przeżyła - umarł Chopin , ale mam dwa kolejne.
Deirde, te róże nie są z wystawy, więc nie wiem jakie tam były dostępne.
Te które mam mam ze szkółki spod Krakowa, przez znajomego kupione. Część jest z listy mojej, część jako "wiesz, bo ta też jest ładna" ;) Belvedere w zeszłym roku kwitła pięknie, zimę przeżyła i teraz jest najbujniejsza ze wszystkich w ogrodzie
Aniu, noooo jakbym się modliła nad każdym kwiatkiem to chyba bym od razu do nieba poszła ;)
A mój balkon ozdabiają już pierwsze kwiaty róż. W niedzielę kupiłam w obi dwie kwitnące już różyczki nn "patio"
Nie mam kiedy ich przesadzić do normalnych donic, bo u nas ciągle pada.
no jak mam zrobić zdjęcia skoro taka pogoda jest? leje i leje. W ogrodzie mam staw. Róże z jednej części ogrodu zalane. Host sprzed domu nie widać w ogóle, są pod wodą
Jeszcze głupia kupiłam w sobotę pelargonie i je sadziłam.
Ja nawet w taką pogodę latam z aparatem
Nie masz ciekawie, u mnie też woda już stoi, jak tak dalej pójdzie to zaleje nam piwnicę, jak zalało w tamtym roku