Ogródek aleb-azi

[kocica]

No proszę, to już wiem czemu mi padły piękne, bardzo stare kępy lawendy. Ściachałam je po przeczytaniu mądrych rad książkowych. Szkoda, że te rady są tylko w połowie mądre. Izo, piękne kompozycje roślinne na skalniaczku, bardzo mi się podobają.

[Alionuszka]

Twój J.jest wybitnym koneserem tulipanów... ,wybrał najpiękniejsze...zbliża się rocznica,a tu już wiązanki...a co to będzie w ten konkretny dzień...już zazdraszczam,
Nasza też się zbliża ...a w wazonikach tylko powietrze...

[artam]

Będę musiała podążać, za czasem co ucieka, a obowiązki aż wyją, tak wzywają
Co oznacza, że zniknę na chwilkę albo dwie - któż to wie

Czyli że znowu mamy podlewać? Ok! Szybko wracaj!

[AniaDS]

Izabelko, pączki na serbce??
Gratuluję Ci, to wielka niespodzianka

I gratuluję rocznicy, mąż się postarał
Która to?

[aleb-azi]

Goś - dzięki za chwile wydarte mężowi i życzenia Maj to piękny miesiąc do wejścia na nową drogę życia. Miały być do wiązanki konwalie, ale nie zdążyły zakwitnąć Pomimo tego polecam. Choć w nazwie brak "r" które ponoć szczęście przynosi...

Grażynko - postaramy się dociągnąć do tej diamentowej

Fabi - i tobie serdecznie dziękuję, wpiszę sobie 100 w miejsce kropek. A co mi tam, powiedziało się "a" trzeba i "z"

Ewuś - Małgosine kompozycje się podobają, a moich, to już nie pochwalisz Szkoda starych krzaczków lawendy, jak kwitną takie "kopy" to i widok i zapach dech w piesiach zatyka

Nelu - mówiłam, że mąż ma oko do kwiatów :P Rocznica dziś Cóż poradzić na powietrze w wazonikach? Nalać wody i zostawić przy komputerze, na którym zamiast wygaszacza ekranu krąży ten post

Martuś - dość deszczowo, więc podlewanie nie jest konieczne. Ale poplewić... o poproszę bardzo Nie całkiem zniknęłam, tylko inne "przyjemności" na głowie.

Aniu Różana - ale zjawisko,pączki na "zdechlaczku" prawda? Któryż to rok się małżonek stara? Kolejny...

[Zielona_Ania]

I ja dołączam do gratulacji rocznicowych


Ale nam dolewa- chyba uzupełnia z poprzednich miesięcy niedobory. A w prognozie całe dwa tygodnie takie
Będzie co plewić, widzę już te krzaczory mniszków.

[Miiriam]

To i ja serdeczne gratulacje składam

[aleb-azi]

Aniu Zielona, Bernatko - dzięki za życzenia. Niech się spełniają

Deszczyk kapie, ciapie, siąpi... Niech pada, na uciechę ogrodom.

Troszkę mamy smuteczków, tą rocznicę zapamiętamy... pod psem. Bo nam się pochorowało biedaczysko. O proszę, jakie cierpiące niebożątko. Mówcie wszystkim, którzy mają niemłodych psich facetów, że po 6 roku koniecznie trzeba prosić veta o badanie prostaty



Ale wpadłam dla chwilę do ogródka i na poprawę nastroju przynoszę fotki



Na dobranoc/dzień dobry wystąpili bodziszek Spring Time, clematis Willy i jakaś ? hosta

[artam]

Spieszę donieść, że ta hosta to undulata, niegodna takiego ogrodnika jak Iza bo taka zwyczajna, stara, mogę tak śmiało mówić, bo też ją czemuś mam Za to bodziszek i powojnik ok
Uściskaj swego chorasa, niech mu zdrowie wróci, jeszcze wiele roślin do zdeptania przed nim

[Zielona_Ania]

Biedny psinek- niech szybko zdrowieje.
Cudny ten bodziszek i powojnik- nawet kolorystycznie pasują do siebie. Hosta też piękna.

[dodad]

Powojnik cudny. Jednak botaniczne mają w sobie to coś... A hostę też mam
Wygłaskać psiaka, biedaczek, mam nadzieję, że szybko powróci do zdrowia.

[kocica]

Izo już się poprawiłam . Wiem, że pomyślałam, że chyba głupoty piszę i miałam zaraz zmienić ale coś zaprzątnęło moją uwagę i wysłałam z błędem (wcześniej byłam u którejś Małgosi).

[Margo2]

Ewo ja mam tak ciągle

Izuś cudowny ten powojnik.

A jak się to choróbsko objawia u psów? Mój ma 5 lat. Będę musiała przy kolejnej wizycie zapytać. Mam nadzieję, że już wszystko z nim w porządku?

[aleb-azi]

Doniesienie z frontu zdrowotnego - jest troszkę lepiej, pacjent zaczyna walczyć z kroplówką Trzymajcie dalej kciuki, bo chyba to pomaga (zwłaszcza mi) Dziękuję za życzenia ozdrowienia

Martuś- jakaż ona zwyczajna ta hosta, taka pokręcona Jak o mnie chodzi, to niech pacjent już depcze i obsikuje... I to natychmiat

Aniu Zielona - ten bodziszek to mój debiut bodziszkowy. Kapersowy biduś ledwo zipał w ubiegłym roku. A teraz szaleje. Jest dwa razy wyższy niż opiewał "wzrost" podany na metce... To nie będzie ostatni bodziszek

Dorotko - powojnik cieszy się chyba z ilości wody jaką niebiosa zesłały. Taki uroczy jeszcze nigdy nie był No i hosta nam się trafiła ładna, prawda?

Ewuś - to znaczy, że mój skalniak też się podoba

Goś - jak będziecie u veta to niech zbada, trwa to sekundę ( palec pod ogon...) i już wiadomo. Objawy- podobne do zapalenia pęcherza, albo/i zatwardzenia, ogólnie spadek nastroju. U nas wystąpiło to bardzo silnie - dziś było USG i stwierdzili gigantyczny rozrost prostaty. Na leku, który dostał piszą, że do stosowania od 5 roku życia. Farmakoterapia prewencyjna to 7 dni 2x w roku, więc to nie problem w porównaniu z tym co u nas się porobiło. Poproś veta koniecznie.

[aleb-azi]

Zmykam szybko odpocząć

Na dobrą noc i na dobry dzień - kwiaty w warzywniku