Krysia kusiła mnie już przez telefon ale jakoś.... mało przekonująco bo sama nie miałaby kierowcy
Co do piwonii to naprawdę mam płytko posadzone, tak płytko że jesienią zęby są widoczne na powierzchni ziemi.
Wykopywałam 2 lata temu i wydawałam, zostawiłam sobie jeden szpalerek piwonii, tę obok kręgu i 2 pod płotem.
I cały czas w miejscach gdzie kiedyś rosły wybijają mi pędy.
Większość z kwiatami, nawet jeśli to tylko 1 pęd.
Trochę wykopałam do końca i przesadziłam w jedno miejsce.
Ale mam tą na kompoście i ze 2 pojedyncze pędy miedzy różami mi wybijają choć to już dwa lata minęły :P
Jak tak chcą żyć to aż szkoda utrupić :P
Szukając ciekawszych zdjęć laurowiśni ( nie byłam dzisiaj na działce ) zauważyłam że
dokładnie rok temu miałam już truskawki a laurowiśnia była w pełni kwitnienia.
Szok.
Taka różnica ?
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=378