WITAJ EWO
Miło mi było gościć Cię na mojej działce, po tuptałam po Twojej i widzę, że mamy podobne działki tzn ROD.
Dobre i to, bo ca ja bym robiła bez tego kawałka gleby, jeździłabym na wieś skąd moje korzenie.
Czosnek Karatawski rośnie sobie już kilka lat w jednym miejscu, pewno byłoby dobrze go przesadzić
ale jak go widzę to pamiętam, a jak już liście pójdą na spoczynek to ja nie pamiętam i tak sobie rośnie.
Wygląda uroczo w tej gęstwinie.
