Witam bardzo serdecznie i z deszczem.Mnie Podwórkowy też cieszy i to bardzo.
Kogro-z racji deszczu(był opad ciągły,potem przelatywał co chwilę i znowu się zbiera na padanie) nie wzięłam ze sobą aparatu fotograficznego,trochę żałuję,przyniosłam trzy"Biedronkowe" metalowe podpórki(zwieńczenie-dwie konewki i jedna ważka),zauważyłam,że zeszłoroczny
groszek szerokolistny od
Teresat ładnie odbił i chciałam mu jedną z nich dać.
Cieszynianka widocznie potrzebowała i tego łagodnego deszczu i troszkę niższej temperatury i wapieni srebrnogórskich u stópek by dojść do siebie.
Ciemiernik też się na dziś pięknie wyprostował przy płotku.Za to powaliło tulipany pełne,mokre zrobiły się ciężkie,trochę je popodwiązywałam do palików.Będzie kwitła
konwalia majowa,kupiłam zeszłego roku jedną sadzonkę,podobno się rozrasta.Mam już pąki na
piwonii o liściach zielonych,te o ciemnych liściach od
Jadzi Jakuch widać kwitną trochę później.Muszę posadzić
mieczyki-wygraną konkursową od
Empuzy i zeszłoroczne Madame de Paris .
Naturalnie liczę,że w Cieszynie uda mi się odwiedzić oba ogrody.Wcześniej dam znać na tlenie czy skype,by termin wszystkim odpowiadał.
Danutab-bardzo dziękuję!
Elwirko-nieskromnie przyznam-
brunnery rzeczywiście ładnie rosną w półcieniu starej purpurowej leszczyny i jawora samosiejki.Przypuszczam,że jedyna kwitnąca
bergenia to ta od Ciebie.
Wiązówka różowa od Ciebie ładnie wybiła,dosadziłam jej koleżankę blondynkę.Kup sobie koronę albo i dwie,u Ciebie zapach czosnkowy będzie mniej wyczuwalny.
Orliki miałam w czterech miejscach,teraz posadziłam je razem.
Olgo(
Ogród Azy)Zasypałam właśnie wielką dziurę po czterołapnym ,darł w narożu grządki,tak rozkopał iryski te z Twego ogrodu pochodzące,że zrobiła mi się druga kępa.Zasadziłam w pobliżu.Liczę,że się przyjmą czas i pogoda temu sprzyja.Musiałam rabatkę ogrodzić,bo z uporem tam kopał.Proszę zawiadom mnie jak będą mlecze, bo przepis dla mnicha na syrop z
mniszka mam na 400 główek...
Aśko-jak płotek będzie cały,a zasadniczo przybywa po dwa przęsła miesięcznie(więcej autobusem nie dam rady przywieźć) to zwierzę może przestanie załatwiać większą potrzebę w fiołkach.Na razie wraziłam tam dwie podpórki na szpikulcu,wygodnie nie przysiądzie.
Lisko i Bishopie-białe
serduszki w zaniku?"złodziej serduszek "po Forum grasuje?Ja mam jeszcze jedną mniejszą prawdopodobnie białą i jedną malutką czerwoną.W "Polanie" były do nabycia bezproblemowo.U Olgi pod Tatrami rosną,to czemu w łagodniejszym klimacie nie?
Czy ktoś wie co to jest,wyrosło u sąsiadki,przyrasta w tempie szalonym(chwast?) i jest tego pięć jednakowych w pobliżu siebie.Czy to może być jaskier?
