heh
ale to wciąga
lepsze niż gry on line ;)
"Moje" pszczoły osiedliły się w ziemi, w trochę dziwnym grajdołku, tuż przy murze, wlot mają od północy i z góry o_O Nad nimi leży belka z wiźby, robi teraz za ławkę obserwacyjną

Zrobiłam sporo zdjęć, ale pewnie minie trochę czasu zanim nimi się pochwalę, choć raczej są dokumentem niż czymś na czym można zawiesić oko ;)
Mąż z synem zrobili pierwszy ulik. Liczy 3 wiązki, rurek z nadrzecznej rośliny( nie znam nazwy a trzcina to nie jest, bo w mojej okolicy rośnie jakaś cienkawa,).Rurek jest ok. 80, trochę może mało, ale do odpowiedniego czasu jeszcze pewnie dołążą chłopaki wązkę albo dwie

Tymczasem niech pszczółki się orientują, że w okolicy jest coś więcej niż sucha ziemia przy murze. Oby im tylko nie strzeliło do głowy w pustaki się lokować o_O
Moje zainteresowanie to zupełny przypadek, ale zaczęłam się im uważniej przyglądać, na kwiatku czereśni zauważyłam dziwną włochatą pszczołę z dłuuuuugim ryjkiem jak koliber

Zauważam też różnicę płci... chyba
I tym miłym akcentem kończę dzień w ogrodzie
dodam tylko, że pojęcie społeczeństwa na temat pszczół jest smutne, większość a w zasadzie wszyscy radzili mi ich unicestwienie...

...